25.08.2023 10:30

Wrześniowa premiera Samsunga Galaxy S23 FE zawiedzie Europejczyków. Mamy złe wieści

Samsung Galaxy S23 FE zadebiutuje już w przyszłym miesiącu. O urządzeniu wiemy w zasadzie wszystko, począwszy od specyfikacji technicznej, na wyglądzie konstrukcji kończąc. Niestety, dowiedzieliśmy się też, jakiego chipu zamierzają użyć Koreańczycy. To nie są dobre wiadomości.

Galaxy S23 FE

Powiedzmy sobie wprost. Osoby interesujące się rynkiem mobilnym, jak i testerzy elektroniki użytkowej często narzekają na układy Samsung Exynos, które są słabsze od odpowiedników Qualcomma i gorzej zarządzają energią. Na szczęście Galaxy S23 FE będzie pracował pod kontrolą chipu Snapdragon 8 Gen 1…

Sęk w tym, że jedynie w USA. Będzie to bowiem wariant zarezerwowany dla Stanów Zjednoczonych. Europejczycy będą musieli zadowolić się Exynosem 2200. W dalszym ciągu jest to flagowa jednostka, więc nie jest to znowu taki koniec świata. Zamiast płakać nad rozlanym mlekiem, rzućmy okiem na pozostałą część specyfikacji, która prezentuje się całkiem, całkiem.

Samsung Galaxy S23 FE bez tajemnic

Galaxy S23 FE
Galaxy S23 FE / fot. Smartprix, OnLeaks

Premiera Galaxy S23 FE ma odbyć się już na początku września, a przynajmniej na to wskazują nieoficjalne, choć wysoce prawdopodobne informacje z zaufanych źródeł. Ceny modelu będą zaczynać się od 600 dolarów, czyli bez większych zaskoczeń.

Obraz wyświetlany będzie na 6,4-calowym panelu Dynamic AMOLED odświeżanym częstotliwością 120 Hz. To więcej niż potrzeba do oglądania zdjęć wykonanych solidnym setupem fotograficznym. Składają się na niego: 50 MP szeroki kąt z optyczną stabilizacją obrazu, 8 MP ultraszeroki kąt oraz 12 MP teleobiektyw. Entuzjaści selfie otrzymają do dyspozycji 10 MP kamerkę na froncie.

Recenzja Samsung Galaxy Z Fold 5: co przeszkadzało mi w kompletnym, składanym wielozadaniowcu?

Recenzja Samsung Galaxy Z Fold 5: co przeszkadzało mi w kompletnym, składanym wielozadaniowcu?

Przez ostatnie kilka tygodni testowałem dla Was Samsunga Galaxy Z Fold 5, czyli najnowszy składany smartfon południowokoreańskiego producenta. Przyszła pora na to, abyście dowiedzieli się, jak urządzenie poradziło się w…

Sprzęt ma pracować pod kontrolą Androida 13 z autorską nakładką OneOI 5.1 i możemy liczyć tutaj na 4 lub 5 pięć lat wsparcia w postaci łatek bezpieczeństwa. Obstawiam też przynajmniej 2 duże aktualizacje samego Androida. Za zasilanie odpowie najpewniej akumulator o pojemności 4500 mAh, który będzie można ładować przewodowo mocą 25 W. Cóż, Samsung, podobnie jak Apple, najwyraźniej nie zamierza pchać się w ultraszybkie ładowanie. Mamy za to otrzymać technologię indukcyjną. Producent pomyślał także o ochronie przed wodą, która zostanie określona normą IP. Nie wiem natomiast, którą dokładnie.

Wstrzymajmy się jednak z osądem do czasu premiery. Wtedy dopiero będziemy mieć pełen wgląd w to, co oferuje Galaxy S23 FE.