Drugi dzień mam okazję słuchać najróżniejszej muzyki z głośnika Bang & Olufsen Beolit 20. Czas najwyższy na podsumowanie pierwszych wrażeń z testowania tego wyjątkowo urodziwego urządzenia.

Bang & Olufsen Beolit 20 – opakowanie i zawartość

Głośnik przychodzi do nas w tekturowym pudełku brandowanym logo Bang & Olufsen. Wewnątrz znajdziemy właściwy karton, z logo firmy, zdjęciem i nazwą urządzenia oraz kilkoma dodatkowymi informacjami. Opakowanie jest dość proste w wyrazie, jednak znajdują się na nim wszelkie potrzebne informacje. W środku głośnik owinięto jeszcze w dodatkowy materiał i otoczono sporą ilością styropianu, więc możemy być pewni, że nasz głośnik dotrze do nas w stanie fabrycznym, nawet przy mniej delikatnym traktowaniu paczki w transporcie.

Bang & Olufsen Beolit 20 – opakowanie

W pudełku nie znajdziemy za wiele. Poza samym głośnikiem jest tam instrukcja oraz karteczka zachęcająca nas do zainstalowania aplikacji Bang & Olufsen. Znalazło się tutaj także miejsce dla ładowarki, z wymiennymi końcówkami, dostosowanymi do europejskich, amerykańskich i wyspiarskich gniazdek.

Bang & Olufsen Beolit 20 – opakowanie i zawartość

Bang & Olufsen Beolit 20 – wygląd i wykonanie

Głośnik Beolit 20 wygląda bardzo dobrze. Jego minimalistyczna jednolita bryła może być ozdobą każdego wnętrza. Poza jakością dźwięku to właśnie design jest elementem, na który duży nacisk kładzie duńska firma. Duża maskownica, z anodowanego aluminium, rozciągające się na całej szerokości głośnika robi spore wrażenie. Spód i zwieńczenie z tworzywa sztucznego nie psuje tego wrażenia. Całość zwieńcza elegancki pasek z garbowanej roślinnie skóry.

Beolit20 wyglad

Beolit 20 został wykonany z najwyższej jakości materiałów. Mamy tu skórzany pasek do przenoszenia, anodowane aluminium na maskownicy oraz najwyższej jakości tworzywo sztuczne. Górny panel wykonano z bardzo przyjemnego w dotyku gumowanego materiału. Całość sprawia świetne wrażenie. Głośnik wygląda na bardzo dopracowany. Poszczególne elementy spasowano bardzo dobrze i nie ma tu mowy o żadnym trzeszczeniu przy odtwarzaniu muzyki czy przenoszeniu.

Bang & Olufsen Beolit 20 – pierwsze wrażenia

Pierwsze wrażenia z testowania głośnika Bang & Olufsen Beolit 20 są bardzo pozytywne. Głośnik wygląda i gra bardzo dobrze. Rozpoczynam intensywne testy, by móc Wam więcej powiedzieć o nim wkrótce. To mój pierwszy sprzęt spod znaku Bang & Olufsen i mam wrażenie, że polubimy się z tą marką.

Jak gra Bang & Olufsen Beolit 20, jak sprawuje się aplikacja i wiele więcej dowiesz się z pełnej recenzji, którą już wkrótce znajdziesz na łamach DailyWeba.


Sprzęt do testu dostarczyły nam salony Top Hi-Fi.