ViewSonic – relacja z prezentacji marki w Polsce. Kuloodporne ekrany interaktywne, mocarne monitory i bajeczne rzutniki
ViewSonic jest już w Polsce parę lat, ale raczej nie jest to producent sprzętu, który jest na ustach wszystkich. Może czas to zmienić? Będąc na specjalnym wydarzeniu, na którym firma zaprezentowała swoje sprzęty, stwierdzam, że ich wyspecjalizowany asortyment jest jak najbardziej godny uwagi.

ViewSonic ma w swojej ofercie produkty, które odpowiadają za pokazywanie obrazu w różnej formie. Nie uświadczycie myszek, klawiatur czy oddzielnych głośników, co wcale nie oznacza, że gama sprzętów jest mała. Są to urządzenia takie jak monitory (również gamingowe), rzutniki małe i duże oraz (a może przede wszystkim) ekrany, skierowane ku edukacji szkolnej. To właśnie na tym ostatnim interaktywnym urządzeniu skupiła się prezentacja. To raczej nie jest sprzęt do użytku domowego, ale szkoły, stawiające na nowoczesne sposoby nauczenia lub firmy, potrzebujące profesjonalnego sprzętu do prezentacji i interakcji z uczestnikami na pewno będą zadowolone.

ViewSonic to producent ekranów interaktywnych, projektorów oraz wysokojakościowych monitorów
Krzysztof Żmuda, z wykształcenia nauczyciel oraz edtech account manager na Polskę, odpowiedzialny przede wszystkim za monitory interaktywne, zaprezentował 65-calowego ViewBoarda IFP6552, który faktycznie robi wrażenie i zaskakuje możliwościami. To sprzęt, którego przeznaczeniem jest szkoła, więc nie ma tutaj co ukrywać – Welcome to the Jungle! Takie urządzenie musi być tytanowe. I takie jest! Prowadzący prezentacje nie raz uderzał pięścią w monitor, aby udowodnić swoje słowa. Jeden z uczestników spotkania – nauczyciel w szkole, który obcował razem z uczniami z tym sprzętem, również powiedział, że ekran przeżył m.in. starcie z rozpędzoną piłką. Jak do tego doszło? Nie wiem, ale nie były to raczej opowieści fantasy, bo monitor interaktywny wygląda naprawdę solidnie. Sam dostał ode mnie parę razy i prędzej potrzebowałbym pomocy pielęgniarki, niż bym go – chociaż zarysował.
Poza odpornością na silne uderzenia jest to urządzenie z całą gamą wszelkich funkcji. Wyświetla filmy, służy jako tablica do rysowania, ekran do prezentacji, na którym strumieniowo wyświetlane są treści, dzięki podłączeniu do smartfonu, tabletu czy laptopa. Uczniowie mogą również podejść i grać we wbudowane, edukacyjne gry lub brać udział w lekcji, dzięki sparowaniu telefonu z monitorem. To tylko niektóre z funkcji, bo wachlarz możliwości jest ogromny. Pytanie tylko, czy w Polsce technologia wejdzie na dobre do edukacji? Trendy się zmieniają w temacie używania telefonów na lekcji i wiele szkół na pewno będzie się bało odejść od tradycjonalnych technik. Poza tym nie jeden uczeń to zdolna bestia, a pomysłów cała głowa, więc na ekranie mogłyby się pojawić niestosowne komunikaty czy obrazki. Niemniej jednak, od strony technologicznej to kreatywny i wielce funkcjonalny sprzęt.
ViewSonic posiada monitory, które mogą być bardzo pomocne w edukacji uczniów
Viewsonic i ich oferta interaktywnych monitorów to segment, ukierunkowany na edukację i biznes. Jednak to nie wszystko, bowiem ich kolejne dwa działy powinny zadowolić klientów indywidualnych, którzy mogą korzystać z urządzeń w domowym zaciszu. Są to projektory oraz monitory. Zacznę od tej pierwszej kategorii. Moją szczególną uwagę zwróciły dwa modele: M1 Mini Plus oraz LED ViewSonic X2000B-4K, czyli dwa skrajne cenowo urządzenia. Firma Viewsonic nie należy do najtańszych, więc i nawet produkty w wersji mini trochę kosztują, jednak jeśli ktoś chce mieć przenośne kino domowe, to prawie 1500 zł nie jest wcale przesadą.
m1 Mini Plus to właśnie takie małe urządzonko o całkiem ciekawych możliwościach. Posiada połączenie Wi-Fi i Bluetooth, wejścia USB, HDMI oraz głośnik JBL. Jest kompatybilny z większością odtwarzaczy multimedialnych, komputerów PC, Mac i urządzeń mobilnych. Wyświetla obraz w maksymalnej rozpiętości, odpowiadającej 24 calom i rozdzielczości do 1080p.
