18.09.2024 13:00

IPad Pro M4 nie wytrzymał iPadOS 18. Aktualizacje wstrzymane

Apple w swoim portfolio trzyma wyjątkowo mało urządzeń, jeżeli spojrzymy na nie z perspektywy innych producentów, szczególnie tych z Androidem. Urządzenia pochodzące z Azji przeważnie rozdrobnione są na 10 pomniejszych wersji tak, aby trafić do najdrobniejszego skrawka rynku. Polityka Apple jest jednak całkowicie inna.

iPad Air M3

Apple chcąc utrzymać miano marki premium, wypuszcza bardzo ograniczoną ilość urządzeń, choć z roku na rok rozrasta się ona na coraz więcej modeli. To, co mogłoby się wydawać wadą, jest również zaletą, ponieważ pozwala na lepszą optymalizację oprogramowania za sprawą ograniczonej kombinacji podzespołów. Tym właśnie Apple zyskało miano urządzeń, które się nie wieszają.

Przy takiej narracji każde potknięcie giganta z Cupertino ma dużo większy wydźwięk, niż gdy wpadkę zalicza kolejny model Xiaomi. Tym razem Apple zapomniało skompilować najnowszego iPadOS 18 pod najnowszego i najdroższego iPada z procesorem M4. To nie żart.

Duża i droga cegła

Sprawa jest o tyle poważna, że najnowsza aktualizacja systemu operacyjnego powoduje po prostu uceglenie urządzenia, czyli całkowity brak reakcji na akcje użytkownika. Jako że każda aktualizacja oprogramowania Apple jest wielkim wydarzeniem, nie ma co się dziwić, że kto może, instaluje aktualizacje zaraz po tym jak pojawi się ikonka o dostępnej nowej wersji.

Apple iPad Pro

Niestety tym razem refleks nie popłacał, bo ci posiadacze iPadów Pro z M4, którzy zainstalowali iPadOS 18, zmienili swoje urządzenia za minimum 5000 zł w bardzo drogi przycisk do papieru. Niezależnie od wersji, czy jest to 11, czy 13 cali. Problemu doszukuje się w zainstalowanym procesorze M4.

Nie działa przywracanie kopii z komputera, ponowna próba zresetowania iPada, po prostu nic – tzw. cegła. Sprawa jest o tyle poważna, że dla tych urządzeń Apple wycofało możliwość aktualizacji do momentu naprawienia błędu.

Były sygnały ostrzegawcze

Podczas testów wersji beta najnowszego iPadOS podobne sytuacje miały osoby iPadów z procesorami M1 i M2. Trochę losowo, użytkownicy zgłaszali dokładnie takie samo zachowanie zaraz po aktualizacji. Teraz, przez pryzmat czasu, właściciele doszukują się sygnałów ostrzegawczych przed najnowszą wersją.

Jeżeli niestety wykonałeś już aktualizację swojego iPada i masz teraz drogą cegłę, Apple zaleca od razu zaniesienie urządzenia do najbliższego autoryzowanego serwisu i zaniechanie jakichkolwiek prób naprawy na własną rękę. Ciekawe co z danymi…