Stroppa piękne paski do aparatu i akcesoria prosto z Krakowa

Autor:

Stroppa to polska marka wyjątkowo pięknych pasków i akcesoriów do aparatów.

Stroppa

Lubimy na stałce dobrą jakość. Lubimy ją tym mocniej gdy łączy się z dobrym dizajnem. Od kilku miesięcy szukam dla siebie odpowiedniego paska do aparatu. Właśnie natrafiłem na Stroppa — paski i linki w jakości premium robione w Polsce!

Jest coś, czego nienawidzę. To paski do aparatów dodawane do zestawu wraz z zakupem. Mam kilka pasków Canona ze starych analogów i trzymam je tylko z sentymentu, bo nie mógłbym ich przecież wyrzucić. Przysięgam jednak, że nie raz byłem tego blisko. Standardowe paski są krzykliwe, wykonane ze złych materiałów, a ich system montażu jest tragiczny. W sklepach znajdziecie wiele nie lepszych zamienników. Renomowane produkty jak te od japońskiej marki Artisan & Artist są jednak ultra drogie – 849 zł za „rołpa” do aparatu? Dziękuję, postoję. 

Po drugiej stronie rynkowego regału są tanie paski i linki. Te jednak często wykonane są z nylonowych linek, które przeznaczone były do wiązania krów na wypasie lub holowania samochodów po awarii. Zamiast jakościowej skóry, dostajemy też słabej jakości tapicerski skaj. To też nie dla mnie.

To właśnie dlatego nigdy nie używałem pasków i linek do aparatów. Jakiś czas temu stwierdziłem, że czas już dać odpocząć plecom. Męczyło mnie również ciągłe odkładanie aparatu do torby. Z wiekiem przestałem też sobie ufać i zacząłem się obawiać, że kiedyś wypuszczę przypadkiem aparat z ręki. Zacząłem szukać odpowiedniego paska. Mój wybór padł na Peak Design, który oferuje jeden z najfajniejszych systemów na rynku. Nie jest on jednak zbyt urodziwy. Dlatego znów zacząłem szukać, ale tym razem czegoś bardziej stylowego. Znalazłem Polskie Strappa!

Stroppa to paski produkowane w naszym kraju

Obrazek 16

Stroppa to manufaktura Mateusza Grybczyńskiego, który od lat dobrze znany jest na scenie polskiej fotografii ulicznej. Mateusz, tworząc markę Stroppa chciał stworzyć wygodne, jakościowe i wyjątkowo estetyczne paski do aparatów. Nazwa firmy to połączenie słów „strap” i „rope”. 

Warsztat Mateusza początkowo mieścił się w prywatnym mieszkaniu na Warszawskim Bemowie. Obecnie atelier Strappa znajduje się niemal w samym sercu Krakowa. Produkty tej firmy trafiły nie tylko do polskich fotografów — wspominają o nich na całym świecie, np. serwis Thephoblographer czy popularny jutuber Kai W.

W ofercie firmy znajdują się paski do aparatów, paski na nadgarstek oraz skórzane akcesoria. Do wyboru mamy różne kolory i modele. Podczas zakupu możemy wybrać linki, jego kolor, długość, a nawet kolor nicy, którymi zszyty jest pasek.

Każdy pasek charakteryzuje się ręczną produkcją, wysoką jakością materiałów, estetyką i wytrzymałością. Ceny pasków w zależności od modelu wynoszą 180 zł, 220 zł lub 250 zł. To według mnie całkiem dobra cena, zwłaszcza że zagraniczna konkurencja więcej każe sobie płacić za linki sklejone koszulką termokurczliwą (turbo modne na instagramie MIGHTYKILLERS).

Więcej informacji na stronie Stroppa i profilu FB.

Last modified: 06 maja 2025