Wiemy, że DJI planuje w tym roku kilka naprawdę ciekawych premier dronowych. Pogłoski o nich zdradza niezawodny leaker @Quadro_News. Tym razem, uchylił rąbka tajemnicy o czymś znacznie mniejszym. To nowa kamera sportowa DJI Osmo Action 5 Pro.
Nowa kamera trafiła do urzędów zajmujących się homologowaniem sprzętu elektronicznego. W ten sposób wiemy, że jej premiera jest już całkiem bliska. DJI zamierza jednak pokazać sprzęt, który prawdopodobnie będzie bardziej zaawansowany niż poprzednicy i przeskoczy o półkę wyżej.
W nazwie znalazł się dodatkowy, człon „Pro”, a w przypadku naszej ulubionej firmy droniarskiej, nigdy nie występuje on przypadkowo, zawsze przynosząc sporo zmian i usprawnień.
DJI Osmo Action 5 Pro może nas zaskoczyć
Aktualny model — DJI Osmo Action 4 zadebiutował na rynku w sierpniu zeszłego roku. To więc całkiem nowy sprzęt, który dalej robi wrażenie. Niestety model ten nie otrzymał 1-calowej matrycy, jak zaprezentowana nieco później kamera DJI Pocket 3.
👉Somehow I forgot to mention that there will be something interesting besides DJI drones.#dji #djiosmoaction5pro pic.twitter.com/RUuliWUaFQ
— Igor Bogdanov (@Quadro_News) June 24, 2024
Teraz mamy jednak nadzieje na zmianę. Igor Bogdanov, którego można znać również jako Quadro News, na platformie X zdradził, że nowe DJI Osmo Action 5 Pro jest już w fazie homologowania przez TDRA (Telecommunications and Digital Government Regulatory Authority). To państwowy organ zajmujący się łącznością i telekomunikacją w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Insta360 Ace Pro to pierwszoligowa jakość i fantastyczna wrażenia
Dzięki temu wiemy, że premiera nowego modelu z serii Osmo Action jest już naprawdę blisko. Co ciekawe po raz pierwszy, model ten zyskuje dodatek „Pro” w nazwie. Niewątpliwie zobaczymy więc naprawdę ciekawe urządzenia. Wedle branżowych komentatorów, chodzić tu ma głównie o nową 1-calową matrycę z modelu Pocket 3. Wraz z nią niewątpliwie będzie też można liczyć na wzrost rozdzielczości wykonywanych zdjęć, klatkarzu i rozdzielczości dla filmów. Spekuluje się też, że nowy model może być nieznacznie większy. Mogłoby to rozwiązać problemy z nagrzewaniem się urządzenia, oraz umożliwić zastosowanie pojemniejszego akumulatora.