O tym, że premiera OnePlus 10T jest już naprawdę blisko, wiedzieliśmy od jakiegoś czasu. Teraz poznaliśmy oficjalną datę prezentacji. Event zaplanowano na 3 sierpnia, natomiast będzie to „impreza” realizowana dla rynku indyjskiego. Nie wiemy, czy od razu poznamy również globalne ustalenia. Niemniej, sprzęt i tak powinien trafić na pozostałe regiony, w tym – do Polski. To idealny moment na krótkie podsumowanie tego, co przygotowuje dla nas producent.
OnePlus 10T, w założeniach ma być usprawnieniem smartfona OnePlus 10. W istocie, patrząc na specyfikację techniczną, choć nieoficjalną, możemy dostrzec, że firma nie oszczędza na podzespołach i zastosowanych technologiach. Mamy tutaj topową konfigurację, natomiast nie jest to sprzęt idealny. Okazuje się, że pod płaszczem świetnego hardware’u kryją się braki. Niewielkie, ale jednak.
OnePlus 10T: specyfikacja i ceny
Jeśli wierzyć doniesieniom, OnePlus 10T zostanie wyposażony w 6,7-calowy ekran LTPO2 Fluid AMOLED o rozdzielczości 2412 x 1080 pikseli. Przy proporcjach 20:9 oznacza to zagęszczenie na poziomie 394 ppi, czyli całkiem wysokie. Nie zabraknie trybu pracy 120 CHZ oraz technologii HDR10+. Za zarządzanie pracą urządzenia będzie odpowiadać system Android 13 z autorską nakładką producenta, również w wersji 13. OxygenOS to ceniony wariant oprogramowania z interesującymi funkcjami, które nie kłócą się z przejrzystością interfejsu.
Kluczem do wydajności będzie najnowszy SoC – Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1 wykonany w 4 nm litografii, na który składają się: jeden rdzeń Cortex-X2 3,2 GHz taktowany 3,19 GHz, trzy rdzenie Cortex-A710 pracujące w częstotliwości 2,75 GHz oraz cztery rdzenie Cortex-A510 z zegarem 1,8 GHz. GPU to oczywiście Adreno 730, a pamięć na dane (128 GB lub 256 GB) to UFS 3.1, czyli najszybsza aktualnie opcja. Jako ciekawostkę dodam, że w przypadku pamięci operacyjnej będziemy mieli do wyboru 8 GB, 12 GB lub nawet 16 GB.
Spodziewamy się także głośników stereo oraz obecności standardów: Bluetooth 5.2 LE, GPS (GLONASS, Galileo, BDS), NFC i WiFi 6, o 5G nie wspominając. Akumulator o pojemności 4800 mAh naładujemy najpewniej mocą 150 W. Szybkie ładowanie indukcyjne jest jedną z popularniejszych dziś technologii, jednak najefektywniejsze rozwiązania zarezerwowane są tylko dla topowych jednostek. OnePlus 10T takową najpewniej będzie.
W temacie fotograficznym będziemy mogli liczyć na 50 MP aparat główny ze światłem f/1.8 z PDAF i optyczną stabilizacją obrazu, 16 MP ultraszeroki kąt z przysłoną f/2.2 oraz dodatkowy 2 MP czujnik głębi. Zabrakło tutaj teleobiektywu, co w sprzęcie tej klasy okazuje się nader zaskakujące. Wideo to maksymalnie 4K przy 40 FPS i co ciekawe, nie będziemy mogli skorzystać z OIS. Za stabilizację odpowie tutaj narzędzie software’owe.
Cena z wariant podstawowy w Indiach będzie wynosić 49999 rupii, czyli około 2900 złotych, natomiast cena, która wyciekła w Amazon UK wynosiła już 799 GBP, czyli 4500 zł. To pozwala sądzić, że za OnePlus 10T przyjdzie nam zapłacić blisko 5000 zł.
OnePlus 10T: wygląd
Oczywiście do czasu premiery nie możemy w stu procentach określić stylistyki OnePlus 10T, natomiast przecieki i opracowane na ich bazie rendery dają nam całkiem dobry pogląd na tę kwestię. Korpus powinny cechować lekko zaoblone ramki, a ekran wypełni lwią część przedniego panelu. Kamerkę do selfie o rozdzielczości 32 MP znajdziemy w centralnym punkcie górnej powierzchni ekranu. Całkiem interesujące są też plecki, bowiem moduł fotograficzny ukryto w kwadratowym elemencie przylegającym do krawędzi konstrukcji. Wygląda to naprawdę dobrze.
Can't believe it's been 3 years! See you in New York on August 3 🙌
— OnePlus (@oneplus) July 20, 2022
Nie pozostaje nam nic innego, jak uzbroić się w cierpliwość i oczekiwać dnia premiery. Być może poznamy wtedy także ceny dedykowane na nasz rynek.