The Last of Us – nowy serial HBO MAX debiutuje z pierwszym teaserem!
Mamy to! W sieci wczoraj zadebiutował pierwszy teaser nowego serialu HBO MAX –The Last of Us. Dla nieświadomych – produkcja ta jest oparta na głośnej grze video od studia Naughty dog, w której musieliśmy walczyć o przetrwanie podczas wybuchu epidemii. Ludzie stracili nad sobą kontrolę przez grzyba kordycepsa, który zmienił ich w bezmyślne istoty. Joel, główny bohater opowieści podejmuje się trudnego zadania transportu do placówki badawczej nastoletniej Ellie – jedynej osoby, odpornej na działanie śmiertelnego wirusa.
Dla mnie obie części były niezapomnianym przeżyciem wirtualnej rozrywki i z utęsknieniem wyczekuje kolejnych informacji oraz materiałów promocyjnych, związanych z tym tytułem. Relacje między bohaterami to czyste złoto, a finał pierwszej części pozostawiał gracza z poczuciem moralnego dylematu, czy i jeden z bohaterów podjął odpowiednią decyzję.
Do tego ciekawy świat przedstawiony, a odgłosy „klikania”, wydawane przez stwory pozostawały w mojej głowie na długo. Znakomity gameplay i liniowa, ale wciągająca historia. I oczywiście grafika, cieszące oko. Żyrafy na długo pozostaną w moim sercu. Nadszedł czas, aby przeżyć to jeszcze raz, doświadczając tych emocji na ekranie telewizora, smartfona, komputera lub tabletu. Była już publikowana króciutka zajawka, którą potraktowałem jako zwiastun teasera. Dziś zadebiutował pierwszy, dłuższy materiał promocyjny. Zresztą, zobaczcie sami:
https://youtu.be/rBRRDpQ0yc0
The Last of Us – główni aktorzy serialu HBO MAX
Patrząc na ten teaser, muszę przyznać, że zapowiada się cudowne widowisko. Oczywiście to tylko moje gdybanie i finalnie może wyjść zupełnie odwrotnie, ale jestem dobrej myśli. Klip oddaje klimat The Last of Us. Pedro Pascal jako Joel jest strzałem w dziesiątkę i myślę, że Bella Ramsey, która pokazała swój aktorski pazur jako Lyanna Mormont w Grze o Tron może nas pozytywnie zaskoczyć jako Ellie. W momencie ogłoszenia castingu wielu internautów krytykowało ten wybór, ale ja myślę, że nie jest on najgorszy.
Teaser serwuje nam wygląd klikaczy i jestem zaskoczony, że twórcy tak ważny element zaprezentowali na tym etapie. Bardzo mnie to cieszy, bo szczerze mówiąc, najbardziej ciekawiło mnie, jak będą wyglądały te istoty na ekranie. Generalnie jestem zachwycony – takich ciarek podczas oglądania materiałów promocyjnych nie miałem już dawno i jeśli serial HBO odda, chociaż połowę z tych zajawek to będę zachwycony.
The Last of Us miał zadebiutować w tym roku, jednak stacja HBO MAX przesunęła premierę na 2023 rok. Nadal nie wiadomo od kiedy dokładnie serial będzie można oglądać, ale ja jestem w stanie dłużej poczekać, aby tylko twórcy dopieścili pod kurek wszystkie szczegóły. Filmy czy seriale na podstawie gier video mają raczej złe opinie, ale Uwe Boll jest już na filmowej emeryturze i prowadzi lokal gastronomiczny, więc nie grozi nam raczej kit roku. Poza tym Naughty Dog nie pozwoliłoby raczej, aby mistrz złego kina podjął się zadania przeniesienia ich kultowej produkcji na mały czy duży ekran.
The Last of Us – serial autorstwa uzdolnionych twórców
To, co właśnie nastraja pozytywnie, to nazwiska osób odpowiedzialnych za ten projekt. Po pierwsze – twórca pierwowzoru – Neil Druckmann zasiada na stołku producenckim i napisał skrypt scenariusza. Po drugie – jednym z reżyserów jest Craig Mazin, czyli człowiek, który dał nam bardzo dobrze zrealizowany serial Czarnobyl. Pomaga mu w tym utalentowana i nagrodzona Oscarem za film międzynarodowy Jasmila Zbanic, autorka Aidy.
Te trio zapowiada, że możemy otrzymać w 2023 roku jedną z lepszych serialowych produkcji. Do tego stacja HBO, która rzadko ma niewypały na swoim koncie. Poza tym bardzo sobie cenię Pedro Pascala, który miał świetne role, chociażby w Grze o Tron, Mandalorianinie czy Narcos. Poza Bellą Ramsey partneruje mu m.in. Nick Offerman (Parks and Recreation, Devs), Murray Barlett (Emmy za Białego Lotosa) i Anna Torv (Fringe, Mindhunter), czyli sztab całkiem uzdolnionych aktorów. Cóż mogę więcej napisać – nie mogę się doczekać!