Alien: Romulus otrzymał pierwszy zwiastun, a w zasadzie teaser. O czym będzie opowiadał kolejny film z uniwersum zabójczych ksenomorfów?
Nie będę się nawet krył, że Obcy z 1979 roku to jeden z moich ulubionych filmów, Druga część w reżyserii Jamesa Camerona to z kolei jeden z lepszych sequeli w historii kina. Potem było lepiej i gorzej z podkreśleniem słowem „gorzej” (Prometeusz), ale również z interesującymi elementami (więzienny, monochromatyczny klimat w Obcym 3, czy walki za dnia w Obcy: Przymierze).
Na dokładkę jeszcze dodam genialną grę wideo – Obcy: Izolacja, gdzie poczucie zagrożenia i bezradności było tak mocne, że słychać było bicie własnego serca w uszach. W listopadzie 2023 roku Sony w ramach abonamentu PlayStation Plus dodało tytuł Aliens Fireteam Elite i była to całkiem niezła oraz intensywna strzelanka online.
Alien: Romulus na pierwszym zwiastunie prezentuje się całkiem nieźle
Alien: Romulus to kolejna – po 7-letniej przerwie – część horroru Sci-fi. Tym razem nie czeka nas ani prequel, ani sequel, a coś pośrodku. W zasadzie nie jest to pełnoprawna część, a bardziej film umiejscowiony w uniwersum morderczych ksenomorfów z kosmosu.
Alien: Romulus został osadzony między wydarzeniami, znanymi z filmów: Obcy – 8. pasażer Nostromo i Obcy – decydujące starcie. Poza tytułowym przyjemniaczkiem (a w zasadzie nie tym konkretnym Obcym, a po prostu przedstawicielem tej rasy) nie spotkamy nikogo znanego z wcześniejszych odsłon. Oczywiście twórcy mogą nam zaserwować jakąś niespodziankę, ale na ten moment Alien: Romulus wygląda jak zupełnie nowa historia.
Romulus to nazwa dryfującego wraku stacji badawczej korporacji Weyland-Yutani. Bohaterami są przemierzająca kosmos grupa osób specjalizująca się w „odzyskiwaniu” cennych elementów porzuconych stacji, statków kosmicznych i innych artefaktów. Jak można się domyślić, chciwa drużyna nie wie, w co się pakuje. Przyjdzie im stoczyć bitwę na śmierć i życie ze śmiercionośnym zagrożeniem.
Alien: Romulus w kinach zadebiutuje latem 2024 roku. Czeka nas również serial w 2025 roku
Zwiastun za dużo nie zdradza, ale ja się z tego powodu cieszę. Jest tajemniczo, klimatycznie i ze świetnym montażem dźwięku. Pewnie więcej dowiemy się bliżej premiery, czyli w wakacje. Alien: Romulus na ekranach kin ma zadebiutować 14 sierpnia 2024 roku. Reżyseruje Fade Alvaraz, twórca całkiem udanych filmów, takich jak: Nie oddychaj i Martwe zło. W budowaniu napięcia i horrowej estetyce radzi sobie całkiem nieźle.
W obsadzie aktorzy i aktorki, której raczej nie są znane z pierwszych stron gazet, czy też wyświetlaczy smartfonów. Na ekranie zobaczymy m.in.: Cailee Spaeny, Davida Jonssona, Archie Renaux, Isabelę Merced, Spike’a Fearna i Aileen Wu. Producentem wykonawczym został Ridley Scott.
Telepatia już działa. Sparaliżowany człowiek z wszczepem Neuralink kontroluje już komputer
Warto wspomnieć, że z uniwersum Obcego prędko się nie pożegnamy. W przyszłym roku czeka nas serialowy prequel i na to chyba nawet bardziej czekam. Reżyseruje Noah Hawley, twórca serialu Fargo i Legion, czyli jednego z bardziej szalonych, kreatywnych i dojrzałych jednocześnie produkcji Marvela. Moje oczekiwania są olbrzymie. Po filmie Avareza – umiarkowane. Nie zmienia to faktu, że czekam na 14 sierpnia 2024 roku i pędzę na seans premierowy.