Choć z książek Tolkiena poznajemy bohaterskie czyny Hobbitów, to nie jedyne oblicze tych niewielkich stworów. Zwiastun Tales of the Shire pokazuje, jak wygląda życie zwykłego Hobbita.

Nie jestem specjalistą od świata wykreowanego przez Tolkiena. Widziałem wszystkie filmy i przeczytałem Hobbita, jednak Powrót Cienia, pierwsza księga Władcy pierścieni odrzuciła mnie gdzieś w połowie. Być może kiedyś wrócę do tego tytułu, z większym bagażem lat i przeczytanego fantasy.

Tak jak nigdy nie skończyłem czytać Władcy Pierścieni, tak nigdy nie grałem w żadną grę z tego uniwersum, a było ich całkiem sporo, od The Hobbit na Commodore z 1982 roku, poprzez kinowego Władcę Pierścieni od Electronic Arts z lat 2002-2004, aż po The Lord of the Rings: Return to Moria z zeszłego roku.

Tales of the Shire – sim osadzony w świecie Hobbitów

W Tales of the Shire możesz swojego Hobbita wysłać na ryby

Tales of the Shire to jednak nie jest kolejna gra FPS, RPG czy MMORPG, jakiej spodziewalibyśmy się po świecie Władcy Pierścieni. Deweloper Weta Workshop (który pracował nad efektami specjalnymi do wszystkich sześciu filmów Petera Jacksona o Śródziemiu) i wydawca Private Division zaproponowali symulator życia hobbitów osadzony w uniwersum Śródziemia J.R.R. Tolkiena.

Wraz ze swoim hobbitem będziecie mogli odkrywać Bywater, dekorować dom, nawiązywać przyjaźnie, gotować, uprawiać rośliny, łowić ryby i wiele więcej. Sama idea jest bardzo ciekawa, bo sam dla odstresowania połowiłbym sobie ryby z innymi Hobbitami. Kiepsko wygląda jednak trailer gry.

Subskrybuj DailyWeb na Youtube!

Wizualnie gra nie wygląda niestety dobrze. Tales of the Shire to produkcja, która kojarzy się bardziej z grami mobilnymi i to nie tymi najwyższych lotów. Wbrew pozorom to jednak tytuł, który zostanie wydany na komputery stacjonarne i konsole najnowszych generacji. Tales of the Shire pojawi się na PC, Nintendo Switch, PlayStation 5 i Xbox Series X/S.

Czy możesz przewodzić miastu przez 2500 lat nieustających wyzwań? Memoriapolis zapowiada się ciekawie

Premiera gry Tales of the Shire planowana jest jeszcze w tym roku. Pierwszy zwiastun nie zachęcił, ale będę się jej przyglądał, bo sama idea jest całkiem interesująca. A Wy jak zapatrujecie się na Tales of the Shire? Połowilibyście ryby w Bywater?