Genki pozwane przez Nintendo. Firma jednak się doigrała
Genki to firma, która narobiła sobie właśnie sporych problemów. W lutym firma produkująca akcesoria ujawniła przedpremierowo dokładny wygląd Nintendo Switch 2. Teraz przychodzi jej za to zapłacić, bo sprawa trafiła do sądu.

Nie pierwszy raz widzimy coś podobnego. W zasadzie jako redakcja dailyweb spotykamy się z tym każdego roku, gdy odwiedzamy targi IFA w Berlinie. Na stoisku kilku firm, tuż przed premierą Apple można spotkać atrapy nadchodzącego iPhone’a i dopasowane do niego akcesoria. Podobnie jest również z plotkami i wyciekami, przed którymi w tej branży chyba nie da się ustrzec. Problem w tym, że Genki nie zrobiło tego, jak należy, a dodatkowo zdaniem Nintendo naruszyło prawa i dobro klientów firmy.
Genki wygrana na CES i przegrana w sądzie?
Genki skradło uwagę całego świata gamingu, gdy podczas targów CES w Las Vegas, w lutym tego roku pokazała przedpremierowo atrapę konsoli Nintendo Switch 2. To była znacząca wiadomość, o której sami informowaliśmy. Nowy pstryk był szalenie popularnym tematem, a każda informacja o nowej konsoli cieszyła się olbrzymim zainteresowaniem czytelników i przyszłych klientów.
Na rynku popularnych urządzeń elektronicznych jak smartfony, tablety czy sprzęt do gry praktykuje się przekazywanie informacji (w tym dokładnych danych o wymiarach i plików CAD) producentom akcesoriów. Dzięki temu w dniu sklepowej premiery klienci mogą zakupić również najpotrzebniejsze akcesoria, które są idealnie dopasowane do sprzętu. Sami mieliśmy okazję oglądać takie materiały podczas targów IFA, gdy zaproponował nam taką możliwość, jeden z polskich producentów akcesoriów (oczywiście nie możemy zdradzić który).
Genki po czasie przyznało, że makieta nie była przygotowana na podstawie materiałów i informacji oficjalnie otrzymanych od Nintendo. Firma bazowała na plotkach i informacjach z internetu. Wydaje się to nie być do końca jednak prawdą, bo ich makieta okazała się nadwyraz dokładna i szczegółowa. Jak wspominaliśmy, istnieje czarny rynek przedprodukcyjnego sprzętu. Oferowane są na nim produkty ukradzione z fabryk tuż przed oficjalną premierą — taki sprzęt może być jednak bardzo drogi. Czy Genki korzystał z takich usług? Nie wiem, ale inne firmy tak robią.
A Note from the Genki Team
You may have seen that Nintendo recently filed a lawsuit against us. We’re taking it seriously and working with legal counsel to respond thoughtfully.
What we can say is this: Genki has always been an independent company focused on building innovative…
— GENKI (@GenkiThings) May 4, 2025
Nintendo postanowiło złożyć sądowy pozew przeciwko amerykańskiej firmie Genki. Jej zdaniem na Genki ciąży 5 zarzutów w tym naruszenie znaku towarowego, nieuczciwej konkurencji i fałszywej reklamy. Ponadto japońska firma obawia się, że klienci za wszelkie braki i niedociągnięcia w akcesoriach firmy Genki przypiszą producentowi konsoli. Genki promowało swoje produkty jako „kompatybilne” z konsolą Switch 2, mimo iż w tamtej chwili jej produkty nie były licencjonowane. To mogło doprowadzić do tego, że klienci będą mieli mylne przeświadczenie o współpracy obu firm.
Na rozwój sytuacji przyjdzie nam poczekać. Warto jest jednak pamiętać, że Genki nie było pierwsze. Akcesoria od DBrand zostały pokazane już w grudniu zeszłego roku. Wydaje się więc, że Genki przekroczyło pewną granicę, czego nie może zaakceptować Nintendo.