Finnair waży pasażerów przy bramce. Czas przejść na dietę? O co tutaj tak naprawdę chodzi?
Linie lotnicze Finnair mają… bardzo dziwny i dosyć kontrowersyjny pomysł? Korporacja ogłosiła, że będzie ważyć pasażerów przed odlotem. O co tutaj chodzi? Czy oburzenie niektórych osób jest uzasadnione?
Finnair waży pasażerów. To jedno zdanie może wywołać fale niezbyt uprzejmych komentarzy pasażerów w kierunku fińskiej linii lotniczej. Ważenie mojej torby to jedno, ale jak to tak sprawdzać ile ważę? Czy teraz przed wylotem lepiej przejść na dietę lub porządnie załatwić swoje potrzeby fizjologiczne przed odprawą?
Finnair zbiera teraz dane na temat wagi swoich pasażerów na zasadzie wolontariatu w ramach obliczeń równowagi samolotu. Linia lotnicza prosi o zważenie ludzi wraz z bagażem podręcznym przy bramce odlotu. Ma to na celu zaktualizowanie średnich ciężarów na pokładzie, zgodnie z wymogami władz lotnictwa cywilnego.
Finnair waży pasażerów. Potrzebny proces czy fanaberia korporacji?
Linie lotnicze zazwyczaj stosują średnie masy pasażerów dostarczone przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Lotniczego, ale mogą również korzystać z wewnętrznych danych, podpisanych przez władze. Finnair stosuje własne pomiary od 2018 roku, jednak od pięciu lat nie zostały one zaktualizowane. Informacje są zbierane zarówno dla sezonu zimowego, jak i letniego, ponieważ pasażerowie mają tendencję do noszenia cięższych ubrań i płaszczy podczas mroźnych fińskich zim. Odczyty zimowe zostaną zakończone w lutym 2024 roku, a letnie – będą trwać od kwietnia do maja 2024 roku.
W środę do „testów” zgłosiło się aż 600 chętnych, więc zainteresowanych nie zabrakło. Tylko hasło „FINNAIR BĘDZIE WAŻYŁ PASAŻERÓW” brzmi kontrowersyjnie, a w rezultacie nie jest to nic oceniającego i dyskryminującego osoby, które mają parę kilogramów za dużo. Poza tym – więcej na tym korzyści, niż strat.
Niektórzy internauci oburzeni. Czy mają rację?
Satu Munnukka, szef procesów naziemnych Finnair zapewnił pasażerów, że taki proces jest dobrowolny i nie narusza prywatności.
Zebrane dane nie są w żaden sposób powiązane z danymi osobowymi klienta. Rejestrujemy całkowitą wagę i podstawowe informacje o kliencie i jego bagażu podręcznym, ale nie pytamy na przykład o nazwę ani numer rezerwacji. Tylko agent obsługi klienta pracujący w punkcie pomiarowym może zobaczyć całkowitą wagę, dzięki czemu możesz spokojnie uczestniczyć w badaniu.
Każdy samolot ma określoną wagę całkowitą, pozwalającą na bezpieczną podróż, więc takie badania statystyczne nie powinny budzić kontrowersji. Jednak budzą. W social mediach pasażerowie już krzyczą, że nie polecą liniami Finnair. Oburzeni internauci zwracają uwagę, że korporacja będzie zawstydzać obywateli.
Z drugiej strony – pojawią się głosy, że to ciekawa idea w walce z otyłością. Tylko nic z tego nie jest prawdą. To nie są żadne wycieczki personalne, a po prostu badania, które mogą pomóc z zwiększeniu bezpieczeństwa. Warto czasem przebić się przez nagłówek i doczytać szczegóły.
