To nie koniec konfekcjonowania taśmy filmowej? Marcin z HAS65 umiarkowanym optymistą
O opinię o działaniach Kodaka i ich wpływach na branżę zapytaliśmy Marcina Bedełka z HAS65.
Pisałem w czwartek o sytuacji firm zajmujących się konfekcjonowaniem taśmy filmowej po decyzji Kodaka. Wszystko za sprawą oświadczenia wydanego przez Reflx Lab, chińskiego producenta filmów i akcesoriów fotograficznych. Opiszę dla Was całą sytuację szczegółowiej, a pomoże mi w tym Marcin Bedełek z HAS65 – polskiego producenta filmów.
Kodak Gate – O co w ogóle chodzi?
Gdy Kodak pod koniec listopada czasowo wstrzymywał produkcję w swojej fabryce w Rochester w stanie Nowy Jork, zaczęły docierać do mnie pierwsze informacje o tym, że firma Kodak odmawia sprzedaży taśmy filmowej firmom, które nie są w stanie udokumentować kręcenia filmów. Marcin w rozmowie ze mną powiedział, że temat jest na tapecie od połowy zeszłego roku i co jakiś czas wraca.
Jak nasz rozmówca wspomina, powody bana na sprzedaż filmów nie są znane i musimy poruszać się w sferze domysłów i łączenia kropek. Zarzewiem całej sytuacji może być podział praw w wyniku restrukturyzacji, kiedy to Kodak był na skraju bankructwa. Na mocy postanowień restrukturyzacyjnych centrala Kodaka w Rochester (gdzieniegdzie w tekście nazywamy go dla rozróżnienia Eastmanem) może produkować filmy małoobrazkowe, w odróżnieniu od taśmy filmowej, gdzie produkcja i sprzedaż tkwi w jednych rękach, ale sprzedażą i dystrybucją zajmuje się Kodak Alaris z Wielkiej Brytanii.
Ten ostatni został w czerwcu zeszłego przejęty przez fundusz „private equity” – Kingswood Capital Management. Głównym celem tego typu firm jest zwiększenie wartości nabytych firm i osiągnięcie zysku poprzez sprzedaż inwestycji po kilku latach. Być może właśnie szukanie przychodów za wszelką cenę przez Alaris jest powodem konfliktu z Eastmanem, a co za tym idzie wzięcie na celownik firm zajmujących się konfekcjonowaniem taśmy filmowej. Zdaniem naszego rozmówcy jest to wynikiem słabego rozeznania i krótkowzroczności, bo jest to ciągle nisza w niszy, która ma raczej marginalny wpływ na sprzedaż filmów małoobrazkowych Kodaka.
Biorąc pod uwagę tę sytuację, a także ograniczenia związane ze wstrzymaniem produkcji w listopadzie, Bedełek potwierdza, że w niektórych sytuacjach i miejscach możliwość zakupu filmów Vision3 stała się mocno utrudniona albo niemożliwa. Jako przykład podaje polskiego dystrybutora z Warszawy.
Nasz rozmówca, w kontekście oświadczenia firmy Reflx Lab, przytacza jeszcze jeden aspekt – napiętej sytuacji między USA, a Chinami. Właśnie kraj środka jest siedzibą wielu firm zajmujących się produkcją filmów pozbawionych warstwy remjet, takich jak
Reflx czy Amber, ale wiele jest też firm, które konfekcjonują taśmę filmową, pozbawiając ją warstwy remjet, dla europejskich producentów (takich jak np. Candido). Sytuacja geopolityczna z pewnością nie wpływa pozytywnie na ewentualne rozmowy między firmami i próby zażegnania konfliktu.
