Przez ostatnie lata przyzwyczailiśmy się do tego, że flagowe modele smartfonów są odporne na wodę, kurz i pył. Poziom ochrony, w znakomitej większości zapewnia norma IP68, ale wiele wskazuje na to, że w 2025 roku spopularyzuje się jej następca.

Jeszcze dekadę temu, by móc beztrosko korzystać z telefonu w niesprzyjających warunkach atmosferycznych, czy w zapylonym pomieszczeniu, trzeba było wybrać model dedykowany ekstremalnym warunkom. Tego typu urządzenia były często toporne, ciężkie i pozbawione wielu nowoczesnych funkcji.

Rynek telefonów i smartfonów w kwestii wodoodporności zrewolucjonizował Samsung, wydając w 2016 roku model Galaxy S7 mogący pochwalić się spełnieniem warunków do uzyskania certyfikacji zgodnie z normą IP68. W tym samym roku na rynku pojawił iPhone 7, który wykazywał się nieco gorszymi parametrami w tej dziedzinie, otrzymując oznaczenie IP67. Apple dogoniło konkurencję dwa lata później, oferując podwyższoną odporność na wodę w modelu XS.

Obecny poziom ochrony najpopularniejszych smartfonów

Warto przypomnieć, czy oznaczają poszczególne cyfry znajdujące się po literach IP oznaczających International Protection Rating (Międzynarodowy wskaźnik ochrony) lub Ingress Protection, co można przetłumaczyć jako ochronę przed wnikaniem. Wydaje się, że druga wersja rozwinięcia skrótu lepiej oddaje to, o czym mówi norma w kontekście urządzeń mobilnych. Pierwsza z cyfr oznacza poziom ochrony przed kontaktem z ciałami stałymi oraz kurzem i pyłem, natomiast druga wartość informuje o zakresie odporności na ciecz. W szczegółach wygląda to następująco:

IP1X – ochrona przed dotknięciem obiektu o średnicy > 50 mm

IP2X – ochrona przed obiektami o wymiarach > 80 mm długości i > 12 mm średnicy

IP3X – ochrona przed obiektami o średnicy > 2,5 mm

IP4X – ochrona przed obiektami o średnicy > 1 mm

IP5X – ograniczona ochrona przed wniknięciem kurzu

IP6X – całkowita pyłoszczelność

Cyfra na drugim miejscu oznacza stopień ochrony przed wodą:

IPX1 – ochrona przed kroplami wody padającymi pionowo

IPX2 – ochrona przed kroplami wody padającymi przy wychyleniu obudowy pod kątem 15 stopni

IPX3 – ochrona przed tryskającą wodą pod dowolnym kątem do 60 stopni

IPX4  – ochrona przed rozbryzgującą wodą z dowolnego kierunku

IPX5 – ochrona przed strumieniem wody pod niewielkim ciśnieniem (12,5 l na minutę)

IPX6 – ochrona przed strumieniem wody pod większym ciśnieniem (do 100 l na minutę)

IPX7 – ochrona przed negatywnymi skutkami zanurzenia do 30 minut na głębokości około 1 metra

IPX8 – ochrona przed negatywnymi skutkami zanurzenia nawet kilku metrów, a maksymalny czas indywidualnie określa producent. Na przykład iPhone 16 Pro Max może wytrzymać zanurzenie na 6 metrów przed 30 minut.

R E K L A M A

IP69 stanie się standardem w 2025 roku

Wiele wskazuje na to, że tym razem, trend na rynku urządzeń mobilnych wyznaczą chińscy producenci. IP69 oznacza, że urządzenie oprócz całkowitej szczelności wobec pyłu zapewnia też wodoodporność na poziomie nie mniejszym niż IPX8, ale dodatkowo zapewnia ochronę przed wodą napierającą na urządzenie pod ciśnieniem nawet 1450 PSI (100 barów), a ponadto ciecz może mieć temperaturę nawet 80 stopni Celsjusza. Najwyższym poziomem ochrony przed wodą oraz temperaturą pochwalą się mające swoje premiery w ciągu nadchodzących miesięcy Vivo X200, X200 Pro oraz X200 Pro mini jak również OPPO Find X8 i X8 Pro. Zgodnie z zapowiedziami do grona wybitnie zabezpieczonych modeli dołączą Realme GT 7 Pro oraz OnePlus 13.

Lista TOP10 najlepiej sprzedających się smartfonów. Potrafisz zgadnąć modele?

Choć w pierwszej kolejności, tak uodpornione smartfony trafią na rynek chiński, sądzę, że tylko kwestią czasu będzie pojawienie się flagowców Apple czy Samsunga w wersjach „extreme”. Choć trudno mi jest sobie wyobrazić realny przykład, w którym smartfon narażony jest na działanie strumienia gorącej wody pod ciśnieniem 100 barów, to wierzę, że marketingowcy największych zachodnich producentów będą w stanie to sprzedać. Dla mnie jednak przełomowym rozwiązaniem byłoby stworzenie urządzenia odpornego na kontakt ze słoną wodą, zwłaszcza że doskonale pamiętam moment, gdy wiele lat temu jeden z moich telefonów zakończył swój żywot po krótkiej kąpieli w morzu.