Podczas wydarzenia Lenovo Tech World, firma Motorola pokazała między innymi rolowany smartfon z elastycznym ekranem. Nadchodzi nowa era kompaktowych telefonów komórkowych.

Mimo że słowo smartfon na dobre zakorzeniło się w naszej kulturze, często określam te urządzenia mianem telefonów lub telefonów komórkowych. Wszak jest to jedna z ich funkcji, dla niektórych osób – najważniejsza. Niemniej, technologia pędzi do przodu, a producenci prześcigają się w coraz to wymyślniejszych konstrukcjach. Swego czasu dążono do miniaturyzacji, a telefony miały być w założeniach coraz mniejsze. Kiedy multimedia zaczęły odgrywać coraz ważniejszą rolę, trend odwrócił się i urządzenia stawały się coraz większe. Może inaczej – konstrukcje były dłuższe i szersze, choć zdecydowanie smuklejsze. Dziś urządzenia z ekranami 6,6” czy 7” nikogo już nie dziwią, ale trudno mówić w ich przypadku o wygodzie. Spora grupa konsumentów wyczekuje premier nielicznych „kompaktowych” modeli. Te mogą powrócić za sprawą elastycznych OLED-ów.

Motorola
fot. Motorola / CNET

Rozwijana, kompaktowa Motorola, czyli zrób 6,5-cala z 5-calowego ekranu

Szansą na powrót kompaktowej formy są elastyczne ekrany. Wystarczy popatrzeć na serie Samsung Galaxy Z Flip lub Motorola razr. Okazuje się jednak, że drugi z producentów ma całkiem inny pomysł na zmniejszenie wymiarów, przy jednoczesnym zachowaniu użyteczności większego ekranu. Wykorzysta w tym celu „pomysł” LG. Koreańczycy już wcześniej zaprezentowali koncepcję, w której ekran wysuwał się z boku obudowy, co pozwoliło na rozszerzenie powierzchni roboczej. Podobnie zrobiło zresztą OPPO w modelu OPPO X 2021, który miałem okazję oglądać na żywo. Tym razem plan wygląda znacznie inaczej, ciekawiej.

Wyobraźcie sobie standardowy smartfon z ekranem o przekątnej 5-cali. Jeśli twórcy nie przesadzą z grubością ramek, takie urządzenie będzie chować wyjątkowo kompaktowa forma. Co, jeśli, sprzęt mógłby rozwinąć powierzchnię wyświetlacza OLED do 6,5-cali? To właśnie chce zaoferować nam Motorola. Oczywiście jest to dopiero wstępny, roboczy concept. Firma nie pochwaliła się tym, kiedy tego typu sprzęt trafi do sprzedaży. Nie spodziewałbym się jednak prezentacji wersji konsumenckiej wcześniej niż rok, a nawet dwa lata.

Bateria po instalacji iOS 16 w moim iPhone 13 Pro to jakiś ponury żart