11.10.2024 14:00 | Aktualizacja: 24.01.2025 22:35

Steam w końcu się przyznał. Kupujecie licencję, nie grę

Wygląda na to, że Steam zaczął umieszczać w swoim koszyku powiadomienie, że zakupy w sklepie dotyczą tylko licencji, a nie gry.

steam

Dystrybucja cyfrowa gier, jest niczym innym, jak zakupem licencji na jej używanie. Zdarza się, że tytuły znikają ze sklepu, bądź z konta użytkownika, często bez prawa do zwrotu kosztów. Najgłośniejszym tego typu incydentem był ten, gdy Ubisoft usunął The Crew z bibliotek graczy po zamknięciu serwerów gry.

Niestety mało kto czyta regulaminy i polityki prywatności sklepów i konkretnych tytułów, a ich zapisy pozwalają na wiele. Nawet jeśli je czytamy, to często mamy do wyboru albo się zgodzić, albo zrezygnować z gry. 

Steam informuje, że nie kupujecie gry, a licencję

image 1

Z nieświadomością graczy, na kanwie afery w Ubisoft, postanowił walczyć gubernator Kalifornii Gavin Newsom. W zeszłym miesiącu podpisał on ustawę AB 2426, która zmusza cyfrowe platformy do informowania klientów o tym, że kupują tylko licencję na dostęp do danych zasobów. Nie będzie to miało zastosowania do trwałego pobierania offline, a jedynie do cyfrowych kopii gier wideo, muzyki, filmów, programów telewizyjnych lub e-booków ze sklepu internetowego. Firmy, które nie zastosują się do przepisów, mogą zostać ukarane grzywną za fałszywą reklamę, jeśli nie wyjaśnią jasnym językiem ograniczeń danego zakupu cyfrowego. 

Serwis Engadget zauważył, że Steam zaczął umieszczać w swoim koszyku powiadomienie, że zakupy w sklepie dotyczą tylko licencji, a nie gry. Wydaje się, że informacja, która pojawia się na Steamie, jest odpowiedzią właśnie na prawo, które ma wejść wkrótce w życie w Kalifornii. Jest to jednak zmiana globalna, co potwierdza powyższy zrzut ekranu, który dostarczył Wam nasz niezawodny Krzysztof.

God of War: Kratos powraca do Grecji?

God of War: Kratos powraca do Grecji?

Czas na piątkowe ploteczki, tym razem dotyczące jednej z najbardziej uznanych serii w historii – God of War. Według niepotwierdzonych doniesień, które pojawiły się na platformie X, cała grecka saga…

Od dawna wiadomo, że płacąc za dostęp do platform streamingowych czy gier, nie kupujecie ich, a jedynie płacicie za dostęp do treści, co jest dość mocno obwarowane, czasem pozwalając na usunięcie tytułów z Waszej biblioteki, bez żadnych konsekwencji. Pamiętajcie o tym, idąc kolejny raz na cyfrowe zakupy.