Ta karuzela się nigdy nie zatrzyma. Właśnie podjąłem decyzje o zakupie Macbooka Air 13,6″ z procesorem M2 i co? No i właśnie pojawiły się przecieki, że już w październiku mają pojawić się nowe procesory M3.

Nigdy nie ma dobrego momentu na zakup sprzętu od Apple. Być może jeden slot, kiedy pojawiają się odświeżone wersje ich produktów, a Ty celujesz w zakup i tak aktualnego sprzętu. Wówczas jest cień szansy, że jego cena spadnie delikatnie, choć i to nie jest pewne. Przy premierze ostatnich Macbooków, wcześniejsza generacja… podrożała. Oczywiście karma mnie dopadła, bo w momencie, kiedy postanowiłem o zakupie Macbooka Air, to zaufane źródła twierdzą, że jeszcze w tym roku pojawią się procesory M3 i to w Macbooku Air, ale nie tylko.

Dotychczas byłem szczęśliwym posiadaczem Macbooka Pro 13″ w wersji z TouchBarem i charakterystyczną, znienawidzoną przez wszystkich klawiaturą. W zasadzie nie miałem z nią problemów, póki nie dotknąłem najnowszych klawiszy, które były o niebo bardziej komfortowe w korzystaniu. Na co dzień korzystam z klawiatury mechanicznej, podłączonej do iMaca (który stanowi mój główny komputer), o tyle różnica w komforcie i tak była zauważalna.

Mój MBP to poleasingowy sprzęt, którego kupiłem gdy miał już ponad 450 cykli baterii, a to w praktyce oznaczało, że bateria średnio wytrzymywała około 3h. O ile co do zasady wystarczało mi to w scenariuszu, którym korzystałem z tego komputera, o tyle zawsze przy sobie musiałem mieć powerbank, którego ciągłe taszczenie ze sobą, było frustrujące. Pomyślałem więc o zmianie, a w międzyczasie trafił się do testów Macbook Ai 15″, który miał być alternatywą dla mnie, jeśli chodzi o większą przestrzeń roboczą. Już teraz, po niespełna tygodniu, wiem, że o ile to świetny komputer (recka wkrótce), o tyle nie potrzebuje aż tak wielkiej matrycy. Decyzja zapadła, będzie Macbook Air 13,6″ z procesorem M2.

Procesory M3 już w październiku?

Jak donosi Mark Gurman z Bloomberga, a więc osoba całkiem wiarygodna jeśli chodzi o przecieki, to już w październiku linia produktowa Apple ma zostać odświeżona o nowe procesory M3. Nie padły jeszcze decyzje, czy będą ogłoszone w ramach oficjalnego eventu i prezentacji, czy po prostu wskoczą do sklepu, ale zmiany mają dosięgnąć kilku produktów.

Przede wszystkim mówi się o odświeżonym procesorze dla Macbooków Air, ale także wersji Pro i iMaców, które są w ogonie aktualizacji. To w praktyce oznacza, że najpewniej nie najlepszym pomysłem na zakup, jest kupowanie jednego z tych produktów. W moim przypadku sprawa jest dość zabawna, bo właśnie pozbyłem się swojego przenośnego komputera i najpewniej czekać nie będę, bo na jesieni czeka nas kilka wyjazdowych eventów, gdzie nie ma życia bez przenośnego sprzętu.

Oczywiście mimo autorytetu Marka Gurmana, to dalej tylko plotki, które wcale nie muszą się zmaterializować. Ostatnio Gurman także donosił o planie Apple na nowego iMaca, którego matryca ma mieć ponad 30″. Ten sprzęt miałby się pojawić na rynku do połowy przyszłego roku, a na który sam bardzo czekam i nie wiem, czy już ogłaszać swoje nerki na sprzedaż, bo patrząc na aktualne ceny u Apple, z pewnością tanio nie będzie.