Producent deklaruje wodoodporność smartfona, a Ty liczysz, że w razie problemów producent naprawi Twoje urządzenie? Zapomnij. Gwarancja nie obejmuje uszkodzeń sprzętu, który doznał zawilgocenia. Co to właściwie oznacza?

Normy wodoodporności to temat rzeka, ale nasz Marcin Gontarski zapewnił mnie o tym, że przygotuje stosowny materiał wyjaśniający krok po kroku nazewnictwo określające cechy poszczególnych oznaczeń. Dziś chciałbym skupić się na nieco innym aspekcie – gwarancji. Okazuje się bowiem, że wielu producentów chwali się na lewo i prawo odpornością na wodę, ale umywa ręce od odpowiedzialności za ewentualne działania użytkownika. Żeby działanie te były niezgodne z przeznaczeniem – w pełni rozumiałbym stanowisko danej marki, ale skoro deklaruje się, że sprzęt wytrzyma dłuższą kąpiel w wodzie na niewielkiej głębokości – mam prawo oczekiwać, że w przypadku usterki, producent pomoże w jej naprawie w ramach obsługi gwarancyjnej. Słusznie? I tak, i nie. Wyjaśnijmy to.

Gwarancja

Gwarancja nie pomoże, jeśli Twój smartfon doznał zawilgocenia. To nie koniec złych wiadomości

Kupujesz smartfona, który kosztował Cię średnią krajową lub znacznie więcej – zbierałeś na niego, bo jesteś fanem elektroniki użytkowej. Zdajesz sobie sprawę z tego, że jeśli dobrze zabezpieczysz urządzenie przed uszkodzeniami, dodatkowo będzie chronić Cię gwarancja. Szkło ochronne, solidne etui, najlepiej z normą wojskową MIL-STD810G wraz z obietnicą darmowych napraw wynikających z gwarancji powinny zapewnić Ci spokój psychiczny. Powinny, ale to ułuda.

Wiem, że mało kto zagląda do regulaminów czy warunków gwarancji. Szkoda, gdyż możemy znaleźć tam szereg interesujących zapisków. Na przykład taki.

Gwarancją nie są objęte:

uszkodzenia spowodowane przez czynniki zewnętrzne, takie jak: zalanie cieczą, zawilgocenie (np. przez opady atmosferyczne lub kondensację pary wodnej w zmiennych temperaturach) …

Jeśli więc zafundujemy kąpiel naszemu smartfonowi, a ten ulegnie awarii, możemy zapomnieć o gwarancji. Co więcej, naprawa w jej ramach nie będzie możliwa w przypadku uszkodzeń niewynikających zalania lub zawilgocenia. Trzeba mieć świadomość ryzyka. Ryzyka? Tak, nie jest bowiem pewne to, że producent odrzuci ewentualne roszczenia z tytułu gwarancji. Co będzie miało więc wpływ na decyzję?

@techmarka_

Wodoodporność a gwarancja – czy zawilgocenie łamie jej warunki? #smartphonetricks #tech #mobile #porady #smartphone #smarfony #fyp

♬ Cradles – Jason Disik

Klucz to sposób użytkowania smartfonu

Urządzenia są wyposażone w elementy, które wykryją zawilgocenie wewnątrz obudowy. Żeby jednak zadziałały, „coś” musi faktycznie się tam dostać. Po wyjęciu z pudełka, smartfon jest zazwyczaj odpowiednio zabezpieczony. Jeśli użytkujemy go ostrożnie, ten stan rzeczy będzie utrzymywał się długo i nawet w przypadku kąpieli wodnej, ryzyko wykrycia tego faktu, jest relatywnie niewielkie. Jeśli natomiast narażamy smartfon na skrajne temperatury lub zdarzyło nam się go opuścić. Mogą dość do rozszczelnienia, poluzowania uszczelek lub utraty właściwości przez kleje. Wtedy wykrycie zawilgocenia jest już rzeczą oczywistą.

Wiedzieliście o tym?

iPhone 14 Pro vs Samsung Galaxy S23 Ultra – który poradzi sobie lepiej z fotografią? Zaczynamy sprawdzian