Rzeczywistych rozmiarów Mclaren P1 z Lego łamie ograniczenie do 50 km/h
Lego w ciekawy sposób promuje swój nowy model – McLarena P1 z Lego Technic. Tym razem na torze!

Marketing firmy Lego słynie z nietypowych i ciekawych akcji promujących zarówno konkretne modele, jak i całą markę. Tym razem padło na najnowszy model McLarena P1 z Lego Technic. Sam produkt składa się z 3893 elementów i został przygotowany w skali 1:8.
Przez liczbę szczegółów i odwzorowanie samochodu, to zdecydowanie must have dla wszystkich miłośników motoryzacji, technologii i klocków Lego. Sam bym z chęcią zbudował takiego Mclarena, gdyby nie jego cena, którą ustalono na 1949,99 zł.
Mclaren P1 z klocków na torze
Jak 3893 elementów to za mało, to Lego, na potrzeby promocji modelu, stworzyło Mclarena w skali 1:1. Posłużyło do tego 342 817 klocków z serii Technic. Firma twierdzi, że w pełnowymiarowej wersji wykorzystano 393 rodzaje komponentów Technic, w tym 11 specjalnie wyprodukowanych dla repliki. To sprawia, że niestety trudno byłoby zbudować kopię samodzielnie. Według informacji podawanych przez Lego, zaprojektowanie i zaplanowanie P1 zajęło 6 134 godzin, a jego złożenie 2 210 godzin.
Replika P1 nie jest niestety w całości wykonana z Lego. Pod nadwoziem z klocków znajduje się stalowa rama, a samochód toczy się na tych samych oponach i kołach, co prawdziwy Mclaren. Wewnątrz znajduje się również akumulator samochodu elektrycznego, ale P1 napędzany jest 768 silnikami elektrycznymi Lego. Podzielono je na osiem pakietów, aby naśladować silnik V8 w oryginalnym P1.
Replika z Lego waży ponad 1220 kilogramów, to tylko 175 kilo mniej niż oryginalny Mclaren P1. Smaczku całej akcji dodaje fakt, że kierowca McLarena F1 Lando Norris wsiadł za kierownicę i z powodzeniem przejechał pełne okrążenie toru Silverstone – tego samego, na którym ścigał się podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii. Prędkość osiągana przez Mclarena z Lego to około 60 km/h. Nie jest to dużo, ale mandat już można dostać.
Mclarena P1 z Lego Technic kupicie tutaj. Jeżeli marzycie o zbudowaniu takiego modelu, jaki prezentował się na torze, to pamiętajcie, o ograniczeniu prędkości w terenie zabudowanym!