Swatch i Omega świętują Pełnię Różowego Księżyca zjawiskowym zegarkiem Bioceramic MoonSwatch MISSION PINK MOONPHASE
Omega x Swatch Bioceramic MoonSwatch MISSION PINK MOONPHASE to kolejny zegarek, który jest owocem współpracy dwóch legendarnych firm. Tym razem jest wściekle różowy i stanowi „niebiański hold” dla Pełni Różowego Księżyca.

Są takie chwile, że łapiemy na dailyweb oddech od technologii i wszelkich internetowych spraw. Dla mnie tym oddechem często są zegarki co łatwo sprawdzicie klikając w tag #casio. Teraz chce Wam pokazać coś niesamowitego, współpracę legendarnej marki Omega i popkulturowej ikony Swath. Razem firmy stworzyły coś naprawdę niesamowitego!
MISSION PINK MOONPHASE świętuje Pełnie Różowego Księżyca
Pod koniec marca 2022 roku świat tradycyjnych zegarków (a to całkiem spory i bogaty rynek) wstrząsnęła pewna premiera. Swatch — ikona popkultury, którą kojarzymy z kolorowymi, najczęściej plastikowymi zegarkami zawiązała przymierze z luksusową Omegą. Ta współpraca przyniosła, aż 11 modeli, które były mariażem estetyki obu firm.
Cała kolekcja to jak mówią przedstawiciele firmy „żartobliwa” wersja legendarnego modelu OMEGA Speedmaster Moonwatch, który był pierwszym zegarkiem na księżycu. Zegarki z tej kolekcji posiadają asymetryczną kopertę, kultową „kropkę nad dziewięćdziesiątką” na skali tachymetru oraz charakterystyczne dla modeli serii Speedmaster, mniejsze tarcze chronometru. Co więcej, w koperta tych modeli stworzona jest z wyjątkowego w świecie zegarków materiału o nazwie Bioceramic. To kompozytowy materiał opracowany przez Swatch. Jest połączeniem ceramiki oraz oleju rycynowego. Taki materiał jest bardzo wytrzymały i ma jedwabiste, matowe wykończenie.
Cechą szczególną jest tu zdobienie na tarczy uwypuklające napis OMEGA X Swatch, kultowe logo Speedmaster oraz logo serii MoonSwtach. Całość ukrywa też wiele innych smaczków, które odnoszą się do obu firm. Wskazówki zegarka i indeksy zawsze są pokryte powłoką Super-LumiNova, którą można dostrzec w ciemności. Kolor zawsze odpowiada wersji tematycznej zegarka i robi niesamowity efekt.
MoonSwatch MISSION PINK MOONPHASE to jeśli dobrze liczę już 31 model tej unikalnej kolaboracji. Jego nazwa odnosi się do Pełni Różowego Księżyca, zjawiska astronomicznego, które w tym roku (2025) przypada na 13 kwietnia. W tym czasie księżyc będzie w pełni, niestety fanów mistycznych zjawisk muszę obedrzeć ze złudzeń. Niestety, ale nazwa nie ma związku z unikalnymi cechami tego zjawiska. Nazwa ta pochodzi od rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej, którzy mieli zwyczaj nazywać pełnie księżyca nawiązując do cyklu przyrody i życia roślin. Tak więc nazwa odnosi się tu do okresu zakwitu rośliny zwanej dzikim różanecznikiem.
W tym roku kwietniowa Pełnia Różowego Księżyca jest nietypowa — będzie to jednocześnie mikroksiężyc, co oznacza, że nasz satelita wyda nam się na niebie nieco mniejszy i bledszy niż zazwyczaj, ponieważ znajdzie się w najodleglejszym od Ziemi miejscu swojej orbity. Jest to przeciwieństwo pełni z sierpnia zeszłego roku, kiedy księżyc znajdował się w najbliższym Ziemi punkcie swojej orbity, przez co wydawał się większy niż zazwyczaj — co zostało uwiecznione modelem MISSION TO THE SUPER BLUE MOONPHASE. Jednak, w odróżnieniu od kwietniowego mikroksiężyca, MISSION TO THE PINK MOONPHASE zabłyśnie jasno, odsłaniając liczne misterne szczegóły i piękne odcienie różu.
OMEGA i Swatch oddają hołd Pełni Różowego Księżyca i prezentują model inspirowany tym wydarzeniem. Zegarek posiada misterne zdobienia i powłokę świecącą w ciemności na różowo. Wyjątkową funkcją tego modelu jest tarcza pokazująca fazy księżyca i druga, przy pomocy której w analogowy sposób zmierzymy swój puls!
Omega x Swatch Bioceramic MoonSwatch MISSION PINK MOONPHASE tradycyjnie będzie modelem limitowanym, który stanie się z miejsca kolekcjonerską perłą i niezłą formą inwestycji (jak pokazały inne modele z serii). Dystrybucja zegarka zacznie się już 1 kwietnia i będzie ograniczona tylko do niektórych salonów Swatch. Cena zegarka to 1600 zł.