Quentin Tarantino w końcu zdecydował, jak zakończy swoją reżyserską karierę! Filmowiec poinformował o szczegółach swojego dziesiątego filmu.
Quentin Tarantino zawsze miał plan, aby wyreżyserować dziesięć filmów i właśnie wtedy przejść na zasłużoną, filmową emeryturę. Jeszcze w 2015 roku potwierdził swoje słowa, twierdząc, że nic w tej sprawie nic się nie zmieniło, co więcej pragnął napisać własną książkę. Był to rocznik, w którym zadebiutował jego ósmy obraz – Nienawistna ósemka. W 2019 wyszedł kolejny film – Pewnego razu… w Hollywood, a w 2021 wydał zapowiadaną powieść – Dawno, dawno temu w Hollywood, będącą rozszerzeniem historii bohaterów z jego dziewiątej produkcji. Plan realizowany krok po krok. Czas na kolejny! Reżyser przerywa milczenie i uchyla rąbka tajemnicy na temat dziesiątego i jednocześnie ostatniego tytułu w jego karierze.
Quentin Tarantino zdradził, o czym będzie opowiadał jego ostatni, dziesiąty film
Quentin Tarantino przyznał jakiś czas temu, że rozważał reboot Wściekłych psów, ale zdaje się, że obawiał się wściekłych psów internetu, wiec porzucił tę myśl, uznając ją za bardzo zły pomysł. Miał być również horror w stylu Egzorcysty, a nawet mówiło się o Tarantinowskim Star Treku. Długie rozmowy na statku kosmicznym i krwawa jatka w wykonaniu Spocka oraz Kirka? Oj – oglądałbym! Niestety, ale żaden z tych pomysłów nie dojdzie do realizacji, a dziesiątym, pełnometrażowym filmem napisanym i wyreżyserowanym przez popularnego i unikatowego filmowca będzie The Movie Crtitic.
Źródła podają, że rzekomo Quentin Tarantino ma ukończony skrypt scenariusza, a zdjęcia mają ruszyć na jesieni 2023 roku. Dokładnych szczegółów jeszcze nie znamy, ale wszystkie przesłanki wskazują na rozliczeniowy film, umiejscowiony w latach ’70 XX wieku Los Angeles, a w roli głównej zobaczymy przedstawicielkę płci pięknej. Całkiem możliwe, że mowa o Pauline Kael – krytyczce filmowej, która pisała dla magazynu The New Yorker w latach 1968-1991. Oczywiście są to tylko domysły, ale roboczy tytuł oraz lata, w których produkcja ma być osadzona nie są wcale a wcale złym tropem! Nie zostało również wybrane studio produkcyjne, więc…wiemy bardzo mało. Raczej trochę poczekamy na datę premiery.
Quentin Tarantino nie zdradza jeszcze daty premiery Movie Critic, ale zdjęcia mają ruszyć jesienią 2023 roku
Będę wyczekiwał kolejnych informacji, związanych z tym projektem, ale już nie mogę się doczekać. Z Quentinem Tarantino nie zawsze było mi po drodze, ale doceniałem jego wkład w popkulturę i dopiero po latach pokochałem, chociażby Pulp Fiction czy Bękarty Wojny. Z kolei moim ulubionym filmem jest Pewnego razu… w Hollywood, który poza narracją i krwawym finałem jest dużo mniej Tarantinowskim tytułem i coś czuje, że Movie Critic może być nakręcony w takich klimatach. Quentin Tarantino chce być dobrze zapamiętany, o czym mówił wywiadzie z 2012 roku dla Playboya:
Chcę się zatrzymać w pewnym momencie. Reżyserzy nie stają się lepsi z wiekiem. Zazwyczaj najgorsze filmy w ich filmografii to te ostatnie cztery na końcu. Ja dbam o swoją filmografię, a jeden zły film psuje trzy dobre. Nie chcę mieć w swojej filmografii złej, przestarzałej komedii, która sprawi, że ludzie pomyślą: „O rany, on wciąż myśli, że to było 20 lat temu”. Kiedy reżyserzy stają się przestarzali, to nie jest cool.
Quentin Tarantino chce zejść ze sceny dobrze zapamiętany
Quentin Tarantino wyreżyserował i napisał scenariusz do 9 filmów: Wściekłe psy (1992), Pulp Fiction (1994), Jackie Brown (1997), liczony jako jeden tytuł – Kill Bill vol. 1 i vol.2 (2003 i 2004), Death Proof (2007), Bękarty wojny (2009), Django (2012), Nienawistna Ósemka (2015) oraz Pewnego razu…w Hollywood (2019). Czy finalny projekt będzie perfekcyjnym zwieńczeniem kariery znanego reżysera? Przyjdzie nam na to jeszcze poczekać, aby to stwierdzić, ale liczę na godną rozrywkę.
The Bear zaryczy w kuchni pod raz drugi! Stacja FX udostępniła teaser 2. sezonu