Wiele, wiele lat temu, kiedy w recenzji filmu lub serialu bardzo chciałem skrytykować oprawę techniczną używałem stwierdzenia „Wygląda jakby został nakręcony telefonem”. W obecnych czasach trzeba się liczyć ze słowami, bo można obrazić producentów smartfonów.

Wiele filmów jest teraz nimi kręcone, a co więcej istnieją specjalne festiwale (Cinephone, Toronto Smartphone Film Festival, Mobile Film Festival) dedykowane takim produkcjom. Wybrałem 5 najciekawszych i najważniejszych filmów, które zostały nakręcone smartfonami. Nie jest to artykuł sponsorowany – zdecydowana obecność telefonów Apple’a to po prostu fakt. Zapraszam do krótkiego zestawienia!

smartfon

1. Nocny połów (2011), użyty smartfon: iPhone 4

smartfon

Park Chan-wook zasłynął jako pierwszy koreański reżyser, który nakręcił film kinowy za pomocą smartfona. Jego 30-minutowy Nocny połów to horror, w którym wędkarz wyławia ciało kobiety z jeziora. Sam fakt dokonania takiego odkrycia jest dosyć szokujący, ale na tym się nie kończy. Denatka ożywa na oczach poławiacza martwych ciał. Interesujące, powolne dzieło, pełne ciekawych zabiegów wizualnych jest dostępne na YouTube. Nocny połów został nakręcony za pomocą smartfona iPhone 4 i pracowało nad nim 80 osób. Całkiem sporo jak na produkcję, w której wykorzystano kamerę w bardzo minimalnym stopniu, prawda? Co więcej, obraz został doceniony na festiwalu w Berlinie, zdobywając w 2011 roku Złotego Niedźwiedzia za najlepszy film krótkometrażowy.

2. SMS Sugar Man (2008), użyty smartfon: Sony Ericsson W900i

smartfon

Nocny połów przetarł nieco szlaki (szczególnie w kategorii horror), jednak warto pamiętać, że mówimy o nim w aspekcie kina krótkometrażowego. Pierwszym długim formatem jest natomiast SMS Sugarman, który zaczął powstawać już w 2006 roku i został zrealizowany przy pomocy ośmiu Sony Ericssonów W900i.  80-minutuowa opowieść o alfonsie i dwóch podległych mu prostytutkach nakręcono w ciągu 11 dni za 165 tys. dolarów.  Twórcy pragnęli, aby obraz wylądował w kinie, ale był prezentowany jedynie na festiwalach,  a następnie trafił na rynek DVD. Finalnie zadebiutował w 2008 roku. Obecnie można go znaleźć na platformie Vimeo. Może jego opinie nie są zbyt przychylne, ale to jednak odważne kino obyczajowe i  ważne technologicznie, przeznaczone dla widzów dorosłych.

Istnieją źródła, które podważają miano pierwszego filmu, nakręconego smartfonem powołując się na film Olivie z 2011 roku. Na pewno wyróżnia go fakt, że był to pierwszy tytuł, który otrzymał dystrybucję kinową. Sam jednak jestem bliższy uznania tego pierwszego, tym bardziej że drugi jest wynikiem współpracy Nokii N8 oraz obiektywu 35 mm, więc ten model smartfona miał pomoc innych profesjonalnych urządzeń.

3. Niepoczytalna (2018), użyty smartfon: iPhone 7 Plus

unsane e1659541214131

Kiedy myślę – „film kinowy, nakręcony smartfonem”, moim pierwszym skojarzeniem jest Steven Soderbergh. Niepoczytalna jest tylko jednym z filmów tego twórcy, który został zrealizowany przy użyciu takiego sprzętu. Reżyserowi tak bardzo spodobała się ta technika, że postanowił ją wykorzystać, chociażby przy Wysokich lotach dla Netflixa, używając iPhone’a 8. Reżyser słynie z eksperymentalnych projektów (serial Mozaika), niewrzucania swojego nazwiska na plakaty (serial Godless)  czy kręceniu w tajemnicy swoich produkcji. Niepoczytalna jest jednym z takich filmów. Opowiada o kobiecie, która wbrew swojej woli zostaje zamknięta w szpitalu psychiatrycznym. Jest to dla niej jednak początek kłopotów – będzie zmuszona do wewnętrznej walki ze swoją przeszłością, traumami oraz podejmie próbę weryfikacji, co jest prawdziwe, a co nie.

