Niedawno opisywaliśmy zegarek G-Shock ze złota na 40-lecie serii. Przy okazji, podobnie jak w przeszłości, Casio ma coś fajnego dla regularnych fanów tej serii. Casio G-Shock GPR-H1000 Rangeman to powrót największego twardziela! Zyskał on po raz pierwszy czujnik pracy serca, który znacząco wpływa na jego możliwości.
Casio będzie niebawem świętować swoje 80-lecie. G-Shock to flagowa seria Casio, która stała się właściwie osobną marką. Pierwszy model na rynku pojawił się 40 lat temu. Jego kultowy status pozwalał firmie przez długi czas opierać się modzie na smart zegarki.
W 2013 roku powstała seria Rangeman, która miała zabetonować status G-Shocka jako niezniszczalnych zegarków do wszelkich zastosowań na lądzie. Po kilku latach firma dodała do niej elementy i funkcje znane ze smart zegarków.
Rangeman najlepszy z najlepszych
Casio lubi okrągłe rocznice. Na 40-lecie serii G-Shock zaprezentowano zegarek stworzony przez AI, który był wykonany ze złota. Na 35-lecie pokazano 35 sztuk zegarków wykonanych w całości również ze złota. Jeszcze wcześniej zobaczyliśmy też inne okolicznościowe wydania – jak w przypadku koloru palącej czerwieni i złotych tarcz, co miało symbolizować wschodzące słońce. Właśnie wtedy, czyli 10 lat temu, zadebiutowała nowa seria G-Shock o nazwie Rangeman.
Casio G-Shock G-D001 na 40-lecie serii. Jest cały ze złota, stworzony przez AI i droższy od Rolex’a
Wprowadzenie serii Rangeman (GW-9400) w 2013 roku było znaczące. Po raz pierwszy firma Casio stworzyła przystępny cenowo zegarek wyprawowy, który nawiązywał do zaawansowanej serii PorTrek. To też pierwszy raz, gdy w serii G-Shock wykorzystano system trzech czujników — cyfrowego kompasu, wysokościomierza/barometru i termometru.
Casio G-SHOCK GBD-H1000 to smartzegarek w starym, dobrym stylu
W 2018 roku odświeżono Rangemana. Model można w sumie było nazwać już smart zegarkiem. Wyróżniał się łącznością ze smartfonem i miał sporo funkcji oraz moduł GPS. Po kilku latach firma postanowiła odsłonić następcę, który wprowadza po raz pierwszy w tej serii czujnik pracy serca, czyniąc sprzęt kompletnym urządzeniem dla aktywnych osób.
Casio G-Shock GPR-H1000 Rangeman to powrót legendy
Plotki na temat tej nowości krążyły już w grudniu. Teraz urządzenie trafiło oficjalnie do sprzedaży. Na razie wyłącznie w Japonii, ale z nieoficjalnych źródeł wiemy, że ma pojawić się w naszym kraju w drugiej połowie lutego (raczej mowa tu o końcówce miesiąca). Wiemy też, iż model ten nie będzie tani, a jego kwota może być znacznie wyższa od kwoty Casio GBD-H1000. Cena nowego Rangemana w japońskiej dystrybucji wynosi 66 000 jenów (10 000 jenów więcej niż w przypadku GBD-H1000).
Czym może pochwalić się Casio G-Shock GPR-H1000? Zacznijmy od najważniejszego! Do serii nareszcie zawitał czujnik pracy serca oraz natlenienia krwi. Dzięki niemu (i wsparciu modułu GPS) możliwe jest śledzenie aktywności fizycznej i naszego stanu zdrowia, zupełnie jak w smart zegarkach konkurencji. Nie spotkamy tu jednak wiele więcej możliwości niż w przypadku przywoływanego GBD-H1000.
Pracę Casio G-Shock GPR-H1000 wspiera 6 czujników oraz moduł GPS. Pozwala to uzyskać dane o temperaturze i ciśnieniu, odczytach pracy serca i natlenienia krwi. Dodatkowo zegarek śledzi 9 aktywności sportowych. Zebrane dane są analizowane przez oprogramowanie stworzone razem z firmą Polar. Mamy tu dostęp do indeksów wydajności i obciążenia Cardio dla serca, płuc. Indexy energii z podziałem na wykorzystaną energię i zapotrzebowanie na cukry, tłuszcze i białko, trajektorie aktywności (ślad GPS, który rysuje naszą aktywność), funkcję Nightly Recharge (znaną z urządzeń Polar, index regeneracji w nocy), ćwiczenia oddechowe. Zegarek ma jeszcze dodatkowe zakładki, które agregują nasze aktywności i serwują krótkie podsumowania.
Warto tu też wspomnieć, że model posiada funkcję doładowywania promieniami słońca. Dzięki nim możemy znacznie przedłużyć czas pracy. W przypadku ekspozycji na silne światło słoneczne lub światło sztuczne (przez co najmniej 8 godzin) możliwe jest całkiem autorytarne działanie zegarka w podstawowym trybie. Bez tego smart zegarek pracuje przez 14 godzin w trybie z wykorzystaniem GPS-a i mierzeniem aktywności oraz do 2 miesięcy w trybie standardowym (z ciągłym mierzeniem HR) oraz nawet do 23 miesięcy w stanie oszczędzanie energii.
Unikalną cechą Casio G-Shock GPR-H1000 Rangeman jest też wykorzystanie ekranu o dużej rozdzielczości oraz wysokim kontraście. Zegarek posiada również funkcję automatycznego podświetlania. To nie nowość, ale warto zauważyć, że również w przypadku tego modelu Casio posłużył się materiałami, które pochodzą z recyklingu.
Casio G-Shock GPR-H1000 Rangeman przystosowano do pracy w trudnych warunkach, dlatego jest odporny na wstrząsy, wodę, błoto oraz wytrzymuje do 20 ATM. Nowy model dostępny będzie w kolorze żółtym oraz ciemnoszarym. Więcej informacji na stronie Casio.