Hasselblad 907X z CFV 100C oficjalnie. Oddałbym za niego nerkę i jeszcze musiałbym dokładać
Hasselblad 907X z CFV 100C to odświeżona wersja cyfrowej ścianki, która tworzy wspaniały aparat fotograficzny średniego formatu. Nowy model to doskonała jakość wyprzedzająca inne konstrukcje. Stworzono go jednak nie dla profesjonalnych fotografów, a wyjątkowych artystów, którzy doceniają piękno tworzenia.

W świecie fotografii są dwie firmy, przez które nie mogę chwilami spać. Serio, jeśli jakiś sprzęt robi na mnie wrażenie, to jest to właśnie Leica oraz Hasselblad. Firma ma kilka aparatów w ofercie skierowanych do różnych grup fotografów.
Hasselblad 907X z CFV 100C to wyjątkowy produkt, który oprócz niesamowitych właściwości optycznych pozwala podłączyć się z analogowymi systemami oraz korzystać z całego wachlarza obiektywów XCD, HC/HCD i Xpan.
Hasselblad 907X z CFV 100C dzieło sztuki do tworzenia sztuki
Hasselblad to marka z 180-letnią tradycją fotograficzną, która dzisiaj jest w ścisłej elicie producentów sprzętu. Firma specjalizuje się w cyfrowym średnim formacie – aparaty z matrycami większymi od tych w bezlusterkowcach czy urządzenia z matrycami Full Frame. Daje to olbrzymie możliwości, podnosi rangę sprzętu i jego jakość oraz, co za tym idzie, winduje też cenę.
Hasselblad 907X po raz pierwszy pojawił się na rynku w 2019 roku. To konstrukcja, która przypomina kultową serię analogowych aparatów średniego formatu Hesselblad. Konstrukcja ta jest nietypowa, bo modularna. Właściwie mamy tu do czynienia nie tylko z obiektywami, lecz także z korpusem z bagnetem (oraz adapterami XH, XV oraz XPAN). Dodatkowo ścianki z matrycą, wyświetlacz i dodatkowe akcesoria, jak grip systemowy (oferujący 30 funkcji) czy zewnętrzny wizjer.
Taka budowa ma grać na sentymencie. A dzięki modułowej konstrukcji możliwe jest podłączenie cyfrowej ścianki do analogowego klasyka lub aparatów i systemów technicznych.
Nowe Hasselblad 907X ze ścianką CFV 100C zapewnia spory powiew świeżości systemu V. Aparat dysponuje teraz najnowszą matrycą o rozdzielczości 100 MP. Dzięki niej aparat może się pochwalić zwiększonym do 15 EV zakresem dynamiki, 16-bitową głębią kolorów oraz natywnym ISO 64.
Co więcej, udało się też 3-krotnie poprawić szybkość autofocusa. To nowy 294-strefony system z detekcją fazową (DPAF). Producent podkreślił również tryb wykrywanie twarzy, a aparat ma 1 TB wbudowanej pamięci na dane. Hasselblad 907X ze ścianką CFV 100C, podobnie jako poprzednik, oferuje uchylany ekran w zakresie od 40 do 90 stopni.
Cena tego wspaniałego aparatu wynosi 34 900 zł.