System Pegasus ponownie pojawił się w nagłówkach wiadomości.
Co jakiś czas powraca temat Pegasusa i tego, co światowe służby wyprawiają z tym niebezpiecznym narzędziem. W Izraelu, gdzie program został stworzony, narzędzie to traktowane jest jako ofensywna broń wojskowa, a nie programik komputerowy. Jak się okazuje, w Polsce możliwe jest, że Pegasusa wykorzystywały służby wobec konkurentów politycznych i niewygodnych osób.
Unikamy tematów politycznych, dlatego nie będziemy się rozwodzić nad tym, czy i kto kogo szpiegował w Polsce. Pozostawiamy to Waszej opinie i interpretacji. Jednak jeśli chcecie sprawdzić, czy Wy byliście szpiegowani za pomocą Pegasusa to jest do tego proste narzędzie. Wspominaliśmy o tym kilka miesięcy temu, jednak sprawa ciągle wraca, dlatego warto zerknąć do najnowszej wersji.
Czy Pegasus mnie szpiegował?
Ostatnio głośno było o tym, że Apple wysyła powiadomienia właścicielom iPhone’ów, których byli iwigilowani Pegasusem. Nie dotyczy to jednak wszystkich, a na pewno ci, którzy nie aktualizowany telefonów dość długo, nie dostaną takiej pewności i informacji od Apple. Jest jednak narzędzie o nazwie MVT, które odpowie nam czy program NSO Group nas szpiegował.
Grupa NSO, która stworzyła system Pegasus pozwana przez Apple
Narzędzie wymaga wykonania kopii zapasowej naszego telefonu. Nie jest istotne, czy jest to system Android czy też iOS, chociaż w przypadku tego drugiego Pegasus pozostawia więcej śladów i jest łatwiejsze potwierdzenie infekcji. Z Androidem MVT też jednak sobie radzi. Całość sprowadza się do skanowania systemu i plików w poszukiwaniu niebezpiecznych linków z domenami, które były używane do ataków. Narzędzie znajduje się na GitHubie pod tym linkiem i jest na bieżąco aktualizowane. W środku znajduje się instrukcja, która w prosty sposób poprowadzi nas przez weryfikację swojego telefonu pod kątem infekcji Pegasusem.
Apple pozywa twórców Pegasusa
Nie są to zbyt dobre miesiące dla NSO Group. Ostatnio technologiczny gigant z Cupertino, firma Apple pozwała twórców Pegasusa, „aby pociągnąć ich do odpowiedzialności za nadzór i celowanie w użytkowników Apple”. Twócy jednak bronią się tłumacząc, że to wina klientów, którzy wykorzystują Pegasusa niezgodnie z prawem. Z tego też względnu okrojono ostatnio listę krajów, do których licencja może być sprzedawana.