Wiemy, kiedy mObywatel zastąpi dowód i kiedy nie będziemy mogli z niego skorzystać

Autor: Marcin Karbowiak DYSKUSJA: POKAŻ KOMENTARZE Opublikowano: 31.01.2023 11:00

Adam Andruszkiewicz z KPRM poinformował o tym, kiedy aplikacja mObywatel stanie się pełnoprawnym dokumentem tożsamości. Zmiana jest naprawdę blisko, ale trzeba zdawać sobie sprawę z jednego faktu.

Korzystam z aplikacji mObywatel od samego początku. Każdy kolejny moduł, który trafia do usługi, to krok w stronę stworzenia prawdziwego portfela cyfrowego. W mObywatelu trzymam prawo jazdy, kontroluję liczbę punktów karnych, potwierdzam tożsamość w wybranych instytucjach, a także sprawdzam recepty. W parze z aplikacją IKP oraz Apple Pay mogę w zasadzie zostawić portfel w domu. Istnieją jednak wyjątki, które niebawem przestaną mieć rację bytu.

Aplikacja mObywatel zastąpi dowód – kiedy?

Okazuje się, że mObywatel nie jest w stanie zastąpić tradycyjnego dokumentu podczas wizyty na lotnisku, w bankach czy u notariusza. Nie zarejestrujemy także nowej karty SIM bez „fizycznego” dowodu. To ma się zmienić. Bez zbędnego przedłużania. Adam Andruszkiewicz z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zdradził, że mObywatel zastąpi dowód osobisty jeszcze w tym roku. Mało tego, nie chodzi o odległy termin, lecz o drugi kwartał tego roku.

Minister @Andruszkiewicz1 wczoraj na konferencji z @MRiPS_GOV_PL i @zus_pl: „Miliony Polaków, w tym seniorzy, korzystają z e-usług np. przez #ProfilZaufany i aplikację #mObywatel. Jesteśmy otwarci na nowe propozycje i implementujemy kolejne wygodne, cyfrowe rozwiązania”. pic.twitter.com/JxF3FUnrDp

— Ministerstwo Cyfryzacji (@CYFRA_GOV_PL) January 27, 2023

To ogromna zmiana, która zapewni nam prawdziwą wolność, ale tylko pod warunkiem, że znajdujemy się na terytorium Polski. Tak, moi drodzy – aplikacja mObywatel nie będzie honorowana poza granicami naszego kraju. Poruszając się po terenach innych Państw, powinniśmy mieć ze sobą paszport lub tradycyjny dowód osobisty. Oczywiście dotyczy to także Unii Europejskiej. Posiadanie członkostwa nie zwalnia nas ze wspomnianej wcześniej kwestii. Oczywiście współpraca pomiędzy krajami to temat na oddzielny wpis. Jestem więcej niż pewny, że kwestią czasu jest ustalenie odpowiednich przepisów umożliwiających prawdziwie swobodne podróżowanie.

Prędzej czy później cyfrowe rozwiązania zastąpią te leciwe. Dotyczy to w zasadzie każdego elementu życia. Korzystamy z cyfrowych recept, biletów w aplikacjach, a nawet dzienników szkolnych online. Tak jak powiedziałem, dziś hamulec stanowi nie technologia, lecz przepisy.