Niedawne przecieki dotyczące telefonu Google Pixel 8 pokazały nam nie tylko aspekt wizualny tego urządzenia, ale również nieco nowości, które mają się pojawić w nowym flagowym smartfonie technologicznego giganta.

Ze wszystkich dostępnych publicznych informacji wiemy, że Google ma zaprezentować swojego nowego smartfona podczas oficjalnego pokazu w Nowym Jorku 4 października 2023 roku o godzinie 16 czasu polskiego.

Na imprezę niewątpliwie zostanie zaproszone gro dziennikarzy z całego świata, ale zanim do tego dojdzie, to zobaczmy, co wiemy, czego nie wiemy i czego możemy się spodziewać po nadchodzącym flagowcu Google Pixel 8.

Google Pixel 8 – wszystko, co wiemy o nowym telefonie

Pixel 8 ma mieć zaokrąglone rogi, co ma pomóc w korzystaniu z telefonu oraz wyspę z obiektywami aparatu, podobnie jak poprzedni Pixel. Z przecieków dowiedzieliśmy się, że w środku sprzętu znajdziemy 12 GB LPDDR5 DRAM oraz pamięć na dane o pojemności 128 GB. Całość ma działać natomiast pod nadzorem procesora Google Tensor G3.

Z wcześniej ujawnionych informacji wiemy, że Pixel 8 Pro ma mieć bardziej wydajny układ kamer, którego głównym aparatem będzie 50 MP sprzęt od Samsunga – ten ma zapewniać o 50% światła więcej, niż poprzednik. Ma być wspomagany ultraszerokokątnym obiektywem 64 MP z matrycą Sony IMX787 i teleobiektywem z sensorem 48 MP. Na przedzie natomiast ma się pojawić niewielka kamerka 11 MP.

Google Pixel 8
Wygląda całkiem znośnie / fot. OnLeaks & Smartprix

Przeciek dotyczy również pewnej funkcji aparatu fotograficznego. Tryb Night Sight, który wprowadził Google w swoich smartfonach, ma być jeszcze lepszy. Już wcześniej telefony Google Pixel były usprawnione o funkcję nocnych zdjęć, wyposażając urządzenie w HDR + bracketing. Teraz wideo o niskiej jakości będzie prezentowało jeszcze lepszy standard.

Ponadto Pixel 8 Pro powinien utrzymać opcję, którą oryginalnie wprowadzono w modelu Pixel 7. Mowa o Cinematic Blur, czyli przeniesieniu trybu portretowego do wideo.

Kończąc opis zewnętrznej strony telefonu Google Pixel 8 – dostaniemy ekran OLED o przekątnej 6,7-cala, co ma być zmianą w stosunku do Pixela 7, który miał zakrzywione krawędzie. Oprócz tego, że nie będą na nowy telefon wchodziły żadne stare obudowy, to przynajmniej będzie zbierał mniej kurzu niż poprzednik. Ponadto, smartfon będzie cechować akumulator 5000 mAh i maksymalną prędkość ładowania baterii 23 W do 27 W. 

Google Pixel 8 to nie jedyna nowość – dostaniemy też pewnie Pixel Watch 2

Google, dołączając do wyścigu zbrojeń na polu smartfonów, musiało też zaprezentować światu smartwatcha. Pixel Watch wielkim sukcesem komercyjnym raczej nie był, ale zawsze istnieje szansa, że jego następca będzie lepszy.

Przede wszystkim powinniśmy liczyć na to, żeby Pixel Watch 2 miał lepszą baterię od swojego poprzednika – po to, by rywalizować pod tym względem z, chociażby Samsungiem Galaxy Watch 6.  W tym ma podobno pomóc przejście na procesor Snapdragon, co „ulepszyłoby” żywotność sprzętu.

Google ma jednak w zanadrzu firmę Fitbit i rozwiązania znane z ich opasek. To one mają odpowiadać za największą liczbę nowości, rozpoczynając od różnego rodzaju sensorów, które odpowiadają za pomiary tętna, badają sen, stres, a być może także identyfikują temperaturę ciała.

Wszystkiego dowiemy się podczas oficjalnej prezentacji Google już 4 października. Trzymajmy jedynie kciuki, żeby ceny nie okazały się być z kosmosu.