Miało być tak cudownie, a jest wręcz odwrotnie. Twitter Blue Elona Muska jest daleki od ideału. Pojawiły się wielce podejrzane tweety znanych osób lub firm.

Na twitterze Elona Muska trwa pobieranie opłaty w wysokości 8 dolarów za weryfikację kont. Dzięki tej funkcji zweryfikowani użytkownicy byliby wyróżnieni. W skrócie: płacisz i widniejesz na serwisie społecznościowym jako konto w 100% prawdziwe. Pytanie tylko jak odbywa się cały proces? Na pierwszym rzut oka to całkiem niezły sposób na podszywanie się pod kogoś innego, co daje możliwość fejkowym kontom na wpisy z kontrowersyjną zawartością. Nie trzeba było długo czekać – Twitter zalała fala bardzo dziwnych tweetów.

twitter

Twitter pełen dziwnych tweetów zweryfikowanych kont

Zaczęło się dosyć poważnie od amerykańskiego przedsiębiorstwa farmaceutycznego Eli Lilly and Company, czyli pierwszej firmy, która zaczęła masowo produkować insulinę. Jakiś śmieszek postanowił napisać, że lek będzie darmowy. Niepozorny żart, który przez fakt zweryfikowanego konta ludzie potraktowali całkiem serio, doprowadził do ogromnych strat giełdowych. W ciągu 24 godzin cena spadła o 20 dolarów na akcji, a sumując, kwota ta wyniosła aż 20 miliardów dolarów.  I tak popatrzyłem na te konta i cóż… już do końca nie wiem, które jest prawdziwe, a które nie. Brawo, Elon, brawo!

To oczywiście nie wszystko. Reszta oficjalnych kont również pisała całkiem dziwne i kontrowersyjne treści. Oto niektóre przykłady  dezinformacji użytkowników Twittera. Niektóre nawet mnie rozbawiły na początku, ale chyba tylko dlatego, że wiedziałem już, że to fejk, jednak bez tej świadomości to faktycznie można mieć głowę pełną przemyśleń, pomimo podejrzanego tonu pewnych wypowiedzi. Twitter Blue podał między innymi:

  • George W. Bush tęskni za zabijaniem Irakijczyków i robi do tego smutne minki z emotek
  • Chiquita chwali się obaleniem brazylijskiego rządu
  • Tesla informuje, że druga Tesla uderza w World Trade Center
  • Jezus Chrystus jest stolarzem, działającym od 2006 roku

Może te tweety nie brzmią zbyt realistycznie, wiele osób na pewno uwierzyło, chociażby w pierwszy z nich i sam fakt, że takie konta widnieją jako oficjalne i zweryfikowane to trzeba się zastanowić komu wierzyć, a komu nie. Konta są sukcesywnie usuwane, ale w ich miejsce pojawiają się kolejne. Trzeba przyznać, że mamy całkiem niezły bałagan za 8 dolarów. Osoby, podszywające się pod inne osoby czy firmy mają zostać pociągnięte do odpowiedzialności.

Twitter

 

Twitter i płatny plan weryfikacji kont zawieszony

Elon Musk w związku z licznymi doniesieniami przychodzi z rozwiązaniem! Każdy bohater ma rozwiązanie na wszystko, co prawda tym razem kosztem wielu innych osób. Miliarder po prostu zawiesza usługę, tylko pytanie, co z prawdziwymi kontami, za których weryfikacje zapłacili  8 dolców. Już tak serio mówiąc, niezły nowy porządek. Miało być wiarygodnie – Elon Musk miał wprowadzić zmiany. I faktycznie wprowadził – moja opinia na temat Twittera nie była nigdy zbyt pochlebna, bo to niezłe siedlisko trollingu i postaw rasistowskich to teraz te elementy miałyby widnieć przy oficjalnych kontach? Coś tu poszło ewidentnie nie tak Panie Musk. Order za siewcę chaosu i mistrza dezinformacji wiadomo, do kogo należy.

Co dalej będzie z weryfikacją kont, płatnym twitterem i czy będzie można wierzyć komukolwiek,  jest zagadką. Sam właściciel ćwierkającego serwisu nie wydał oficjalnego oświadczenia, ale jedno jest pewne – traci coraz bardziej na wiarygodności i rzetelności. Potrzeba jeszcze chyba wiele zmian i testów, aby płatny serwis miał ręce i nogi. Na razie ma korpus, od którego co chwila odpadają części ciała, których nie da się z powrotem przyszyć.

Hulk vs Elon Musk. Mark Ruffalo dołącza do AOC i krytykuje płatnego twittera