Redmi będzie sprzedawać smartfony bez ładowarek. Osobliwa decyzja Xiaomi
Wygląda na to, że kolejny producent będzie oferował smartfony bez ładowarek. Po Apple, Samsungu i Xiaomi przyszła pora na Redmi, submarkę ostatniej z wymienionych firm.

Idą zmiany i nie mogę powiedzieć, że będą pozytywne. Przeciwnie, kolejna marka w smartfonowym światku zacznie oferować zestawy sprzedażowe z telefonami, w których nie znajdziemy ładowarki. Uściślając – w pudełkach zabraknie adaptera, choć same kable służące do ładowania i transmisji danych będą tam obecne. Chodzi o Redmi, czyli submarkę Xiaomi. Gigant z Państwa Środka już wcześniej zdecydował się na podobny krok, co zapoczątkował model Xiaomi Mi 11. Okazuje się, że jednakowo może przedstawiać się przyszłość smartfonów Redmi. Kto wie, być może dołączą do nich modele od POCO.
Smartfony bez ładowarek – do gry wchodzi Redmi
Pamiętam oburzenie, jakie wywołała decyzja Apple związane z wycofaniem ładowarek z zestawów sprzedażowych. Sprawa była o tyle problematyczna, że z pudełek zniknęły też słuchawki przewodowe EarPods. O ile w przypadku pchełek jest to w pewnym stopniu uzasadnione (wymuszony zakup bezprzewodowego setupu AirPods), o tyle brak adaptera to dla wielu osób spory kłopot. Zgoda, część z nas ma w szufladzie kostki pozostałe po wcześniejszych urządzeniach, ale pamiętajmy, że to akcesorium zużywa się, a zakup nowego potrafi kosztować niemało. Jeśli chodzi o Apple czy Samsunga, mówimy o blisko 100 zł. Niestety, podobny trend będzie dotyczył Redmi, czyli podmarki Xiaomi. Na to wskazują najnowsze działania producenta.
Niedawno, na rynku indyjskim zadebiutował model Redmi Note 11SE. Przeglądając oficjalną stronę dedykowaną urządzeniu, dowiadujemy się, że w tym przypadku w zestawie sprzedażowym zabraknie adaptera. Oferta oznacza, że Redmi będzie oferować smartfony bez ładowarek. Nie wiemy, jeszcze czy dotknie to wszystkich nowych modeli w portfolio, ale wiele wskazuje na to, że tak właśnie może się stać. O ile w przypadku droższego sprzętu Apple, Samsunga czy nawet Xiaomi, nie jest to niczym nowym, o tyle Redmi oferuje raczej budżetowe i średniopółkowe konstrukcje. Wchodzimy więc w niższy segment cenowy. Co gorsze, patrząc na dotychczasowe posunięcia producentów, kwestią czasu jest to, kiedy inni zaczną wzorować się na „pionierach” trendu.