Już jutro premierę będą miały nowe kamery sportowe od amerykańskiej firmy GoPro. GoPro 13 zadebiutuje w wersji Black oraz Mini. Niestety wszystkie znaki na niebie mówią, że nie ma tu na co czekać. Jedyną zaletą może być cena nowego modelu Mini.
Nie trzeba będzie długo czekać na potwierdzenie tych słów. Na oficjalnej stronie producent zapowiedział premierę dwóch nowych modeli, która odbędzie się już jutro (4.92024).
Jeśli tuż przed premierą jesteście ciekawi co zaprezentuje GoPro to mamy kilka informacji. Uprzedzamy jednak, że to kolejny raz, gdy chyba nie ma co czekać, a największymi wygranymi są właściciele GoPro Hero 11 Black.
GoPro Hero 13 Black oraz GoPro Hero 13 Mini
Zacznijmy od tego, że zobaczymy dwa modele. Nie zobaczymy za to nowego modelu Max 2, o którym słyszeliśmy już kilkakrotnie, że gdzie tam jest w planach. Nowe modele to standardowe GoPro Hero 13 Black — niestety model ten nie zadziwi nas niczym ciekawym. Dalej wykorzystuje on matrycę taką jak u poprzednika o 27 MP i możliwości filmowania w 5,3K przy 60 klatkach na sekundę. Po zmniejszeniu rozdzielczości do 4K kamera pozwoli nagrywać w 120 klatkach. Co więcej, po nieoficjalnych zdjęciach opakowania można sądzić, że nie zobaczymy tu nowego systemu stabilizacji, czy HDR. Zadowolić będziemy musieli się HyperSmooth 6.0 znanym z poprzednika.
Nowością ma być jednak lepsza bateria o pojemności 1900 mAh, która pozwoli nawet na 3 godziny nagrań w FHD lub do 1,5 godziny nagrań w 4K i 30 FPS. GoPro Hero 13 Black ma być dostarczane z dwoma nowymi wymiennymi soczewkami — makro (które ma zdolność przybliżenia 4x) oraz ultraszerokokątnym (z FOV 177°).
Drugim modelem, którego się spodziewamy, jest tajemnicza wersja Mini. Tu trzeba jednak zaznaczyć, i proszę się nie awanturować w komentarzach, bo mamy już potwierdzone — oficjalna nazwa to GoPro Hero 4K. Nie jest to — jak pisali w komentarzach nasi czytelnicy — bezpośredni następca model Hero 11 Black Mini. To całkiem nowy model, o czym pisał Sebastian. Jest to kamera low entry, która ma powalczyć o klienta ceną i będzie dysponowała gorszymi parametrami. Wiemy już na pewno, że chodzi o 12 MP matryce, która nagrywa materiały maksymalnie w 4K i 30 FPS lub 2.7K i 60 FPS.
Yep:) https://t.co/7HQ3VnyyUt
— Igor Bogdanov (@Quadro_News) September 3, 2024
Premiery nowych kamer GoPro nie będą chyba zbyt ciekawym wydarzeniem, w końcu nie dostajemy nic znaczącego co prowokowałoby do wymiany GoPro Hero 12 na nowy model. Mam nawet wrażenie, że to samo dotyczy użytkowników GoPro Hero 11.