19.02.2025 12:00 | Aktualizacja: 19.02.2025 12:12

Shure MV7i pierwsze wrażenia z testowania uniwersalnej bestii

Shure MV7i to nie tylko mikrofon USB, ale też interfejs audio dla innych urządzeń. Sprawdźcie moje pierwsze wrażenia z testowania tego sprzętu.

Shure MV7i pierwsze wrażenia

Kilka dni temu dotarł do mnie Shure MV7i, czyli mikrofon na USB-C, który ma także wbudowany interfejs audio, pozwalający podłączyć dowolny mikrofon XLR lub instrument za pośrednictwem złącza combo XLR & ¼. Tak stworzony duet można podpiąć do komputera, smartfona czy tabletu i cieszyć się mobilnym studiem nagrań. 

Shure MV7i – unboxing

Shure MV7i przychodzi do nas w eleganckim kartoniku, na którym wyszczególniono wszystkie ficzery i zastosowania mikrofonu. Mimo to nie jest on przeładowany treścią. Po otwarciu ukazuje nam się hasło „Welcome to better sound”, które obiecuje dużo. W pudełku, poza samym mikrofonem znajdziecie przewód USB-C na USB-C oraz przewodnik szybkiego startu. Według moich obliczeń kabel ma 3 metry, więc nie będziecie szpecić swojej sceny, ustawionym gdzieś komputerem czy innym sprzętem, służącym Wam do nagrywania bądź transmisji rejestrowanego materiału.

Shure MV7i 6
Shure MV7i nie ma w zestawie podstawki, więc musiałem skorzystać z tej od innego mikrofonu

Przy zakupie nowego sprzętu zawsze mam mieszane uczucia. Z jednej strony chciałbym, żeby po wyjęciu z pudełka był on od razu gotowy do użycia, z drugiej, gdy producent dorzuca za dużo dodatków, to w głowie kiełkuje mi gdzieś myśl, że gdyby nie one, produkt mógłby być tańszy. Kiełkuje mocniej, gdy dodatkowe gadżety nie są mi potrzebne. W dzisiejszym przypadku, w kartonie z Shure MV7i nie znajdziemy żadnego stojaka, więc jeżeli nie macie w domu stojaka, bądź statywu do mikrofonu, to będziecie zmuszeni go dokupić. Ja musiałem gdzieś z czeluści mojego regału wyciągać starego chińczyka, którego kupiłem w okresie pandemii, by z niego przeszczepić podstawkę. Drugą rzeczą, która mnie zawiodła, był brak vlepki, mimo że Sebastian w swoim modelu miał ją w pudełku. Tę informację potraktujcie jednak jako element humorystyczny.

Shure MV7i – wygląd i jakość wykonania

Shure MV7i w mojej opinii wygląda naprawdę bardzo dobrze. Choć nie jestem fanem wszelakich ledów, to pasek ledowy w Shure MV7i nie tylko wygląda świetnie, ale też jest bardzo użyteczny. Bardzo przyjemną animacją oznajmia nam on poziom głośności rejestrowanego audio. Potrafi także wskazywać wyciszenie mikrofonu, a po odpowiedniej konfiguracji jest w stanie wyświetlać poziom głośności zarówno samego siebie, jak i podpiętego pod siebie sprzętu. Pasek jest także dotykowym panelem, więc za pomocą jednego dotknięcia możemy wyciszyć swój mikrofon bądź… naszego rozmówcę! Przydatna funkcja! 

Shure MV7i
Shure MV7i ma ledowy panel dotykowy do wygodnego sterowania i podglądu

Elegancka obudowa jest wykonana całkowicie z metalu i sprawia wrażenie solidnej. Podobnie jak porty, które nie budzą obaw, że po kilku tygodniach użytkowania wyrobią się i będą sprawiały problemy. Shure to jednak Shure i do jakości wykonania mikrofonu nie można mieć żadnych zastrzeżeń, więc i ja ich nie mam.

Shure MV7i 4
Porty są solidne i nie powinny sprawiać problemów nawet po latach korzystania

Shure MV7i pierwsze wrażenia

Czym by był mikrofon, gdyby jakość dźwięku nie była na odpowiednim poziomie? Tę postanowiłem sprawdzić od razu po wyjęciu mikrofonu z pudełka, nagrywając nim nasz podcast – Audycja o fotografii. Poniżej macie całe nagranie.

Jak wrażenia? Moim zdaniem jest nawet lepiej niż dobrze. Sebastian wysyłał mi nawet fragmenty nagrania, z moimi mlaśnięciami czy głośnym oddechem – Shure MV7i zbiera naprawdę sporo. Przy następnej nagrywce popracuję nad głośnością wejścia, ale już mogę powiedzieć, że jakość dźwięku zapowiada się świetnie i zjada na śniadanie inne mikrofony, z których korzystam.

Shure SM7dB – w końcu zmierzę się z mikrofonową legendą w nowych szatach – pierwsze wrażenia

Shure SM7dB – w końcu zmierzę się z mikrofonową legendą w nowych szatach – pierwsze wrażenia

Marka Shure to dotychczas był dla mnie jeden z tych sprzętów, który kipiał jakością, ale jakoś nigdy nasze drogi nie mogły się skrzyżować. Teraz się to zmieniło, a w moje…

Jak MV7i spisuje się w różnych scenariuszach, w tym służąc jako interfejs audio, jak działa aplikacja Motiv i wiele więcej przeczytasz w pełnej recenzji, która pojawi się wkrótce na łamach dailyweb.