Podstawowy iPhone 15 bez notcha. Otrzymamy za to Dynamic Island i USB-C
W sieci pojawiło się pierwsze zdjęcie bazowej wersji smartfona Apple iPhone 15. Dodatkowo, przygotowano rendery, które świetnie obrazują to, jak może wyglądać nadchodzące urządzenie. W grę wchodzą dwie ogromne zmiany w stosunku do poprzedników.
O smartfonie Apple iPhone 15 Pro wiemy już całkiem sporo. Urządzenie ma oferować mocniej zaoblone krawędzie, nawet delikatnie nawiązując do iPhone’a 5C. USB-C będzie oferować wyższą prędkość niż model podstawowy i co ważne – otrzymamy tutaj nowy procesor A16 Bionic. Wyspa aparatów ma w znaczący sposób urosnąć, ale do tego zdążyliśmy już przywyknąć. O podstawowej „piętnastce” mówiło się rzadziej i niezbyt precyzyjnie. To się właśnie zmienia. Do sieci wyciekło zdjęcie rzeczonego modelu oraz kilka istotnych informacji. Tym sposobem możemy zapoznać się z tym, co zaoferuje iPhone 15. Do rzeczy.
Najtańszy iPhone 15 z Dynamic Island, USB-C i większym 6,2-calowym ekranem
Według informacji opublikowanych przez MacRumors, które bazują na tweecie użytkownika Unknownz21, Apple zamierza dokonać kilku gruntownych zmian w konstrukcji iPhone’a 15 bez dopisku Pro w nazwie. Nie, nie będzie tu miało miejsca przeprojektowanie obudowy tak, aby przyjęła bardziej zaobloną formę. Z modelu Pro zostaną usunięte fizyczne przyciski, które zastąpią płytki dotykowe z odpowiedzią haptyczną. Dla mnie to genialne, natomiast rozwiązanie to nie pojawi się w podstawowej edycji smartfona. Apple pozostanie przy designie z „czternastki”, natomiast ekran będzie oferować przekątną 6,2-cala. To więcej niż w poprzedniku. Skoro mowa o ekranie…
Tak, gigant z Cupertino na dobre pożegna się z notchem, znienawidzonym przez wielu wcięciem ekranowym, które było przedmiotem wielu sporów i wojenek pomiędzy użytkownikami smartfonów z Androidem i iUserami. To potężna zmiana. Apple zwyczajne jest trwać przy jednej stylistyce przez wiele lat. Dotyczy to zarówno obudowy, jak i ekranu.
Who needs half-baked renders when you have the real thing?
Here’s an early base model iPhone 15.
(More info exclusively via @MacRumors, for now 😊) pic.twitter.com/LKPzJ8YwfE
— Unknownz21 🌈 (@URedditor) February 22, 2023
Kolejna sprawa to odejście od autorskiego złącza Lightning, które zostanie zastąpione USB-C. Tak, Apple ugięło się pod naciskiem Unii Europejskiej i dostosuje się do wytycznych komisji. Nakaz ujednolicania portów ładowania to rzecz dobra dla konsumentów, ale nieco uciążliwa dla producentów. Gigant z Cupertino przez lata forsował stosowane przez siebie rozwiązanie i zmiana będzie wiązała się z niemałymi zawirowaniami. Dodatkowo – oberwie się firmom tworzącym akcesoria do iPhone’a, które wykorzystują port Lightning.
Wróćmy do Dynamic Island
Tak, temat nowego zagospodarowania ekranu jest niezwykle ciekawy. Nie, nie jest to rewolucja, natomiast programowe wykorzystanie dziury skrywającej aparat to coś, nad czym będą najpewniej chcieli pracować konkurenci. Realme i Xiaomi już potwierdziły, że zamierzają wykorzystać podobny projekt w swoich urządzeniach. Jak mniemam, niebawem przyjdzie pora na OPPO, OnePlus, ASUS-a, może nawet Samsunga. Wzorowanie się na przyjętych już rozwiązaniach konkurencji nie jest niczym złym, a odbywa się z korzyścią dla użytkownika. Powtarzam to od dawna.
Przypomnę tylko, że podobnie było z notchem. Apple zaskoczyło wszystkich i początkowo drwiono z projektu, natomiast ten dość szybko został zaadoptowany przez konkurencję. Naturalnie, wszystko wyewoluowało, a my mogliśmy obserwować mnogie wariacje na temat notcha. Mowa o łezkach, kroplach i dziurach umieszczanych w różnych miejscach ekranu. Pamiętam jedna z generacji Xiaomi Mi MIXX, w której wcięcie było nie na górze, lecz na dole. Swoją drogą ten sam model irytował obecnością czujnika światła na spodzie, przez co wielokrotnie odblokowywałem smartfon w chwili prowadzenia rozmowy. Ot ciekawostka na koniec.
