Gracze coraz częściej zgłaszają błąd 0x82d60002, który zaczął pojawiać się na ich konsolach Xbox. Na domiar złego komunikat informuje o tym, że sprzęt zostanie zablokowany. O co chodzi?
Posiadaczy konsoli Xbox czeka niebawem ogromna zmiana, ponieważ era majstrowania przy urządzeniu dobiega końca. Obecnie gracze dzielą się informacjami o tajemniczym błędzie 0x82d60002, który pojawia się w chwili podłączenia nieautoryzowanych akcesoriów do konsol Microsoftu.
Xbox zajął swoje stanowisko w sprawie, przyjmując nową politykę, której efektem jest blokada wspomnianych gadżetów – wszystkie zmiany zaczną obowiązywać już niebawem. Aktualnie możemy zobaczyć nieprzyjemny komunikat. W skrócie, podłączone akcesorium zostaje uznane za nieautoryzowane, a korzystanie z niego wpływa negatywnie na jakość rozgrywki. Właśnie z tego powodu zostaną one zablokowane już 12 listopada tego roku.
Xbox nie bierze jeńców! Nie wykorzystamy już nieoficjalnych akcesoriów
Gracze mogą jeszcze wykorzystać link z komunikatu, który odsyła do listy z autoryzowanymi akcesoriami. Pozwoliłem sobie sprawdzić zaproponowane urządzenia przez firmę. Nie mam jednak dobrych wieści, za niektóre cacka przyjdzie słono zapłacić. Warto tutaj jeszcze dodać, że komunikat może różnić się od miejsca zamieszkania, dlatego nie warto brać datę za pewnik w każdym przypadku.
W serwisie Windows Central czytamy dalej o tym, że komunikat jest jedynie początkiem czegoś większego. Trudno nie zgodzić się z tymi słowami, ponieważ to duża zmiana, mająca wpływ na wszystkie akcesoria, które nie posiadają certyfikatu Xbox. Dodanie linku do komunikatu nie jest przypadkiem. Jakby nie patrzeć, w internetowym sklepie uginają się półki pod ciężarem towaru do sprzedania.
Jedynym z największych przegranych (poza grupą graczy z zamiennikami w domach) są producenci firmy Brook Gaming, którzy są znani z akcesoriów do gier innych firm. Pojawiające się tu i ówdzie komunikaty nie mogły ujść uwadze firmy. Pojawił się nawet oficjalny wpis ze słowami wyjaśnieniami – ekipa zdaje sobie sprawę z kłopotów i postara się znaleźć rozwiązanie.
Oświadczenie Brook Gaming podkreśla szereg problemów, które dotyczą także innych firm, ponieważ wiele z nich nie może pochwalić się odpowiednią licencją. Co ciekawe, sprawę tę niejako poruszali użytkownicy Reddita jakiś czas temu. Internauci wyrażali wówczas obawy dotyczące określonych akcesoriów, takich jak joysticki czy kierownice wyścigowe.
https://twitter.com/brookgamingfans/status/1715337068401021284?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1715337068401021284%7Ctwgr%5Eb8ea01ebb3e5081e83b581f3801abab43d77b858%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.windowscentral.com%2Fgaming%2Fxbox%2Fxboxs-new-policy-say-goodbye-to-unofficial-accessories-after-november
Mowa tutaj głównie o marce Thrustmaster TMX Pro, ponieważ wielu graczy (wliczając redaktorów serwisu Windows Central) uważa ją za jedną z najlepszych na rynku. Nie będę ukrywać, że z tego powodu nie mogę się doczekać reakcji innych firm. Spróbują dogadać się z Microsoftem, żeby uzyskać licencje? Wkradną się w łaski? To w końcu dodatkowe pieniądze, które gigant chętnie przygarnie.
Masz licencję? Xbox jest z Tobą!
No i faktycznie, według Windows Central, producent miałby obecnie oferować licencje na bezprzewodowe kontrolery (spora część sprzętu innych firm jest właśnie na kabel). Najwięksi na rynku pewnie uzyskają ją bez większego wysiłku, ale co z pomniejszymi markami? Pozostaje tylko czekać na rozwój sytuacji, bo to z pewnością dopiero początek. Uspokajam też posiadaczy gadżetów licencjonowanych partnerów firmy, ponieważ one również mają działać. Więcej informacji w tym miejscu.
Co do reakcji graczy, opisywana w tekście zmiana została ciepło przyjęta przez wzgląd na wiele kiepskich urządzeń, które pojawiały się na rynku (produkowane na kolanie). Internauci podkreślają również, że dzięki temu granie odbędzie się na tych samych warunkach, bo nie każdy sprzęt działał dokładnie w taki sam sposób – mowa tutaj głównie o oszustwach. Szkoda jedynie, że wciąż musimy czekać na oficjalną liczbę wykluczonych urządzeń.