Jesteśmy już raczej przyzwyczajeni do cyklu wydawniczego Apple. W kalendarzu każdego fana jest takich kilka dat, gdy spodziewamy się nowych premier. Apple ma jednak w planach coś całkiem nowego i niespodziewanego.
To nowy sprzęt, stworzony z myślą o domowej przestrzeni. W grze są dwie wersje! Tę mniejszą i mniej zaawansowaną zobaczymy już w przyszłym roku!
Apple HomeHub lub coś podobnego
Od jakiegoś czasu można usłyszeć narzekania, że Apple nie zdecydowało się od dawna wypuścić na rynek nowego typu urządzenia. Oczywiście widzieliśmy Apple Vision Pro, ale to produkt dla wąskiego grona osób i zasobnym portfelu. Zobaczyliśmy też nowy głośnik bluetooth od Beats. Ale to nadal nie jest to, o czym marzą klienci Apple.
Od dwóch lat słychać pogłoski o czymś całkiem nowym. Ma to być stacjonarne urządzenie, które pierwsze plotki opisały jako hybrydę HomePoda oraz iPada. Późniejsze informacje mówiły, że właściwie Apple pracuje nad dwoma urządzeniami z różnych półek cenowych.
Pierwszym miało być urządzenie, które nazwalibyśmy HomePodem lub smarthubem, jak woli Google. To urządzenie z dużym głośnikiem w podstawie i wyświetlaczem o wielkości tego w iPadach. Podobno Apple pracowało nad wersją z ruchomym ramieniem, co mogłoby przypominać komputery iMac z serii G4. Takie urządzenie miałoby dysponować kamerą, która potrafiłaby podążać za domownikiem. Cena tego urządzenia miałaby wynosić około 1000 dolarów.
Drugim urządzeniem jest jednak coś bardziej przystępnego. Mark Gurman z Bloomberga twierdzi, że sprzęt zadebiutuje już w przyszłym roku. Urządzenie będzie posiadało mały wyświetlacz oraz kamerę do prowadzenia rozmów. Dodatkowo pozwoli ono na obsługiwanie sieci Apple Home oraz innych urządzeń. Ma działać na podstawie nowego systemu homeOS, będącego zaadaptowaną wersją tvOS. Sprzęt będzie na tyle wydajny, że pozwoli na skorzystanie z przyszłych możliwość Apple Intelligence. To wyróżniać będzie go od Apple TV oraz HomePodów.