Zespół odpowiedzialny za bezpieczną pocztę internetową Proton Mail opracował nową usługę. Proton Pass to menedżer haseł, który oferuje uwierzytelnianie dwuskładnikowe, 32-bitowe klucze szyfrujące oraz miejsce do przechowania prywatnych notatek.

Od lat korzystam z menedżerów haseł i nie wyobrażam sobie dziś innej ich formy przechowywania, nie mówiąc już nawet o próbie zapamiętania. W zasadzie każde moje hasło to ciąg losowych, niepowiązanych ze sobą znaków składający się z wielkich i małych liter, znaków specjalnych oraz cyfr. Zapamiętanie kilku to już nie lada wyczyn, a jako że korzystam z ponad setki różnych logowań, byłoby to dość kłopotliwe. Stawiam (zamiennie) na Google Password Manager oraz Apple Keychain. Oczywiście sprawdziłem też całkiem solidne rozwiązania w postaci: Bitwarden, 1Password czy Dashline. Nie pogardziłem także wariacjami na temat KeePass, natomiast nieszczególnie mnie one przekonywały. Być może testowo dam jednak szansę najnowszej propozycji ze stajni szwajcarskiego Protona.

Proton Pass

Proton Pass kompleksowy menedżer haseł, przy którym „majstrowała” ekipa SimpleLogin

Menedżer haseł to w dzisiejszych czasach konieczność. Korzystamy z dziesiątek usług webowych, kanałów społecznościowych oraz narzędzi, które wykorzystujemy – pośrednio lub bezpośrednio – do pracy. Nie znam osoby, która mogłaby zapamiętać kilkadziesiąt loginów i skomplikowanych haseł. Zapisywanie na kartce to proszenie się o kłopoty, dlatego też tego typu agregatory stanowią istne dobrodziejstwo.

Na rynku znajdziemy zarówno mainstreamowe rozwiązania od Google czy Apple, jak i mniej „rozpoznawalne”, ale także cieszące się w wielu kręgach rozwiązania, takie jak Dashline, Bitwarde, 1Password, KeePass czy KeePassXC. Celowo nie wspomniałem tutaj o LastPass, z którego wykradziono bazę danych i którego nieszczególnie mógłbym polecić.

Teraz do wspomnianej kategorii dołącza Proton Pass, choć na razie jest dostępny jedynie w wersji beta. Produkt nie jest niczym rewolucyjnym. Ot menedżer haseł, który obsługuje 32-bitowe szyfrowanie, uwierzytelnianie dwuskładnikowe (2FA) oraz tak zwany – Skarbiec, w którym możemy przechowywać prywatne notatki oraz adresy strony/pocztowe. Z racji zaufania, jakim wiele osób obdarzyło twórców ProtonMail, uważam, że warto dać szansę Proton Pass.

Proton Pass

Sama usługa jest bezpłatna i takowa pozostanie, natomiast na ten moment mogą skorzystać z niej jedynie subskrybenci płatnego pakietu Proton. Po wyjściu z kanału beta niedogodność ta zniknie. Naturalnie najbardziej rozwinięte funkcje będą oferowane za dodatkową opłatą. Proton Pass jest dziś dostępny jako rozszerzenie do przeglądarki, a także aplikacja mobilna dla dwóch najpopularniejszych platform – Android i iOS.

Na koniec dodam jeszcze, że opisywana usługa została przygotowana wraz z zespołem SimpleLogin, rozwiązaniem, które miało uczynić logowanie do kont pocztowych bardziej prywatnym. Po zjednoczeniu się obydwu organizacji przystąpiono do prac mających na celu zapewnienie bezpiecznych, ale także wygodnych metod logowania.

Zaskoczenie?! Najpopularniejsze hasło 2021 roku to… 123456 – zobacz całą listę