Marcin daje nam jeszcze jeden trop, który może nic nie znaczyć, a może być elementem układanki, który pomoże poukładać inne na swoich miejscach. Kto najbardziej skorzysta na ograniczeniu dostępu do taśmy filmowej? Nie Eastman, nie Alaris. Tylko Cinestill. A biorąc pod uwagę, że są teraz bardzo blisko z Eastmanem (…) to może być coś na rzeczy. Właściciel marki HAS65 zauważa, że Cinestill nie tylko ma biura w Rochester u Eastmana, ale też wcześniej już raz wykazali się krótkowzrocznością i brakiem wyczucia, bawiąc się w patenty na “800T” i groźby pozwów w stosunku do firm mających pośredni lub bezpośredni związek z innymi producentami bezremjetów.
Ograniczenia Kodaka a HAS65
Przejdźmy do esencji tego artykułu, rozmowy z Marcinem i tego, co każdy fan marki HAS65 chciałby wiedzieć – jaki wpływ na polskiego producenta filmów ma decyzja Kodaka? Marcin Bedełek mówi, że w moim przypadku problem jak na razie nie istnieje. I nic nie zapowiada, że to się zmieni. Takie stanowisko z pewnością uspokoi osoby, które polubiły filmy od HAS65.
W moim przypadku problem jak na razie nie istnieje. I nic nie zapowiada, że to się zmieni.
Marcin Bedełek z HAS65
Wszystko za sprawą jednego z europejskich dystrybutorów, od którego filmy kupuje Marcin, a którego nazwę przemilczymy ze względów biznesowych i dla dobra fotografii analogowej. Dystrybutor ten ma bowiem nie respektować wytycznych Eastmana, uważając je za szkodliwe czy nawet nielegalne. Na podstawie tego Marcin jest umiarkowanym optymistą: Tak więc w tej materii (dalszej działalności HAS65 dop. red.) jestem optymistą. Choć zawsze coś może się spier… zepsuć bardziej.
Bedełek jest jednak świadomy, że jego biznes zależny jest od Kodaka i fakt, że aktualnie sytuacja wygląda dobrze, może nie być wieczna i amerykański gigant może kiedyś wprowadzić skuteczne embargo, które zamknie takie biznesy jak HAS65. Wtedy bardzo płakać nie będę, bo robię też inne rzeczy i jakoś sobie poradzę. Choć może uronię parę łez, bo w sumie projekt HAS65 to moje dziecko, który stworzyłem samodzielnie od podstaw. No i lubię to robić. Bo ma to szerszy aspekt niż czysto biznesowy, na którym najmniej mi zależy.
W razie czego w grze pozostaje wariant B, czyli próba negocjacji z samą centralą Kodaka w Rochester:
Jest jeszcze szalony wariant, że jak będzie trzeba, to uderzę do samego Eastmana (nie wiem, jak, ale będę próbować) i przedstawię sprawę małego żuczka z Polski, który robi fajne rzeczy z ich filmami. Dla siebie i dla społeczności analogowej w Polsce i Europie. Może ktoś się zlituje 😛
Wpływ decyzji na branżę fotografii analogowej
Zapytałem Marcina także, jaki wpływ jego zdaniem będzie miało ograniczenie sprzedaży przez Kodaka taśmy filmowej firmom zajmującym się usuwaniem warstwy remjet i konfekcjonowaniem jej, na całą branżę fotografii analogowej.
Mam nadzieję, że niewielki. Myślę, że rykoszetem oberwie się prędzej Kodakowi i Cinestillowi. Pojawiają się już pierwsze alternatywy filmu kolorowego, a w przypadku filmów czarno-białych jest spory wybór poza Kodakiem, to raczej nikogo to strasznie nie zaboli.
Marcin Bedełek z HAS65
Ja mam jednak nadzieję, że są to jedynie czcze obietnice i firmy takie jak HAS65 czy Reflx Lab będą dalej mogły wykonywać swoją, bardzo dobrą moim zdaniem dla pasjonatów fotografii analogowej, robotę. Czego Marcinowi, sobie i Wam życzę.
Last modified: 10 lutego 2025
