staleczka

Trump przegrał. Wygrała wolność słowa i Associated Press

Autor:

Kara za stosowanie „złej” nazwy Zatoki Amerykańskiej została sądownie uchylona.

sony a7ii 1

W połowie lutego Prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump i jego gabinet anulowali dostęp agencji prasowej Associated Press do Białego Domu oraz Air Force One. Wszystko to było „karą” za stosowanie przez AP w swoich depeszach nazwy „Zatoka Meksykańska” zamiast forowanego przez trumpistów „Zatoka Amerykańska”.

Associated Press (dalej jako AP) to jedna z najstarszych, największych i najbardziej szanowanych agencji prasowych na świecie. W lutym korespondenci agencji nie zaakceptowali posługiwania się nazwą „Zatoka Amerykańska” w swojej depeszy. Jak tłumaczy AP, nie zrobiono tego, ponieważ agencja działa na terenie ponad 100 krajów, które posługują się dotychczasowym nazewnictwem.

Tramp z biczem na niepokornych

Faktycznie. Wiadomości oparte o relacje AP docierają codziennie do 4 miliardów ludzi. Agencja działa już od 175 lat, ma 235 biur w prawie 100 krajach (w tym w Polsce), jest obecna w każdym stanie USA i ma ponad 8500 klientów poza tym terenem. 

Jak potwierdzili reporterzy AP, w lutym odmówiono im dostępu do pomieszczeń Białego Domu i wnętrza Air Force One, gdzie odbywają się spotkania dla prasy. Zastępca szefa personelu Białego Domu, mówił wtedy o tym tak (post na X):

Associated Press nadal ignoruje zgodną z prawem zmianę nazwy geograficznej Zatoki Amerykańskiej. Ta decyzja nie tylko wywołuje podziały, ale także ujawnia zaangażowanie Associated Press w dezinformację. Podczas gdy ich prawo do nieodpowiedzialnego i nieuczciwego relacjonowania jest chronione przez Pierwszą Poprawkę, nie gwarantuje im ona przywileju nieograniczonego dostępu do ograniczonych przestrzeni, takich jak Gabinet Owalny i Air Force One.

To ciekawe, że padają tu słowa o przywilejach. Bo AP jako najbardziej ceniona agencja cieszyła się zwykle dodatkowymi przywilejami (nawet podczas poprzedniej prezydentury Trumpa). To między innymi możliwość siadania najbliżej prezydenta i jego gabinetu, oraz symboliczne pierwszeństwo w zadawaniu pytań.

AP nie jest jedyną agencją, która nie dostosowała nazewnictwa zatoki do wymogów gabinetu Trumpa. Podobne stanowisko zajęli, chociażby dziennikarze The New York Times i Washington Post. Z drugiej strony Fox News we wszystkich swoich odniesieniach używa nowego określenia „Zatoka Amerykańska”.

Wielka przegrana Trumpa 

Serwis AXIOS donosi o sądowej przegranej gabinetu Donalda Trupma. AP pozwało w Sądzie Federalnym decyzję o „wyrzuceniu” korespondentów AP z Białego Domu. Teraz amerykański sędzia federalny orzekł, że Pierwsza Poprawka do konstytucji USA uniemożliwia segregowanie podczas wydarzeń rządowych niewygodnych dziennikarzy ze względu na ich punkt widzenia.

Fikołkiem w tej sprawie jest to, że w tej sprawie wyrokował Sędzia Dystryktu Kolumbii Trevor N. McFadden, mianowany przez prezydenta Trumpa w 2017 roku. Sędzia nakazał natychmiastowo uchylić odmowy dostępu do Gabinetu Owalnego, Air Force One, pomieszczeń medialnych i wszystkich innych przestrzeni, które zablokowano dla AP. 

Sędzia w 41 stronicowym wyroku napisał jednak, że nie można sądownie nakazać tego, jak będzie traktowane AP w przyszłości — nie można bowiem zmusić polityka do udzielania wywiadu, zmusić go do odpowiedzi na pytanie, czy prywatnego spotkania. 

Jak zauważają dziennikarze Axios ta sprawa to nie tylko zwycięstwo AP, to również ogromne zwycięstwo wolnej prasy oraz papierek lakmusowy i precedens w przyszłych podobnych sprawach. Niestety jak łatwo się domyśleć sprawa nie kończy się na tym jednym posiedzeniu, a trumpiści dalej będą próbowali wywierać wpływ na dziennikarzy. Niemal pewne jest też, że AP nie odzyska swojej pozycji i przywilejów w białym domu. 

źródło: AP, Axios

Last modified: 09 kwietnia 2025



staleczka