Czyste szaleństwo na koniec roku. Thermomix bez obcych w domu, z kupnem przez internet
Firma Vorwerk słynie z dwóch rzeczy: Thermomixa i ambasadorów marki, którzy prezentują produkt po zakupie. Był to element niezbędny – musieliśmy przejść prezentacje w domu. Teraz się to zmieniło i to świetny ruch firmy.

Przyznam szczerze – Thermomix to drogi sprzęt, ale oczywiście wcale bym się nie obraził, jeśli pojawiłby się u mnie w domu. I gdyby nawet był piekielnie bogaty, to zawsze odrzucałaby mnie jedna rzecz – nie kupię urządzenia, jeśli nie przyjmę w domu przedstawiciela handlowego, który wytłumaczy jak z niego korzystać. Może i nie jestem typem introwertyka i w zasadzie – lubię ludzi, ale mój dom – moja mała przestrzeń.
Poza tym moje wejście do domu jest dosyć… karkołomne dla osób z lękiem wysokości, charakteryzujące się brakiem barierek na schodach zewnętrznych, oddalonych od ściany, co skutecznie zwiększa niepokój. Nie chciałbym mieć nikogo na sumieniu. Ponadto jako redaktor technologiczny, który brał udział w paru eventach Vorwerka i generalnie siedzi w branży tech – nie widzę potrzeby, aby ktoś udzielał mi wskazówek. Na szczęście producent wychodzi frontem do takich marud jak ja. Ruszyła sprzedaż online.
Thermomix bez prezentacji w domu
Thermormixa możemy kupić teraz bezpośrednio przez stronę internetową Vorwerka. Nie potrzebujemy kontaktować się z przedstawicielem handlowym i umawiać terminu wizyty. Prosty formularz, szybkie wypełnienie danych i najważniejsze na koniec – magiczne pole, w którym możemy zaznaczyć, że nie potrzebujemy prezentacji powitalnej.
To ogromne udogodnienie dla klientów. Sam Wojciech Ćmikiewicz – Dyrektor Generalny i Członek Zarządu Vorwerk Polska podkreśla tę istotną dla marki zmianę.
To przełomowy moment w historii Vorwerk Polska. Cieszymy się, że możemy zaoferować większą elastyczność w wyborze sposobu zakupu naszych produktów, jednocześnie zapewniając to, co zawsze było naszą siłą – osobisty kontakt i profesjonalne wsparcie naszych przedstawicieli handlowych.
Czy Thermomix będzie chętniej kupowany?
Czy to zwiększy sprzedaż Thermomixów oraz inny produktów Vorwerka, takich jak – chociażby –odkurzacze Kobolt? Na pewno, chociaż pewnie nie będzie to ogromny napływ klientów, bo nie ma co ukrywać – nie są to tanie urządzenia.
Thermomix TM6 kosztuje 6 455 złotych, robot sprzątający Kobold – 6 645, a odkurzacz pionowy Kobold w podstawowej liczbie przystawek w zestawie – 4 955 złotych. Z drugiej strony – to sprzęt o dużej żywotności. Mam znajomych, którzy sobie chwalą takiego pomocnika domu.
Tak, czy inaczej – to świetny ruch firmy. Kto wie – może za jakiś czas spotkamy Thermomixa na półkach w sklepach stacjonarnych?