The Thaumaturge: klimatyczny zwiastun prosto z targów!
Kolejny polski akcent pojawił się na targach Gamescom 2023. Tym razem możemy obejrzeć klimatyczny zwiastun The Thaumaturge i posłuchać wywiadu z deweloperami.

Polskie studio długo kryło się z informacjami na temat enigmatycznego projektu o nazwie “Vitriol”. Na szczęście kilka miesięcy zdecydowało się zdradzić tajemnicę, oznajmiając światu pracę nad grą The Thaumaturge. Pamiętam, że graczom spodobało się osadzenie akcji w zróżnicowanej kulturowo Warszawie z początku XX wieku. Do tego należy podkreślić niejednoznacznie moralne wybory, których gra zaoferuje całkiem sporo, co również jest fajnym dodatkiem.
To jest jednak dopiero początek oferowanych przez grę atrakcji. Z okazji targów Gamescom 2023 mogliśmy poznać kolejne charakterystyczne elementy fabularnego erpega. Na początek proponuję rzucić okiem na klimatyczny zwiastun przedstawiający historię gry. Do tego dorzucam wywiad z deweloperami przeprowadzony przez redaktora serwisu IGN, który zapytał o kluczowe elementy produkcji.
The Thaumaturge nie przestaje zaskakiwać
W materiale możemy usłyszeć siostrę głównego bohatera, która zwraca się do swojego brata. Od razu rzuca się w ucho fantastyczny dobór aktorki ze względu na jej wyjątkowy głos. Kobieta tęskni za starymi czasami, a w tle słychać doskonale wkomponowano melodię. Wspominki trwają do pewnego czasu, ponieważ w pewnej chwili odkrywamy mroczniejszą stronę rzeczywistości.
Najwyraźniej bohater poszukuje kolejnych eterycznych istot zwanych Salutorami. Możemy się tylko domyślać, że powodem takiej decyzji jest ich wykorzystywanie, ponieważ zapewniają nieocenioną pomoc. Wiemy od dawna o ich umiejętnościach, które pozwalają manipulować nastrojami i zamiarami innych ludzi. Monstra mogą okazać się także sprzymierzeńcami podczas walk. Jest w tym wszystkim jeden szczegół, z ich usług należy korzystać ostrożnie.
Wystarczy tylko spojrzeć na ujęcia przedstawiające Salutorów w najnowszym zwiastunie, żeby móc zrozumieć zagrożenie, jakie za sobą niosą te niebezpieczne istoty. Za pewne dlatego siostra głównego bohatera cieszy się tym, że nie dzieli tego samego daru.
Materiał kończy się błaganiem o powrót głównego bohatera do rodziny, aby mógł pojednać się ze swoim ojcem, który również jest zaznajomiony z oswajaniem ezoterycznych istot. Siostra kończy swój list enigmatycznymi słowami: “Nigdy nie wiesz, kiedy będzie za późno”. Następnie jesteśmy świadkami mrocznych urywków, które mają nas wprowadzić w niepokojący nastrój. Co tu dużo mówić, to nie będzie gra usłana różami.
Poza zwiastunem możemy jeszcze obejrzeć wywiad z pracownikami studia. Dziennikarz serwisu IGN poruszył kilka ciekawych wątków. Jeden z nich szczególnie przykuł moją uwagę. Dotyczy podejmowanych decyzji przez głównego bohatera, który boryka się z własnymi demonami i wyróżnia się określonymi cechami osobowości.
Deweloperzy zdradzili przykład człowieka z wersji demonstracyjnej, który może stać się przyjacielem lub wrogiem gracza. Co ciekawe, w tle możemy oglądać zupełnie nowe fragmenty rozgrywki. Wynika z nich, że Viktor nie jest jakąś bezkształtną postacią, ale bohaterem z krwi i kości.
W filmie rzuca się w oczy także specyficzna szata graficzna. Nacisk położono na zabawę światłem, dlatego postacie są dobrze podświetlone, gdy w tej samej chwili tło jest zdecydowanie bardziej ciemne i rozmazane. Podoba mi się także praca kamery, która nie stoi w miejscu. Można odnieść wrażenie, że porusza się wraz z ruchomymi postaciami. To wszystko tworzy klimatyczną i filmową całość bardzo przyjemną do oglądania.
Nie robiłoby to tak wielkiego wrażenia, gdyby nie kilka dodatkowych detali. Zachęcam do zwrócenia uwagi na stworzone kreacje. Viktor bardzo często ma na sobie eleganckie i wysublimowane stroje, które podkreślają jego pozycję. A tak się składa, że jest to w polskiej produkcji bardzo ważne (mieszkańcy Warszawy tworzą wymieszaną grupę). Dodatkowo ubiór postaci wygląda bardzo dobrze przez liczne, przyciemnione załamania. Jestem pod wrażeniem!
Pojawia się także fragment dotyczący walki. Na pierwszy rzut oka nie wygląda specjalnie dobrze, ale z czasem przynajmniej znośny. Viktor jest w stanie wykonywać kilka rodzaju ataków i korzystać z pomocy demonów, które nie przestają rosnąć w siłę. Co ciekawe, istoty mogą nie tylko przywalić wrogom, lecz także uleczyć główną postać. Na koniec pozostaje mi wspomnieć o możliwości przełączania się pomiędzy dostępnymi kreaturami.
Według słów deweloperów walk może być całkiem sporo, co mnie nieco zaczęło martwić. Na szczęście są miejsca, w których można zdecydować się na opcję dialogu. Na graczy ma czekać całkiem sporo podobnych wydarzeń, dlatego pozostaje cieszyć się opcją wyboru. Jak łatwo się domyślić, do tej pory bijatyki zrobiły na mnie zdecydowanie najmniejsze wrażenie.
The Thaumaturge jako polskie Disco Elysium?
Nie lubię takich przyrównywań, ponieważ bardzo często mają charakter clickbaitowy. Chociaż w przypadku polskiej produkcji odnoszę wrażenie, że nawiązanie może okazać się trafne. Zdecydowali się na nie pracownicy kanału IGN, wspominając estoński hit w tytule wywiadu. Po obejrzanych fragmentach trudno się z tym przyrównaniem nie zgodzić. The Thaumaturge stawia na liczne oraz ciekawe dialogi. A nie wspominam o możliwościach mrocznych istot wpływających na umysły postaci.
Pozostaje to zweryfikować w dniu premiery. Jest tylko mały problem, nie poznaliśmy żadnej daty. Chociaż znalazłem informację mówiącą o debiucie jeszcze w tym roku w opisie zwiastuna. Mimo wszystko nie jest ona zawarta w innych miejscach. Nie pojawia się także na końcu filmu, więc nie mogę powiedzieć, żeby to była pewna wiadomość. Cóż, pozostaje czekać, bo jest na co!