Dyrektor generalny Tesli, Elon Musk, wprowadza zmiany w sposobie, w jaki firma dostarcza pojazdy swoim klientom.
Tesla to jedna z najpopularniejszych marek samochodów elektrycznych, która zrewolucjonizowała rynek motoryzacyjny, wprowadzając innowacyjne rozwiązania i śmiałe wzornictwo. Założona w 2003 roku, Tesla od samego początku miała jasno wyznaczony cel – przyspieszyć światowy rozwój elektrycznej motoryzacji oraz zmniejszyć zależność od paliw kopalnych.
Tesla ma też za sterami ekscentrycznego szefa – Elona Muska, który na szczęście nie angażuje się tak bezpośrednio w zarządzanie firmą, jak w przypadku Twittera, którego przemianował w jedną noc w X. Teraz jednak szef Tesli nakazał swoim pracownikom wdrożenie specyficznego modelu sprzedaży. Modelu, który stosuje między innymi Vowerk sprzedając Thermomixa czy… Apple.
Tesla z prezentacją jak Thermomix i Apple Vision Pro
Jak informuje Business Insider, Elon Musk wysłał e-mail, w którym nakazał pracownikom Tesli prezentowanie nowym klientom trybu pełnej autonomicznej jazdy. Musk powiedział, że „prawie nikt” nie zdaje sobie sprawy z tego, jak dobrze działa to oprogramowanie.
Elon Musk powiedział, że pracownicy Tesli muszą dać nowym klientom „krótką jazdę próbną” przy użyciu najnowszego oprogramowania Full Self-Driving. Oprogramowanie działa jako dodatek wspomagający kierowcę, który właściciele Tesli mogą kupić za 199 USD miesięcznie lub 12 000 USD. W porannym e-mailu do pracowników Musk napisał, że „obowiązkowe” jest, aby pracownicy zainstalowali i aktywowali oprogramowanie FSD w pojeździe, a także odbyli jazdę próbną.
Tesla z rekordowymi wynikami sprzedaży: 1,8 mln dostarczonych samochodów w 2023
„To bardzo ważne” – napisał Musk w e-mailu uzupełniającym. Wszystkie obecne modele Tesli są wyposażone w program wspomagania kierowcy Autopilot. Właściciele Tesli mogą również kupić funkcję Full Self-Driving w wersji beta za 12 000 USD lub w ramach miesięcznej subskrypcji w wysokości 199 USD. Funkcja beta umożliwia pojazdowi automatyczną zmianę pasa ruchu, wjazd i zjazd z autostrady, rozpoznawanie znaków stopu i sygnalizacji świetlnej oraz parkowanie.
Nie wiadomo, czy działanie Muska, spowodowane jest dumą z wciąż aktualizowanego rozwiązania, czy chęcią nakłonienia klientów do zakupu, nie tak taniego, przecież rozwiązania. Sam z chęcią przetestowałbym teslowego autopilota, zwłaszcza na naszych polskich drogach.