Branża komputerowa wchodzi w okres ogromnych turbulencji. Amerykańskie firmy rozpoczęły masowy skup podzespołów w obliczu zapowiadanych przez Donalda Trumpa ceł, co już teraz wpływa na globalny rynek, w tym Europę i Polskę. Skala zjawiska jest spora – analitycy przewidują wzrost wolumenu transportu morskiego o prawie 14% w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Choć europejski rynek nie stoi bezpośrednio przed widmem ceł, konsekwencje amerykańskich działań są już odczuwalne. Ograniczona dostępność komponentów i rosnące ceny transportu tworzą presję na całym kontynencie. Europejscy dystrybutorzy znajdują się jednak w ciekawej pozycji – azjatyccy producenci, szukając alternatyw dla rynku amerykańskiego, mogą oferować bardziej atrakcyjne warunki współpracy.

Polski rynek komputerowy stoi przed szczególnymi wyzwaniami. Wahania złotego względem głównych walut dodatkowo komplikują sytuację cenową. Dominacja małych i średnich sklepów komputerowych sprawia, że trudniej im konkurować o zapasy z globalnymi gigantami. 

Kupować teraz czy czekać?

banner

Równolegle obserwujemy znaczące zmiany w strategii głównych producentów. NVIDIA wstrzymuje produkcję układów do kart serii RTX 40, skupiając się na nadchodzącej serii RTX 50. To jasny sygnał zmian na rynku, która może szczególnie wpłynąć na polski segment, gdzie karty ze średniej półki cieszą się największą popularnością.

Sytuacja stwarza jednak także możliwości. Podczas gdy amerykańscy sprzedawcy panicznie gromadzą zapasy, europejski rynek może skorzystać z chwilowego przekierowania dostaw. Szczególnie interesująco wyglądają oferty kart graficznych ze średniej półki – obecne ceny mogą okazać się bardzo atrakcyjne w perspektywie nadchodzących miesięcy.

Pierwszy kwartał 2025 roku zapowiada się niezwykle intensywnie. Producenci prawdopodobnie przyspieszą premiery nowych produktów, starając się wyprzedzić potencjalne zmiany w handlu międzynarodowym. Możemy spodziewać się znaczących różnic w dostępności sprzętu między regionami oraz istotnych zmian w strukturze cenowej.

Europa jest w ogonie technologicznego świata, ale Ursula von der Leyen ma pomysł, jak to zmienić

Dla polskiego konsumenta oznacza to konieczność przemyślanego planowania zakupów. Obecne ceny niektórych komponentów mogą okazać się najkorzystniejsze w perspektywie najbliższych miesięcy. Szczególnie warto zwrócić uwagę na wyprzedaże obecnej generacji kart graficznych, które mogą pojawić się przed premierą nowych modeli.

Jak widzimy decyzje polityczne w jednym kraju, mogą wywołać efekt domina wpływający na dostępność i ceny sprzętu na całym świecie. Najbliższe miesiące z pewnością przyniosą więcej zmian i być może zmuszą branżę do redefinicji dotychczasowych strategii działania.

Sytuacja pozostaje dynamiczna, a jej rozwój będzie zależał od wielu czynników – od decyzji politycznych, przez strategie głównych producentów, po globalne trendy w logistyce.