To była premiera najciekawszego telefonu w tym roku. Nie zrozumcie mnie źle, pojawiło się już kilka ciekawych telefonów. Sęk w tym, że Nothing Phone (1) jest inny niż wszystkie.

Pisaliśmy już o słuchawkach Nothing. To nowa firma, której nazwa jeszcze półtora roku temu nie znaczyła nic. Dziś, rzeczone „Nic” wypuszcza drugi produkt. Teraz to jednak nie małe słuchawki, tylko niesamowicie dziwny i energetyzujący telefon, który ma szansę trochę namieszać na rynku.

Nothing Phone (1) jest prawdziwy i nie bierze udziału w wyścigach

Prezentacja i premiera online, którą można było śledzić w serwisie YouTube to jedna z najdziwniejszych, w jakich miałem okazję uczestniczyć, a uczestniczyłem w wielu. Jest jeden wspólny mianownik w takich imprezach — to scenariusz. Jest niemal zawsze taki sam. Smol toki ze znajomymi dziennikarzami i przedstawicielami firmy. Oficjalna prezentacja. Chwila ze sprzętem, a potem poczęstunek lub w przypadku niektórych luźniejszych firm, spora biba. Tu było trochę inaczej i miałem krępujące uczucie, mimo że spotkanie oglądałem tylko online.

Subskrybuj DailyWeb na Youtube!

Firmę stworzył Carl Pei — Szwed urodzony w Chinach, który jest jednym z założycieli OnePlus. Za firmą jako inwestorzy i doradcy stoi wiele znanych korporacji i osób ze świata technologii. To chociażby GV (Google Ventures), Tony Fadell (wynalazca iPoda), Casey Neistat, Kevin Lin (Twitch), Steve Huffman (założyciel i CEO Reddit) czy też Lewis Hilsenteger (Unbox Therapy).

Prezentacja zaczęła się w małej restauracji, gdzie przywitał nas szef firmy Carl Pei. Bardzo luźno przeprowadził nas przez kulisy powstania produktu. Przeszedł (dosłownie) do sali kinowej. W niej opowiedział o tym, że ten telefon jest prawdziwy. Nothing nie mówi — Nothing działa.

Nothing Carl Pei

Dlatego firma nie skupia się na komunikatach o ochronie środowiska, tylko tworzy telefon, którego aluminium to w 100% materiał z recyclingu, a plastik to w 50% materiał z recyclingu lub bioplastik. Podobnie wygląda to w kwestii aparatu, zamiast jednego oczka głównego i trzech dodatkowych o słabych parametrach, Nothing Phone (1) oferuje dwa, za to najlepsze z punktu widzenia klienta i ceny urządzenia. Co więcej, Nothing nie wysyła influencerów w bajeczne miejscówki, a potem nie opłaca magików od Photoshopa, którzy poprawiają zdjęcia. Nothing daje prawdziwe pliki do ściągnięcia, a premierę nagrywa telefonem. Tu opadła mi szczęka, bo wyjaśniło się czemu obraz ma taki dziwnie-prawdziwy charakter.

Subskrybuj DailyWeb na Youtube!

Carl Pei opowiedział też o parametrach telefonu i o tym, że mieli wiele dylematów projektując sprzęt. Przykładem jest elastyczny ekran, zamiast zwykłego. Zastosowano właśnie taki, by lepiej dolegał on do rantów obudowy, dzięki temu mniejsze są też jego ramki, ale rozwiązanie to jest dwukrotnie droższe od standardowego. Premierę zakończyła kolejna podróż, tym razem do siedziby firmy w Londynie gdzie odbyła się krótka seria mini wywiadów. Tłem byli tu pracownicy i przyjaciele firmy. Wszystko było bardzo prawdziwe, nawet zachowanie zdenerwowanych i rozproszonych ludzi.

Nothing Phone(1)
Załapał się nawet kolega, który ogarnia porządek. Telefony bliżej ludzi, takie jest założenie firmy

Jeśli chcieli zbudować atmosferę szczerości, to mnie kupili!

Nothing Phone (1) parametry

Nothing Phone (1) rozczarował sporo osób, które liczyły na hiper luksusowy i wydajny telefon. Nie dysponuje on bowiem flagowym procesorem od Qualcomm. Zamiast tego wybrano najlepszy wariant średniopółkowego Snapdragona 778G+. Układ ten jest jednak przeprojektowany przy udziale obu firm. Jedną z kluczowych cech jest zmodyfikowane funkcje zarządzania energią. To jedyny telefon z tym chipem, który pozwala na ładowanie zwrotne z mocą 5 W. Oprócz tego telefon ładuje się z mocą 33 W oraz 15 W bezprzewodowo. Ogniwo urządzenia posiada pojemność 4500 mAh i zdaniem szefa firmy, pozwoli na więcej, niż jeden pełny dzień pracy telefonu.

Nothing Phone(1)

W zależności od wariantu telefon posiadać będzie 8 GB, lub 12 GB RAM oraz 128 GB, lub 256 GB pamięci na dane. Ekran telefonu to elastyczny panel OLED pokryty szkłem Corning Gorilla Glass. Charakteryzuje się wsparciem HDR10+, rozdzielczością 2400 × 1080 pikseli, odświeżaniem adaptacyjnym 60-120 Hz oraz przekątną 6,55 cala. Częstotliwość próbkowania dotyku wynosi 240 Hz. Pod wyświetlaczem znalazło się miejsce dla czytnika palców oraz dodatkowych silników haptycznych.

Nothing Phone(1)

Nothing Phone (1) został wyposażony w aparat główny z matrycą Sony IMX766 o rozdzielczości 50 MP z optyczną stabilizacją obrazu oraz dodatkowy ultraszerokokątny sensor Samsung JN1 o rozdzielczości również 50 MP. Aparat do selfie to Sony IMX471 o rozdzielczości 16 MP.

Nothing Phone(1)

Całość dopełnia prawie w całości czysty i przyśpieszony interface systemu Android z kilkoma dodatkami,  jak wsparcie dla powstającego ekosystemu Nothing. Mowa tu na razie o wsparciu dla słuchawek Nothing Ears (1) oraz obsłudze samochodów Tesla.

Nothing Phone(1)

Szalenie istotną cechą jest również interface Gluph. To zestaw funkcji świetlnych, które wpływają na obsługę telefonu. Można dzięki nim personalizować powiadomienia lub sprawdzić status telefonu i ładowania. Robi to niesamowite wrażenie i chyba całkiem dobrze działa.

Cena i dostępność

Nothing Phone (1) występuje w dwóch kolorach — czarnym i białym. Dostępny będzie w trzech wariantach pamięci:

  • 8 GB + 128 GB w cenie 469 Euro (2 260 zł),
  • 8 GB + 256 GB w cenie 499 Euro (2 400 zł),
  • 12 GB + 256 GB w cenie 549 Euro (2 645 zł),

W oficjalnym sklepie dostępne są jeszcze akcesoria:

  • Transparentne etui (zwykłe i dymione) w cenie 25 euro.
  • Szkło na ekran w cenie 19 euro.
  • Ładowarka sieciowa 45 W w cenie 35 euro.

Urządzenie będzie dostarczane w wersji bazowej już od 31 czerwca, na najmocniejszy wariant trzeba będzie poczekać do 11 sierpnia. W naszym kraju produkty Nothing dostępne są w sieci sklepów x-kom, domyślamy się, że siec ta będzie oferowała również Nothing Phone(1).

Link do strony Nothing Phone (1).

Karta produktu w sklepie z Nothing Phone(1).