Przełomowe gogle wirtualnej rzeczywistości Apple Vision Pro trafiły do klientów w lutym tego roku. Okazuje się, że inżynierowie z Cupertino pracują nie tylko nad kolejnym modelem, ale także nad zupełnie nowym produktem.
Apple Vision Pro przez tygodnie nie schodziły z nagłówków artykułów prasowych. Mimo wysokiej ceny i specyficznej konstrukcji, w pierwszych dniach po oficjalnej prezentacji, ilość zamówień przerosła oczekiwania dziennikarzy, analityków i nawet samego producenta.
Nieco ponad pół roku po tym, jak gogle trafiły w ręce pierwszych klientów, dowiadujemy się, że Apple pracuje nie tylko nad następcą oraz tańszą wersją flagowego produktu, ale także nad inteligentnymi okularami, które nie będą wyglądać aż tak futurystycznie jak gogle Vision Pro.
Tańsze gogle Apple Vision oraz inteligentne okulary
Nowych informacji na temat produktów z serii Vision dostarcza niezawodny Mark Gurman. Analityk Bloomberga tym razem przekazał, że dywizja odpowiedzialna w Apple za gogle wirtualnej rzeczywistości pracuje nie tylko nad kolejną generacją modelu Vision Pro, ale także nad tańszą wersją tego produktu. Myślę, że jest to szczególnie ważne, bo choć jak pisałem we wstępnie, na wolumen sprzedaży Vision Pro Apple nie może narzekać, to wciąż jest to sprzęt tylko dla zamożnych klientów. Przypomnę, że na niedostępny oficjalnie w Polsce zestaw trzeba wydać co najmniej 4 tysiące euro.
Apple iPhone 17 Air – nowa linia urządzeń dla tych, którzy cenią wygląd bardziej niż specyfikację
Z treści newslettera Power On wynika, że zdecydowanie bardziej przystępna cenowo odmiana headsetu ma pojawić się na rynku już w przyszłym roku, natomiast na Vision Pro 2 przyjdzie nam poczekać nieco dłużej. W tej kwestii Gurman nie podjął się nawet spekulacji co do możliwej daty. Wydaje się też, ze dziennikarz pozostaje sceptyczny, co do potencjalnego sukcesu niedrogich gogli. Pytanie bowiem, z czego Apple musiałoby zrezygnować, by zauważalnie zejść z ceny, ale zachować atrakcyjność produktu. Ja szukając analogii pomyślałem o iPhonie SE i o tym jak wypada on na tle na przykład iPhona 15 Pro. Cóż, jeśli gogle Vision (nie Pro) miałby zaoferować podobny przeskok technologiczny jak wspomniane smartfony, to zgadzam się w pełni z Markiem Gurmanem, który komentując tę kwestię napisał:
O co tak właściwie chodzi? Ta kategoria urządzeń jeszcze nie zawładnęła wyobraźnią klientów i trudno powiedzieć, kiedy to nastąpi. Jeśli tańszy model nie będzie kosztował mniej niż 1500 dolarów, urządzenia Vision prawdopodobnie pozostaną produktami niszowymi.
Kolejną z nowości, nad którą pracuje zespół odpowiedzialny za portfolio produktów AR/VR są inteligentne okulary. To miałby być to sprzęt zdecydowanie prostszy niż zaawansowane Vision Pro. Zgodnie z informacjami podanymi przez Gurmana, Apple „Smart Glasses”, mają przypominać dostępne już na rynku Ray Bany od Mety. Pierwsze przecieki na temat tego sprzętu pojawiły się jeszcze w lutym, ale od tego czasu nie dowiedzieliśmy się w zasadzie niczego nowego. Powodem może być fakt, że jak przyznaje teraz analityk Bloomberga, podczas prac projektowych napotkano na niemałe problemy techniczne. Kto pamięta projekt Google Glass, ten z pewnością zgodzi się, że może to być prawda. Ponadto nie same technikalia mogą w tym przypadku stanowić największy problem.
Niemniej jednak, okulary będące owocem współpracy Mety i marki Ray Ban są nadal całkiem ciekawym rozwiązaniem. Wyposażone w kamerę 12 MP pozwalają na łatwe robienie zdjęć i filmów, dzięki wbudowanym mikrofonom można prowadzić rozmowym, korzystać z asystenta głosowego i oczywiście uzyskać odpowiedzi na nurtujące pytanie od Meta AI. Model językowy jest w stanie opowiedzieć o przedmiotach czy budynkach znajdujących się w polu widzenia użytkownika. Sprzęt pojawił się nawet na polskiej stronie Ray Ban, aczkolwiek na ten moment, podobnie jak niecały rok temu, oznaczone są jako niedostępne. Niemiecka strona producenta oferuje je od 329 euro, co nie wydaje się w tym przypadku kwotą wygórowaną.
Jestem bardzo ciekawy jak pozycjonowany byłby tego typu produkt od Apple, ale mam przeczucie, że minie jeszcze sporo czasu nim dane mi będzie się o tym przekonać.