Widziałem różne dziwne rzeczy. Świat gamingu, zwłaszcza tego japońskiego nigdy nie przestanie mnie dziwić. Clock Work Tea Party stworzyło właśnie pastę termoprzewodzącą o zapachu japońskich kwiatów!
Jeśli myślałeś o tym jak jeszcze bardziej mógłbyś podkreślić wyjątkowość twojego komputera do gier to właśnie znaleźliśmy sposób. Od teraz z wnętrza twojego komputera może wydobywać się zapach o unikalnym charakterze słodkich owoców i łagodnych drzewnych nut.
Brzmi dobrze? Musisz się jednak śpieszyć. Limitowana pasta termalna zniknie ze sklepów natychmiast po piątkowej premierze.
Clock Work Tea Party — pasta termo o zapachu wończy
Sam zastanawiam się, co właśnie napisałem. Okazuje się, że to ma całkiem sporo sensu. Zacznijmy jednak od początku. Clock Work Tea House to mała firma, która zajmuje się sprzedażą past termo (które produkowane są we współpracy z renomowanymi producentami) oraz składaniem komputerów gamingowych.
Niedawno wpadli na szalony i ciekawy pomysł. Zaoferowali swoim klientom pasty termoprzewodzące, które dodatkowo zawierały organiczne substancje zapachowe. Pasty o zapachu zielonego jabłuszka i truskawek, jak łatwo się domyślić od razu znalazły fanów. Co ciekawe ma to sporo sensu. Pasty przewodzące swój skład opierają w głównej mierze na bazie krzemu. Ziemisty zapach pasty nie jest przyjemny, ale nie jest też intensywny.
Tu właśnie wkracza Clock Work Tea Party z kolejną limitowaną pastą. Tym razem tematem przewodnim jest Osmantus. To rodzaj krzewów, które należą do oliwkowatych. Występuje głównie w Azji i Ameryce Północnej. Wygląda ponoć pięknie, a gdy kwitnie, jego kwiaty wydzielają zjawiskową woń. Dlatego też pewnie, w naszym kraju występuje pod nazwą Wończa.
Zapach ten zdradza nuty słodkich owoców jak morele, świeżość zielonych traw ciepło drzewnych akcentów. To kompozycja tak wyjątkowa, że jest używana jako składnik wód zapachowych oraz przyprawa. W dobrej herbaciarni, bez trudu kupicie mieszankę z Osmantusem jako dodatkiem.
Pasta termo od Clock Work Tea Party z nutą osmantusa trafi do internetowego sklepu producenta już w piątek (12 kwietnia). Należy się jednak śpieszyć z zakupem, bo to towar mocno limitowany. Jest przy tym całkiem tani, koszt 4 gramowej tubki to 59 zł.