Producenci sprzętu i oprogramowania prześcigają się w pomysłach, gdzie mogą wykorzystać AI. Nie dziwimy się gdy słyszymy o tym w przypadku smartfonów czy chatbotów. Całkiem zrozumiałe jest również gdy próbują je wykorzystywać takie firmy jak Adobe. Branża kreatywna jest jednak podzielona.

Współzałożyciel i aktualny szef aplikacji dla ilustratorów i artystów, James Cuda zaszokował na Instagramie jednoznaczną wypowiedzią — „Naprawdę, ku*** nienawidzę Gen AI”.

Postanowił się też z niej wytłumaczyć i pokazać, w którym kierunku zmierza rozwój firm, która w 100% stawia na ludzką kreatywność i naturalny proces tworzenia.

Procreate nigdy nie wprowadzi funkcji AI

Procreate

Procreate to aplikacja, którą stworzyło studio Savage Interactive z Tasmanii. Chociaż w przeciwieństwie do gigantów jak Adobe i Corel, nie ma stażu, który sięga dziesięcioleci wstecz. Aplikacja zadebiutowała na urządzeniach przenośnych w 2011 roku. Jej prosta obsługa, zaawansowane funkcje i możliwości od razu zjednały sobie fanów. Dwa lata później Procreate wygrało nagrodę Apple Design Award w kategorii Outstanding Design. W tym roku zdobyło już trzeci laur Apple — tym razem za nową aplikację do animacji Procreate Dreams.

Nic dziwnego firma dokłada wszelkich starań, by dowozić produkt niemal idealny. Nie tylko pod kątem technicznym, ale również oczekiwań użytkowników, którzy zbudowali wokół aplikacji fanbazę, która może się równać miłością do produktu z tymi od LOTR czy Star Treka.

Procreate Dreams – poznaj narzędzie do animacji od twórców znanego programu

James Cuda znów przypodobał się miłośnikom aplikacji. W materiale na Instagramie, współzałożyciel i szef firmy, dał upust temu co myśli o sztuczej rzeczywistości:

„I really f***ing hate generative AI. I don’t like what’s happening in the industry and I don’t like what it’s doing to artists,” – James Cuda

To odpowiedz na wielokrotnie powtarzające się pytania, o to czy firma wzorem konkurentów również wprowadzi funkcje oparte na generatywnym AI. James wyjaśnił, że nie lubi występować przed kamerą i woli gdy to produkt mówi sam za siebie. Wyraził on następnie powyższymi słowami swoją nienawiść do Gen AI i tego co robi z artystami. Zakomunikował, że nie mają zamiaru wprowadzić żadnych funkcji AI w swoich produktach. Produkty firmy zawsze są projektowane z myślą, że to człowiek będzie coś tworzył. Zakończył on swoją wypowiedz słowami: „Nie wiemy, gdzie zmierza ta historia i jak się skończy. Wierzymy, że jesteśmy na właściwej ścieżce wspierania ludzkiej kreatywności.”

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Procreate (@procreate)

Można powiedzieć, że oklasków nie ma końca. To jeden z najpopularniejszych i najlepiej przyjętych postów i relacji na koncie IG Procreate. Słowa zachwytu i gratulacje słychać również na forach i innych kanałach.

R E K L A M A

Przypomina mi się inna sytuacja sprzed dwóch lat. Clip Studio Paint, inna aplikacja dla grafików, wprowadziła do programu generator AI oparty na narzędziu Stable Diffusion. Wkrótce pod naciskiem użytkowników, usunęli je z programu i pokornie przeprosili:

We were so preoccupied with how generative AI technology could be used creatively that we lost sight of what our core users want from Clip Studio Paint as a creative tool. We would like to sincerely apologize.

Wydaje się więc, że tego chce więcej artystów i twórców — nie możliwości wygenerowania czegoś z krótkiego promptu, a solidnego narzędzia, które długą pracę uczyni przyjemnością.