Projektory od ViewSonica potrafią naprawdę wiele! I zmieścisz je w kieszeni i wyświetlisz obraz w 4K
Natomiast ViewSonic X2000B-4K to już najwyższa półka cenowa (ok. 16000-17000 zł), ale również projektor, mogący dać niesamowite wrażenia z seansów. Idealny sprzęt dla osób, mieszkających w kawalerkach, gdzie na komodzie nie zmieści się ogromny, wielocalowy telewizor. Jeśli nie potrzebujecie telewizji, a wielkie pudło z kineskopem traktujecie jak monitor o wysokich parametrach technicznych, to możecie go spokojnie podmienić na ten model rzutnika. Jego największą zaletą jest fakt, że nie potrzebuje zbyt dużo miejsca na ustawienie go w odpowiedniej odległości od ściany. ViewSonic X2000B ma wbudowany laser, dzięki któremu projektor może stać bardzo blisko ściany i w pionie rzucać światło na powierzchnię.
Jeśli odsuniemy sprzęt od ściany na mniej więcej 50 centymetrów, to uzyskamy obraz, odpowiadający 150-calowemu telewizorowi! Z kolei niecałe 10 centymetrów to aż 65 cali, więc…o 10 więcej niż mam w domu. Jakość obrazu w standardzie 4K, wbudowany od strony widza subwoofer i żywotność na normalnym trybie określona na 20000 godzin! Parę lat oglądania czy grania. Stałem się fanem. Na evencie był w ramach pokazówki wyświetlany film Buzz Astral z platformy streamingowej Disney+. Mimo że pogoda nie dopisała i słońce na 31. piętrze nie bierze jeńców, dało się odczuć wysoką jakość sprzętu. Poza wymienionymi wyżej projektorami ViewSonic pokazał jeszcze dwa kolejne: M2e, obsługujący filmy w rozdzielczości 1080p oraz debiutujący niedługo na rynku DLP LED X10-4KE, który poza sprytną rączką do przenoszenia, wyświetli materiały w jakości 4K.
Monitory od Viewsonic to wyższa półka cenowa, ale posiadające świetną specyfikację
Ostatni segment SonicView to monitory. Na evencie została zaprezentowana całkiem spora gama sprzętu, którego przeznaczeniem jest zarówno praca biurowa na poziomie podstawowym i konferencyjnym, jak i bardziej profesjonalnym oraz rozrywkowym. Graficy komputerowi, montażyści i fani gamingu powinni być zadowoleni. Pokazano parę modeli i co następny, to kolejne innowacje. VP2776 z matrycą Nano-IPS i czasem reakcji 165 Hz, posiada zdejmowane, magnesowe osłonki po bokach, które skutecznie blokują światło z otoczenia, pozwalające cieszyć się komfortem pracy i pełnią barw. Za ten 27-calowy monitor zapłacimy około 4700 złotych, więc to kolejny sprzęt premium z górnej półki.
ViewSonic ColorPro VP3268a-4K oferuje również wysoką jakość barw, a dzięki technologii SuperClear® IPS obraz z każdego kąta będzie wyglądał identycznie, nie tracąc kolorystyki. Nie wytraci fragmentów materiału przez brak ramek na obudowie. Posiada HDR-10 i certyfikat Pantone. Z kolei VG2440V z webcamem FHD przyda się do spotkań online, nawet gdy na zewnątrz koty walczą o terytorium, gdyż monitor ma wbudowany mikrofon z redukcją hałasów.
Czy ViewSonic ma szansę być istotnym graczem na polskim rynku?
Ostatnie dwa modele to: VP16-OLED – mający 15,5 cala przenośny monitor z certyfikatem Pantone oraz XG2431. I tutaj mamy gratkę dla graczy, którzy nie grają od święta, tylko korzystają ze sprzętu praktycznie codziennie. 24-calowy ekran jako jedyny na rynku może pochwalić się certyfikatem BlurBusters 2.0.
ViewSonic ma całkiem spore portfolio. To tylko niektóre ze sprzętów, które mają w swojej ofercie. Pod względem technologicznym najbardziej mnie zaciekawił monitor interaktywny ViewBoard IFP6552, jednak wiadomo – to sprzęt do wykorzystania w placówkach edukacyjnych i biznesowych. Natomiast do użytku domowego przydadzą się projektory M1 Mini Plus oraz LED ViewSonic X2000B-4K. Kieszonkowiec vs dużo większe urządzenie, ale pozwalający wyciągnąć jakość 4K. Niestety ceny ich urządzeń są wysokie, ale jak ktoś szuka eleganckiego produktu premium to ViewSonic służy pomocą. Nie jestem tylko przekonany, czy stanie się istotnym graczem na polskim rynku, ale statystyki z innych części Świata pokazują, że firma radzi sobie nie najgorzej. Pożyjemy, zobaczymy.