Vodylla – kolejna platforma streamingowa wystartowała w Polsce. Czy serwis z kinem dokumentalnym będzie ważnym graczem na rynku?
Vodylla wystartowała! Czy potrzebujemy kolejnej platformy streamingowej? Co trzeba zrobić, aby wyróżnić się na tle konkurencji? Cena, funkcjonalność aplikacji, czy może wyselekcjonowany content? Już odpowiadam!

Vodylla raczej nie będzie w topce liczby użytkowników – trzeba to od razu podkreślić. Nowy serwis nie będzie konkurentem dla takich potęg streamingowych jak Netflix, HBO MAX, Disney+ czy Amazon Prime Video. Jednak Vodylla nawet nie chce brać udziału w takim wyścigu. Z całą pewnością zaoferuje mocno wyselekcjonowany content, bowiem w bibliotece znajdą się tylko i wyłącznie produkcje z gatunku dokument.
Vodylla – nowa platforma streamingowa wystartowała 8 maja 2023 roku
Vodylla nieco kojarzy mi się z mało popularną w Polsce platformą Mubi – w mojej skromnej opinii będąca takim Netflixem Premium dla koneserów kina. Tam repertuar również skierowany jest do osób, szukających ambitniejszego, często niedostępnego legalnie nigdzie indziej kina. Wśród kategorii, które są obecnie wyświetlane użytkownikowi, można znaleźć takie działy jak: Retrospektywa Krzysztofa Kieślowskiego, czy feministyczne kino niemieckie. Menu jedynie w języku angielskim i próżno szukać hollywoodzkich, dużych produkcji, a z nowych filmów to raczej garstka znanych, mainstreamowych tytułów, jak chociażby Aftersun. Wróćmy jednak do platformy Vodylla.
Vodylla zaprezentuje widzom jeszcze bardziej wyselekcjonowany wybór filmów. W bibliotece nie znajdziecie żadnych fabuł, ani animacji dla całej rodziny, a jedynie produkcje dokumentalne, przeznaczone tylko dla widzów dorosłych. Znajdą tutaj coś dla siebie osoby, które interesują się
wielką polityką, historią, konfliktami zbrojnymi, misjami elitarnych sił specjalnych czy rywalizacją wywiadów. Nie dość, że gatunkowo będzie jednolicie, to do tego i ta kategoria będzie dodatkowo wyspecjalizowana. Przemysław Petryszyn z RDF Entertainment powiedział parę słów na temat – dopiero co debiutującej na rynku platformy streamingowej:
Vodylla zaoferuje bibliotekę dla osób pełnoletnich, które uwielbiają kino dokumentalne
Vodylla jest platformą tematyczną, która nie konkuruje ze względu na swoją specjalizację z gigantami streamingu. Zbieramy w jednym miejscu w sieci świetne, legalne dokumenty od głównych światowych dystrybutorów, które zaspokajają potrzebę przeżywania autentycznych emocji. Udowadniamy, że film dokumentalny może być bardziej ekscytujący niż fabularny. 19,90 zł za miesięczną subskrypcję to cena za wysoka dla użytkownika niezainteresowanego ofertą platformy, ale przystępna dla właściwego odbiorcy Vodylli. Pozwala nam utrzymać i rozwijać wartościowy produkt.
Jego słowa tylko potwierdzają, że Vodylla ma być opcją dla naprawdę konkretnego odbiorcy. W dobie rosnącej konkurencji oraz parcia na sprzedaż swoich usług, jak największej grupie użytkowników, platforma ta wydaje się być faktycznie ruchem w zupełnie innym kierunku. Wszystko, wszędzie naraz mamy często na innych platformach – tutaj z kolei to bardziej oaza spokoju dla osób, ceniących sobie filmy bardziej przyziemne, które mają poruszyć swoją autentycznością, aniżeli widowiskowością.
Vodylla nie chce konkurować z innymi streamingami, a zaoferować wyspecjalizowany content
Na start fani dokumentów otrzymają 500 godzin wyspecjalizowanego contentu i setki godzin zakontraktowanych materiałów, z których wiele jest właśnie przygotowywanych w wersji na polski rynek. Są to między innymi takie produkcje jak:
- Cartel Land
- Ja. Snajper
- Neavy Seals. Prawdziwa historia
- Queen. Nasze dni
- Family Feud
- Moon Talk
19,90 zł to cena za miesięczną subskrypcja w serwisie Vodylla
W pierwszym okresie Vodylla jest platformą przeglądarkową, nie wymagającą instalacji żadnych aplikacji, dostępną pod adresem www.vodylla.pl. Użytkownicy telefonów marki Apple mogą streamingować z komórki bezpośrednio na telewizor. Płatność 19,90 zł miesięcznie za jednostanowiskową subskrypcję dokonuje się za pomocą systemu płatności Przelewy 24 poprzez karty płatnicze Visa i MasterCard. Poza tytułami obecnie dostępnymi w bibliotece wkrótce dołączą wyjątkowe, oryginalne produkcje dokumentalne RDF Entertainment. Pierwsza premiera,
która poruszy miliony Polaków, już za kilkanaście dni.
Przyznaje, że nie jestem chyba aż takim fanem dokumentów, aby opłacać abonament co miesiąc, ale pewnie wypróbuje jednorazowo, aby chociażby sprawdzić funkcjonalność nowego serwisu. Tuż przed Oscarami to również ciekawa opcja, bo czuje, że nominowane filmy mogą być tutaj dostępne, zarówno w sekcji długich–, jak i krótkich metraży. Często jest problem z dostępnością przed galą, a wydaje mi się, że problem ten może zostać rozwiązany. Jednak to sprawdzę dopiero w przyszłym roku.