Klaustrofobiczny klimat, ciasne ujęcia, wytworzenie efektu ziarna oraz nieco mniej ostrego obrazu spowodowało odbieranie seansu tak, jak chciał reżyser. Miało być niekomfortowo z narastającym obłędem, a widz miał być w centrum akcji i razem z bohaterką decydować, czy to nie jest wytwór naszej wyobraźni. I to wszystko nakręcone w 10 dni za jedyne 1,5 mln dolarów! Zdecydowanie Niepoczytalna jest pierwszym smartfonowym filmem, który trafił do szerszej dystrybucji i pomimo słabszej promocji dotarł do wielu odbiorców. Całość została nakręcona za pomocą iPhone’a 7 Plus oraz programu FiLMiC Pro w akompaniamencie stabilizatorów  obrazów czy dodatkowych obiektywów. Obecnie film można obejrzeć na Amazon Prime Video.

4. Mandarynka (2015), użyty smartfon: iPhone 5S

smartfon

Seana Bakera pokochałem, kiedy zobaczyłem jego genialny film The Florida Project. Postanowiłem nadrobić jego poprzedni obraz i tak oto włączyłem Mandarynkę. Jest to historia transseksualnej prostytutki, która po wyjściu z więzienia odkrywa, że podczas jej nieobecności partner dopuścił się zdrady. Pełna żalu, wściekłości, ale również uporu oraz wiary w naprawę związku rusza na poszukiwania mężczyzny. Świetne dialogi, ogromna naturalność, połączenie dramatu i komedii oraz przede wszystkim – cudownie nakręcony. Jakie było moje zdziwienie, gdy dowiedziałem się, że film został zrealizowany za pomocą trzech smartfonów iPhone 5S!

Kawał świetnie wykonanej roboty – wchodzimy do kameralnego świata wyjątkowych jednostek, śmiejemy się z nimi, przeżywamy rozterki, kibicujemy im lub krytykujemy. Gdyby nie umiejętne wizualne przedstawienie historii produkcja ta byłaby zgniłym bez żadnych wartości odżywczej owocem, a tak jest dorodną mandarynką, której zapach pozostaje na długo w nozdrzach.  Swojego czasu film można było znaleźć na Netflix, a obecnie jest dostępny na Mubi.com.

5. I Play with the Phrase Each Other (2013), użyty smartfon: iPhone 3

smartfon

Długo zastanawiałem się, jaki film umieścić na tym piątym miejscu. Mamy bardzo ważny Sugar Man (nie mylić z SMS Sugar Man), który zapisał się w historii jako pierwszym obraz z Oscarem na koncie nakręcony smartfonem, jednak nie jest to aż tak świadomy wybór przez twórców. Początkowo był kręcony na taśmie 8 mm (co jeszcze bardziej szanuje z racji pracy kinooperatora), ale reżyserowi kończyły się fundusze i dokończył swój dokument, wykorzystując tańszą alternatywę, jaką był właśnie ten smartfon. Ja jednak stawiam na autorskie projekty i każde wcześniejsze miejsce w tym zestawieniu wpisuje się w ten trend.

Nowy iPhone co dwa lata. Cortland SMART i nietypowe podejście do rat

Z kolei I Play with the Phrase Each Other  na naszej liście jest chyba najmniej znanym filmem  (na Filmwebie nawet nie ma oceny, a chce go obejrzeć jedynie 11 osób), ale również mającym nominację na festiwalu Slamdance. Obraz, zrealizowany za pomocą iPhone’a 3 kosztował 17 000 dolarów, co jest niesamowicie niską kwotą. To dzieło debiutanta Jaya Alvareza, który nakręcił film smartfonem, aby przedstawić widzom kadry, na których ludzie prowadzą rozmowy telefoniczne. Oczywiście – przez smartfony! Czy można było stworzyć bardziej immersyjne dzieło w kontekście wykorzystywania takich technologii? Udany eksperyment czy amatorka za garść dolarów? Oceńcie sami. Czarno-biały, bardzo kameralny i prywatny film można zobaczyć w całości na YouTubie.

Subskrybuj DailyWeb na Youtube!