Humane powraca z piekła i stawia na CosmOS

Humane, firma odpowiedzialna za głośny projekt AI Pin, który jak na razie nie przyjął się na rynku, znów o sobie przypomina. Jej CosmOS czyli system operacyjny oparty na AI ma zrewolucjonizować nasze codzienne życie. Co zatem czeka nas w niedalekiej przyszłości?

Na kanale Humane na YouTube pojawił się właśnie całkiem ciekawy klip prezentujący krótki wycinek dnia mieszkańca amerykańskiego przedmieścia, który dzięki integracji niemal wszystkich urządzeń elektronicznych, jakie posiada w ramach platformy CosmoOS jest w stanie nareszcie skorzystać z rewolucji AI w sensowny sposób.

Muszę przyznać, że podczas tych nieco ponad czterech minut targały mną sprzeczne uczucia. Z jednej strony, kilkukrotnie przyznałem, że zaprezentowane rozwiązanie, jest rzeczywiście świetne, innym razem przypomniałem sobie, że widziałem to już podczas prezentacji Apple na WWDC, a w innym przypadku w komunikacie prasowym Samsunga. Na koniec jednak doszedłem do wniosku, że to interesująca fantazja, która raczej nie ma szans na realizację.

CosmOS będzie potrafił niemal wszystko

Przegląd pomysłów Humane należy zacząć od krótkiego przypomnienia. Ich jedyny jak dotąd produkt, przywieszka AI Pin nie zdobyła zakładanej popularności. Wręcz przeciwnie, spotkała się z falą krytyki i zwrotów zakupionych produktów. Fantastyczna wizja boleśnie zderzyła się z rzeczywistością do tego stopnia, że w maju pojawiły się nawet informacje, że firma szuka kupca, który przejąłby cały biznes.

Jak na razie zamiast sprzedaży firmy zdecydowano się na obniżenie ceny AI Pin z $700 na $500, co ma oczywiście pomóc w wyjściu na prostą. To jednak nie wszystko, bo Humane zaprezentowało właśnie swoją wizję przyszłości. Przyszłości, w której pierwsze skrzypce gra CosmOS, system operacyjny będący sercem AI Pin.

W jednym z pierwszych zdań wypowiadanych przez narratorkę pada stwierdzenie, że cały świat tak bardzo skupił się na urządzeniu, że firma nie miała jak zwrócić uwagi użytkowników na OS, który jest potężnym narzędziem gotowym to integracji z wszelkiego rodzaju elektroniką. Brzmi to tak, jakby Humane nie miało już w ogóle pomysłu na sprzedaż fizycznego asystenta, więc niejako przypomniano sobie o systemie operacyjnym.

Przychodząc do konkretów, CosmOS jest oparty o bardzo zaawansowane AI, działa zarówno w samochodzie jak i w smartfonie, przyjmuje polecenia głosowe i steruje urządzeniami na odległość – doskonale rozumie kontekst. W pierwszej scenie, jaką widzimy, użytkownik zza kierownicy ustawia temperaturę w domu, dopytuje, ile osób wkrótce do niego przyjdzie, a nawet dowiaduje się, z jakich knajp jego znajomi najchętniej by coś zamówili.

Brzmi znajomo? Nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że coś podobnego miał nam już oferować Rabbit R1, nasz najlepszy asystent, który zrobi za nas niemal wszystko, a do tego nie będzie trzeba mówić do niego z góry określonymi komendami, a po prostu językiem naturalnym. Sterowanie sprzętem domowym jeszcze po drodze z samochodu zapowiadał niemal rok temu Samsung w ramach SmartThings.

Dalej widzimy jak użytkownik zadaje CosmoOS’owi przez inteligentny głośnik pytanie o przepis kulinarny, dodając, że chodzi o konkretnie o ten, o którym była mowa wczoraj. AI bezbłędnie dyktuje recepturę. W ramach rozumienia kontekstu CosmOS jest także w smartTV, na którym leci akurat mecz. Gdy jeden z piłkarzy zdobywa bramkę, użytkownik pyta na głos, który to już gol tego zawodnika w tym sezonie. Nie muszę oczywiście dodawać, że AI „wie” o, którego gracza chodzi.

W kolejnej scenie przychodzi e-mail, a zatem użytkownik CosmOS prosi o podsumowanie i chce się upewnić czy nadawca o coś go prosi. Okazuje się, że tak, zatem pada kolejne polecenie, by sprawdzić w kalendarzu, czy termin na kolejną środę jest wolny i czy uda się w takim razie spotkać. Tutaj nie da się uciec od skojarzeń z Apple Intelligence i Siri w nowej odsłonie, która ma doskonale odnajdywać się w kontekście rozmowy, mając dostęp do pamięci urządzeń, historii wiadomości, połączeń czy wydarzeń zapisanych w kalendarzu.

I tu dochodzimy chyba do sedna. Jak się domyślam, CosmOS jest systemem chmurowym działającym tak naprawdę jako wszech-aplikacja mająca dostęp do danych ze wszystkich urządzeń jednocześnie. Co więcej, każde z nich musiałoby mieć uruchomiony przez 24 godziny na dobę mikrofon i przesyłać każde zapytanie na zdalne serwery. Takie rozwiązanie jest moim zdaniem dość ryzykowne.

Humane przedstawił ciekawą wizję tego jak właściwie mogłyby działać aplikacje, które są już na rynku, ale nie sądzę by korporacje za nimi stojące były przychylne rozwojowi projektu CosmOS. Mam tu na myśli Siri, Alexę, czy asystenta Google.

Co ciekawe, Humane jednoznacznie i wyraźnie na nagraniu zapikselował logo Volvo na kierownicy i przednim grillu, utrudnił identyfikację smart głośnika i ukrył markę telewizora dając do zrozumienia, że CosmOS mógłby działać w każdym aucie, bezprzewodowym głośniku czy smartTV. Jednocześnie na końcu filmu umieszczono tekst mówiący o tym, że to co zobaczyliśmy było zainscenizowane oraz materiał nie może być traktowany jako zobowiązanie do dostarczenia pokazanych funkcji i, że nagranie nie przedstawia finalnego produktu.

Humane zebrało wszystkie najlepsze zapowiadane i mimo wszystko powoli wprowadzane na rynek przez start-upy (Rabbit R1) oraz gigantów technologicznych (Apple, Samsung) funkcje AI w jednym miejscu. CosmOS wydaje się doskonałą odpowiedzią na problem rozproszonych usług różnych producentów działających na szeregu niekompatybilnych urządzeń, które nie mogą się ze sobą komunikować i wymieniać danych.

Śmiała wizja przedstawiona przez Humane dlatego jest ciekawa, bo technicznie jest możliwa do zrealizowania. Pytanie tylko, co zrobią z tym giganci technologiczni produkujący sprzęt, na którym Humane chciałoby zainstalować swoje oprogramowanie.