Rynek inteligentnych obrączek wciąż znajduje się we wczesnej fazie rozwoju, co nie znaczy, że brakuje na nim ciekawych produktów. Francuzi z Circular pokazali właśnie nową odsłonę modelu Slim Ring.
Jeśli odwiedzacie nas na bieżąco, z pewnością kojarzycie markę Ōura, która bardzo intensywnie rozwija swój produkt skupiając się na zdrowiu kobiet. Co jakiś czas powraca także temat projektowanej obrączki Samsunga, nieco rzadziej mówi się o podobnym rozwiązaniu od Apple.
Tymczasem ta nisza rynkowa rozwija się głównie dzięki małym, wyspecjalizowanym producentom, którzy całą swoją uwagę poświęcają doskonaleniu tylko jednego produktu. W mediach pojawiły się właśnie informacje na temat odświeżonej wersji Slim Ring od Circular. Nowe urządzenie będzie najcieńszą i jednocześnie najlżejszą inteligentną obrączką na rynku.
2 gramy wagi i 2,2 milimetra grubości – oto Circular Ring Slim
Ring Slim pierwszej generacji zadebiutował na rynku w listopadzie 2023 roku i szybko okazało się, że nie jest to urządzenie w pełni spełniające oczekiwania. Użytkownicy narzekali na krótki czas pracy na baterii, niedopracowaną aplikację i niedostateczną dokładność pomiarów. Firma wzięła sobie do serca krytykę klientów i jeśli wierzyć zapewnieniom producenta, tegoroczny model wyzbył się całkowicie wszystkich wad swojego pierwowzoru. Jeśli spojrzymy na urządzenie z zewnątrz, okaże się, że odróżnienie wersji 2023 od 2024 będzie bardzo trudne, bowiem obrączka jest niemal praktycznie taka sama. Głębokie zmiany zaszły jednak we wnętrzu obudowy.
Producent zadbał o lepszą ochronę przed czynnikami zewnętrznymi. Obrączka spełnia teraz normę IP68, co oznacza, że jest odporne na pył i kurz oraz wodę. Certyfikat IP68 nie precyzuje dokładnie, na jaką głębokość i na jak długo można bezpieczenie zanurzyć urządzenie (dokładne informacje powinien podać producent danego sprzętu). Circular deklaruje, że Slim Ring wytrzyma zanurzenie na 5 metrów przez maksymalnie 30 minut. Zaznaczono jednak, by unikać kąpieli w słonej wodzie. Obrączka została ponadto wyposażona w specjalną powłokę mającą chronić urządzenie przed zarysowaniami i zadrapaniami. Warto też przypomnieć, że zewnętrza część urządzenia jest wykonana z wysokiej jakości stopu matowego i piaskowanego aluminium oraz włókna węglowego.
Nowa wersja Slim Ring posiada także ulepszoną baterię, która ma teraz zapewnić do 5 dni pracy. W stosunku do poprzedniczki, debiutująca właśnie obrączka ma także przeprojektowane piny ładujące, które odpowiadają nie tylko za przekazywanie energii, ale również utrzymują pierścień na palcu. Co więcej, w pudełku znajduje się teraz ładowarka z wyjściem USB-C, co sprawia, że urządzenie można ładować przy użyciu tej samej kostki co smartfona.
Francuska firma przekazała również, że Slim Ring w edycji 2024 zdecydowanie lepiej monitoruje organizm podczas snu. Dzięki zbieraniu takich danych jak tętno, poziom saturacji, temperatura czy częstość oddechów, zaawansowany algorytm ma wykrywać zaburzenia snu z dokładnością 79%. Dodatkowo, monitorowanie tętna jest teraz możliwe podczas aktywności sportowych.
Nowy Cannondale Tesoro Neo Carbon – silnik Boscha, szosowa rama z karbonu i tylko 16 kg wagi
Na koniec warto podkreślić, że Circular Slim Ring nie wymaga żadnej subskrypcji, co w przypadku tego typu sprzętu wcale nie jest oczywiste. Druga, chyba jeszcze istotniejsza rzecz, to fakt, że urządzenie zostało nie tylko zaprojektowane, ale jest także produkowane we Francji, co moim zdaniem zasługuje na uznanie i jest dowodem na to, że współczesna elektronika nie musi być wytwarzana jedynie w azjatyckich fabrykach, za relatywnie niską cenę. Jeśli już przy tym jesteśmy, to Silm Ring z wysyłką do Polski kosztuje niecałe 274 euro, czyli około 1185 złotych.