5.07.2024 11:00

PlayStation i druga młodość hitów z PlayStation 3

Społeczność graczy z niecierpliwością wyczekuje informacji o rozszerzeniu wstecznej kompatybilności PlayStation 5 o gry z PlayStation 3. Choć oficjalnie Sony nie potwierdziło jeszcze takich planów, w sieci krąży wiele spekulacji i przecieków na ten temat.

playstation 5 ps4 ps5

Społeczność graczy z niecierpliwością wyczekuje informacji o rozszerzeniu wstecznej kompatybilności PlayStation 5 o gry z PlayStation 3. Choć oficjalnie Sony nie potwierdziło jeszcze takich planów, w sieci krąży wiele spekulacji i przecieków na ten temat.

Największą przeszkodą, która może pokrzyżować szyki inżynierom Sony, jest wyjątkowa architektura procesora Cell, który był sercem PlayStation 3. Układ ten, zaprojektowany we współpracy z IBM i Toshiba, znacząco różnił się od rozwiązań stosowanych we wcześniejszych i późniejszych konsolach. Jego unikalne cechy, jak chociażby współprocesory SPU, odpowiadały za efekty w grach, ale jednocześnie utrudniały programowanie na PS3.

Teraz te same elementy mogą okazać się zmorą programistów pracujących nad emulatorem. Jak zauważają eksperci z Digital Foundry, architektura Cell nie przekłada się dobrze na współczesne procesory x86, używane m.in. w PS5. Gry, które mocno wykorzystywały współprocesory SPU, mogą mieć poważne problemy z płynnością, podobnie jak ma to miejsce w przypadku emulatora RPCS3 na PC.

PlayStation gdzie jest Metal Gear Solid 4

playstation 5 dualsense

Czy to oznacza, że marzenia o graniu w ulubione tytuły z PS3 na nowym sprzęcie legną w gruzach? Niekoniecznie. Wciąż istnieje kilka potencjalnych dróg, którymi może podążyć Sony.

Jedną z opcji jest ograniczenie emulacji do gier, które nie opierały się w dużym stopniu na możliwościach SPU. Byłyby to głównie mniejsze, mniej skomplikowane produkcje. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że taki ruch mijałby się z celem. W końcu to właśnie najbardziej zaawansowane technicznie gry first-party, jak Metal Gear Solid czy God of War, są tytułami, w które gracze najchętniej zagraliby na PS5.

Innym, znacznie bardziej obiecującym rozwiązaniem, jest indywidualne podejście do poszczególnych gier. Sony mogłoby przydzielić dedykowane zespoły do pracy nad konkretnymi tytułami, dostosowując je do architektury PS5. Przykładowo, zamiast polegać na SPU, gry wykorzystywałyby moc obliczeniową GPU. Taki proces byłby z pewnością czasochłonny i kosztowny, ale efekt końcowy mógłby być naprawdę imponujący.

Nie można też wykluczyć, że Sony ma w zanadrzu jakiegoś asa, o którym jeszcze nie wiemy. Może to być autorskie rozwiązanie programistyczne lub sprzętowe, które pozwoli na w miarę sprawną emulację PS3. Sieć aż huczy od spekulacji na temat wykorzystania sztucznej inteligencji do optymalizacji kodu gier pod kątem PS5.

Star Wars Outlaws: złoty standard w świecie gier, gotowy na podbój galaktyki!

Star Wars Outlaws: złoty standard w świecie gier, gotowy na podbój galaktyki!

Obecnie coraz więcej gier wideo powstaje w pośpiechu, a terminy premier są bezlitośnie napięte, informacja o ukończeniu gry na długo przed planowanym debiutem brzmi jak powiew świeżego powietrza. Taka sytuacja…

Choć wyzwania stojące przed emulacją PS3 na PlayStation 5 wydają się być naprawdę poważne, to nie traćmy nadziei. Ekipa inżynierów Sony już nie raz udowodniła, że potrafi dokonywać rzeczy pozornie niemożliwych.

Poza tym, nawet jeśli część gier z PlayStation 3 faktycznie okaże się zbyt wymagająca, by uruchomić je na nowym sprzęcie, to wciąż pozostaje szansa, że w przyszłości ujrzymy ich pełnoprawne remaki czy remasterki. W ostatnich latach tego typu odświeżone wersje zyskują na popularności i nie zanosi się, by ten trend miał się szybko odwrócić. Na pewno ucieszyłoby to fanów takich serii jak Resistance czy Killzone.

Na razie pozostaje nam uzbroić się w cierpliwość i trzymać kciuki za jakieś bardziej konkretne informacje ze strony Sony. Japończycy zapewne zdają sobie sprawę, jak dużo mogliby zyskać, udostępniając swoją bogatą bibliotekę gier z PS3 całkiem nowej grupie odbiorców i przypominając o niej weteranom tamtej konsoli. To arcydzieła, które zasługują na drugie życie.