Według najnowszego raportu Google pracuje nad nową wyszukiwarką, w której zaimplementuje dodatki bazujące na sztucznej inteligencji. Do prac oddelegowano zespół 160 pracowników, którzy będą odpowiedzialni również za rozbudowanie usług, takich jak poczta Gmail czy Dokumenty.

Apple kompletnie przespało temat rozwoju AI, choć jak sądzę, wkrótce go nadrobi. Kolejnym nie do końca obecnym gigantem technologicznym jest Alphabet. Spółka matka Google lekko pokpiła temat AI, choć od pewnego czasu pracuje nad usługą Bard, o której pisała dla Was nasza Kinga. Sęk w tym, że chcąc wygrać z OpenAI oferującego ChatGPT czy Microsoftem, który integruje chatbota ze swoją przeglądarką Edge, potrzeba czegoś więcej. To coś zamierza dostarczyć właśnie Google.

Wyszukiwarka Google

Podobno Google pracuje nad nową wyszukiwarką – czego możemy się po niej spodziewać?

To, że Google chce rozbudować aktualne projekty o rozwiązania bazujące na sztucznej inteligencji, jest w gruncie rzeczy jasne. Niektóre prace widać np. w usłudze Zdjęcia. Usprawnień doczekają się również poczta Gmail oraz Dokumenty, ale firma ani myśli na tym kończyć.

Najnowszy raport New York Times wskazuje, że firma opracowuje w pocie czoła nową usługę wyszukiwarki. Pośpiech warunkowany jest przez – a jakże – prężnie działającą konkurencję, która wykorzystuje AI w swoich platformach. Prawdziwy niepokój powstał po tym, jak odkryto, że Samsung rozważa zastąpienie domyślnej wyszukiwarki na swoich smartfonach usługą Microsoft Bing. Gigant z Mountain View czuje więc oddech na karku i chcąc pozostać liderem swojego segmentu, nie może stać w miejscu. Według dostępnych informacji firma przygotowuje całkiem nową wyszukiwarkę, jednocześnie rozbudowując tę istniejącą. Dwutorowe działania najpewniej podyktowane są ostrożnością.

Nowa wyszukiwarka to część projektu Magi, któremu oddelegowano solidną grupę pracowników, wraz z inżynierami i kadrą zarządzającą. Jej rolą mają być szybkie reakcje na to, czego oczekują użytkownicy. Wśród nowości, o których się wspomina, są wyszukiwanie kontekstowe na stronie, którą aktualnie przegląda użytkownik, a także wyszukiwanie muzyki za pomocą chatbota. Na tym etapie nie brzmi to zbyt zachęcająco, a enigmatyczne informacje z raportu pozwalają sądzić, że Google nie do końca wie, w którą stronę zmierza.

W historii każdego giganta przychodzi czas kryzysu

Google jest liderem swojej kategorii i od wielu lat konkurencja może w zasadzie jedynie przyglądać się sukcesom wyszukiwarki i próbować naśladować rozwijane tam funkcje. Za sprawą wykorzystania sztucznej inteligencji przez inne firmy oferujące podobne usługi kwestia ta zaczyna się zmieniać. Gigant z Mountain View musi wprowadzić radykalne zmiany, inaczej pożegna się z częścią użytkowników.

Userzy nie są tak lojalni, jak wcześniej i chętnie zmieniają środowisko pracy, jeśli tylko pojawi się szansa na to, że będzie ono wydajniejsze, wygodniejsze oraz odpowiednio spersonalizowane. Bazując na ostatnich doniesieniach, możemy być niemal pewni, że tegoroczny zespół konferencji Google I/O będzie jednym z najciekawszych na przestrzeni ostatnich lat.

TikTok może być zbanowany w Montanie. Władze boją się, że aplikacja szpieguje dla Chińskiego rządu