PIXII Max – francuski dalmierz, teraz z matrycą Full Frame
PIXII to francuska firma, która kilka lat temu postanowiła zawojować rynek cyfrowym dalmierzem, który będzie dawał wrażenia przypominające fotografowanie analogową Leicą M. Teraz twórcy wracają z kolejnym projektem — tym razem w aparacie PIXII znajdzie się matryca full frame zamiast APS-C.
W 2017 roku, kilku szalonych francuzów z Davidem Bathem na czele wprowadziło do sprzedaży aparat, który nie powinien istnieć. Gdy rynek cyfrowych aparatów kurczył się w wykładniczym tempie, powstało PIXII, które w ambitny sposób przywracało ideę cyfrowego dalmierza.
Oczywiście na rynku było już kilka takich prób, pierwszą bodaj Epson R-D1. W stałej ofercie są również następne iteracje aparatów Leica z seii M. Jest też kilka aparatów, które nazywamy angielskim określeniem rangefinger-like, które przypominają tradycyjne dalmierze wyglądem i możliwościami jak Fujifilm X-Pro.
PIXII MAX — czyli matryca FF za 3999 euro
Pierwszy aparat PIXII pojawił się na rynku w 2017 roku. Był to prawdziwy dalmierz z 11 MP matrycą APS-C oraz bagnetem na obiektywy Leica M. Aparat pozbawiony jest tylnego wyświetlacza, efekt naszej pracy trzeba sobie wyobrazić, lub podejrzeć na ekranie smartfonu, do którego można szybko przesłać zdjęcie.
Tu trzeba też powiedzieć o jednej niesamowitej cesze tego producenta. Pojawienie się nowszego modelu w przypadku PIXII nie oznacza końca życia poprzednika. Firma oferuje możliwość upgrade’u sprzętu — np. wymiany matrycy na nowszą, pamięci na większą czy nawet procesora na szybszy! Nawet teraz gdy na rynku debiutuje model z matrycą FF, można zamówić upgrade matrycy (z APS-C na FF) oraz dodatkowo wizjera!
PIXII Max to jeśli dobrze liczę już czwarty aparat firmy. Nadal stawia się tu na minimalizm. Największą nowością jest wykorzystanie matrycy Full Frame 24.5MP BSI-CMOS. Aparat według wstępnej specyfikacji nadal nie posiada mechanicznej migawki. Ta elektroniczna pozwala na pracę od 2 sekund do 1/32000 sekundy. Obsługuje też ISO od 100 do 25600. Ma gorącą stopkę oraz wbudowaną pamięć, która w zależności od wersji ma 32, 64 lub 128 GB.
Kolejnym znaczą zmianą, jest nowy wizjer (powiększenie x0.67), który zaprojektowano natywnie dla obiektywów o ogniskowej 28 mm, ale wyświetlane są też ramki LED dla ogniskowych 35 mm, 50 mm oraz 75 mm (w przyszłości może ulec to zmianie).
Cena aparatu to 3 999 euro (17 025 zł po przeliczeniu) za wersję 32 GB lub 4249 euro (18 140 zł) za wersję 128 GB. Upgrade do PIXII Max (matryca FF oraz nowy wizjer) to koszt 1499 euro. Producent zapowiedział, że nie będzie rezygnował z matryc APS-C a model Max jest rozszerzeniem oferty. Więcej informacji o PIXII Mmax dostępne jest na oficialnej stronie.
Last modified: 09 lipca 2024
Pomysł piękny, ale cena?!
Klasyka gatunku, jak jest dobrze to jest drogo, niestety 😉